Grand Prix w siatkówce kobiet to zawody rozgrywane od 18 lat, będące odpowiednikiem męskiej Ligi Światowej. W ramach zawodów zmierzy się 12 zespołów, zaś w ścisłym finale wystąpi 6 drużyn (5 najlepszych oraz reprezentantki Chin, które są gospodarzami finałów).
Pierwszy mecz to spotkanie siatkarek z Dominikany i Stanów Zjednoczonych. Zdecydowanym faworytem tego spotkania są Amerykanki, które czterokrotnie stawały na podium World Grand Prix (2 razy zwyciężyły turniej, 2 razy były trzecie). Podczas ubiegłorocznych rozgrywek Amerykanki zajęły 9 miejsce, o dwa oczka pokonując siatkarki z Dominikany.
Set pierwszy - 24:26
Początek pierwszego setu był bardzo wyrównany. Zawodniczki Stanów Zjednoczonych oraz Dominikany odpowiadały punktem na punkt zdobyty przez przeciwniczki. Na pierwszą przerwę techniczną siatkarki schodziły przy stanie 7:8 dla USA.
Po przerwie nadal byliśmy świadkami spektaklu punkt za punkt. Taki stan rzeczy udało się przerwać siatkarkom z Dominikany, które doprowadziły do wyniku 12:9. Po zdobyciu przewagi, Dominikanki dzielnie jej broniły, ciągle powiększając różnicę pomiędzy oboma zespołami do nawet pięciu punktów. Pod koniec seta szczęście się odwróciło. Zawodniczki Dominikany zmarnowały 4 piłki setowe, głównie poprzez nieporozumienia wewnątrz zespołu. Amerykanki wykorzystały chwilową słabość rywalek i doprowadziły do remisu, a później do wygranej.
W drużynie Stanów Zjednoczonych najlepiej spisywała się Akinradewo Foluke, zaś wśród Dominikanek wyróżniała się Rivera Brens Prisilla.
Set drugi - 25:22
W pierwszych minutach drugiego seta zawodniczki ze Stanów Zjednoczonych kontynuowały zwycięską passę. Udawało im się utrzymywać mniejszą lub większą przewagę punktową nad rywalkami. W połowie seta zrobiło się bardzo nerwowo w obu zespołach, co zaowocowało sporą ilością błędów. Mniej potknięć zanotowały zawodniczki z Dominikany, co pozwoliło im wyjść na prowadzenie 17:13.
Pod koniec tego seta, podobnie jak w poprzednim z czasem przewaga siatkarek z Dominikany zaczęła topnieć. Zapowiadała się "powtórka z rozrywki". Tym razem jednak zawodniczki z Dominikany nie oddały prowadzenia i wygrały seta 25:22.
Set trzeci - 14:25
Początek trzeciego seta do złudzenia przypominał pierwszą część spotkania. Najpierw na zmianę punkty na swoim koncie zapisywały siatkarki z USA i Dominikany. Tym razem to jednak Amerykankom udało się przerwać tę sytuację. Zdobyte kolejne 4 punkty z rzędu doprowadziły do stanu 12:16.
Po krótkim odpoczynku podopieczne Hugha McCutcheona powiększyły swoją przewagę o dodatkowych 6 punktów, doprowadzając do stanu 14:24. Wykorzystały też piłkę meczową i ostatecznie wygrały tego seta 14:25
Set czwarty - 19:25
Pierwsze minuty tej części spotkania nie należały do szczęśliwych dla Dominikanek.
Popełniały bardzo dużo błędów, co spowodowało, że 7 kolejnych punktów sędziowie zapisali na koncie Amerykanek. Pierwsze punkty po stronie Dominikany zostały zapisane nie po udanej akcji tego zespołu, lecz po nieudanej akcji siatkarek z USA.
Pierwszy punkt zmobilizował podopieczne brazylijskiego trenera Kwieka Marcosa do zdobywania kolejnych punktów. Po kilku dobrych akcjach siatkarkom udało się zmniejszyć przewagę nad przeciwniczkami do 4 punktów.
Po niezwykle zaciętej końcówce seta, przeplatanej przerwami na żądanie obu trenerów, tą część spotkania i całe starcie wygrały zawodniczki Stanów Zjednoczonych.
O godzinie 20.15 rozpocznie się spotkanie Polska-Niemcy. Relację z tego meczu będzie można przeczytać jutro od rana w portalu Wiadomości24.pl.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?