Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Węgry wolne od Międzynarodowego Funduszu Walutowego

Marcin Stanowiec
Marcin Stanowiec
Rząd Orbana spłacił przedterminowo ostatnią transzę długu, który zaciągnęli socjaliści. Węgrzy poprosili też o likwidację biura MFW w Budapeszcie.

W połowie lipca prezes węgierskiego banku centralnego Gyoergy Matolcsy poinformował, że Węgry chcą zamknąć przedstawicielstwo MFW w Budapeszcie. W liście do szefowej MFW, Christine Lagarde, Matolcsy dyplomatycznie podziękował za "cenne wsparcie".

Nieoficjalnie wiadomo, że następujące po socjalistach władze postrzegały MFW jako źródło międzynarodowego ucisku a programy ratunkowe jako działające w odwrotnym kierunku niż zamierzony. Pół roku temu w ogłoszeniach, jakie ukazały się w dziennikach "Napi Gazdasag" i "Magyar Nemzet", zaznaczono na polecenie Fideszu, iż rząd oczekuje od MFW "szacunku i zaufania", a Węgry "nie zrezygnują ze swej niepodległości".

Na Węgry wywierano długotrwały nacisk, by nadal współpracowały, czyli zadłużały się w MFW. Budapeszt stanowczo odmówił wyczerpania ostatniej linii kredytowej opiewającej na 20 mld euro i zwrócił 750 mln euro.

W krajach, które wdrożyły zalecenia międzynarodowej finansjery, zaciskanie fiskalnego pasa hamowało konsumpcję i powodowało wzrost bezrobocia. MFW przyznał w specjalnym raporcie (World Economic Outlook 2012), że niewystarczająco uwzględniał pozytywny wpływ wydatków budżetowych na wzrost gospodarki, a więc także - negatywny wpływ cięć. W reakcji na tę publikację, szef socjalistów w Parlamencie Europejskim Hannes Swoboda oświadczył, że nadszedł czas, by szef KE Jose Barroso, komisarz UE ds. walutowych Olli Rehn oraz kanclerz Niemiec Angela Merkel przeprosili za politykę cięć budżetowych w związku z faktem, że ich rekomendacje były oparte na niewłaściwych szacunkach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto