Już na wstępie pragnę zaznaczyć: moim zdaniem przeszliśmy tę cudowną metamorfozę. Ciężko jednoznacznie podać dzień, w którym nasz serwis dostał się na przysłowiowe "salony". Był to chyba proces bardziej złożony, jednak dzisiejszego dnia mogę z pełną odpowiedzialnością stwierdzić, że Wiadomości24.pl wstydu nie przyniosły.
Sukces (nie)oczekiwany?
Czytając liczne wypowiedzi członków redakcji, z redaktorem naczelnym Pawłem Nowackim na czele, nie mogę oprzeć się wrażeniu, że obrót pewnych spraw był również dla nich sporym zaskoczeniem. Wnioskując po słowach zarówno wypisanych na łamach Wiadomości24.pl, jak i tych, które padały podczas osobistych rozmów śmiem przypuszczać, że szybkość, z jaką serwis nabrał "rumieńców" była istnym szokiem dla wielu. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie, z jak wielkim ryzykiem ewentualnego niepowodzenia musieli się liczyć ludzie budzący do życia przedsięwzięcie o nazwie Wiadomości24.pl. Nie umiem też ogarnąć w żaden sposób, jaki trud podjęli i jaką odwagą się wykazali. Mogę jednak wykrzyczeć na klawiaturze komputera: opłacało się! Nie będę próbował przytoczyć jakiekolwiek liczby będącej częścią statystyk, bo robił to już redaktor naczelny. Przypuszczam jedynie, że ilość osób zarejestrowanych czy zamieszczających regularnie swoje teksty rośnie z każdym dniem. I rosnąć będzie, to pewne.
Piszesz ty, piszę ja
Jak już napisałem, osoby tworzące na początku lata ten serwis, wykazały się nie lada odwagą. W tym przypadku słowo to nabiera jednak szczególnego znaczenia. Postawiono na rozwój zjawiska dotąd obcemgo znacznej części społeczeństwa: dziennikarstwo obywatelskie. Brzmi poważnie, ale mało kto wiedział chyba, że można tak łatwo wprowadzić je w życie. A dla wielu autorów rzeczywistość okazała się nadzwyczaj prosta. Specyfika Wiadomości24.pl jest niepodważalna. To tu teksty zamieszczać może każdy: od 16-letniego chłopaka, takiego jak ja, dopiero co poznającego świat dziennikarstwa, poprzez studentów kierunku tego lub innych, na doświadczonych przedstawicielach dziennikarskiego zawodu skończywszy. Pisać może aktorka, piosenkarka, sekretarka, nauczycielka itp. itd. Piszesz ty, piszę ja. Bo to lubimy, bo chcemy zaspokoić własny głód komponowania zdań, bo chcemy przez chwilę poczuć się jak prawdziwy redaktor. Niezależnie jakimi ludźmi jesteśmy, czym zajmujemy się w życiu codziennym, jakie mamy zainteresowania, łączy nas jedno: wszyscy tworzymy ten serwis.
www.wiadomosci24.pl a mój start
Wielu z nas dowiedziało się o gazecie internetowej Wiadomości24.pl z bardzo różnych źródeł. Niektóre szkoły odwiedzali sami członkowie redakcji, opowiadając, przedstawiając, rekomendując, wreszcie zachęcając młodych ludzi do zagłębienia się w tą ideę. Inni dowiedzieli się od rodziny, znajomych, współpracowników. Jeszcze inni przypadkowo weszli na stronę serwisu i zaciekawieni postanowili zostać na dłużej. Niezależnie w jaki sposób i w jakich okolicznościach po raz pierwszy zetknęliśmy się w W24, chwalmy ów dzień. Dzień, w którym w karty naszego życia wpisany został nowy rozdział: Wiadomości24.pl.
Konkurencjo drżyj!
Choćby najnowsze wyniki głosowania internautów w konkursie Web Star Festival świadczyć mogą, że nasz serwis został zauważony. Pomijając fakt, iż sama ilość głosów może być niezwykle mylna przy wszelakich porównaniach do innych tego typu stron w sieci, cieszy sama obecność wśród nominowanych. W momencie, gdy piszę te słowa Wiadmości24.pl lokują się tuż za popularnym Onetem. Niezależnie jednak, czy w ostatecznym rozrachunku znajdziemy się na czele, czy na szarym końcu stawki, należy podkreślić, że W24 na dobre wprowadziło się chyba do działu: informacje w sieci. Niestraszny nam każdy inny serwis, bo, parafrazując myśl przewodnią serwisu, "media to my"!
Dziękując pomysłodawcom serwisu, redakcji, a także innym autorom i członkom naszej społeczności, życzyć pragnę wszystkim "lekkiego pióra" i dalszych sukcesów na wszelakich płaszczyznach dziennikarskiego fachu.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?