Dnia 12 lipca 2013 roku o godz. 17.30 twórcy z Regionalnego Stowarzyszenia Twórców Kultury „Grupa na Zamku” zeszli do „podziemia” oświęcimskiej historii. Klimat starych pomieszczeń piwnicznych Bistro Cafe-Bar Kołaczek stał się wspaniałym dopełnieniem wydźwięku pięknego słowa poezji i barw obrazów. Pomimo niekorzystnej aury stare mury „pękały w posadach” od ilości przybyłych gości.
W nastrojowy klimat piwniczych pomieszczeń wprowadziła nas także Ewelinka Klimczak grając na gitarze. Pięknie zaśpiewała pieśni Marka Grechuty. W jej wykonaniu i brzmieniu głosu utwory te nabrały, nowej, niezwykle ciekawej barwy. Swoje wiersze przeczytały: Anna Nosal-Tobiasz, Jadwiga Badowska-Buczak, Dorota Klimczak, Ewa Bielańska, Weronika Włodarczyk, Urszula Drzyżdżyk-Dziudziel, Agata Jezior.
Rozmaitość tematyczna wierszy spowodowała, że słuchacze śmiali się, popłynęła im łezkę wzruszenia, czy głęboko zadumali się nad ludzkim losem. Anna Nosal-Tobiasz w sposób zabawny opisała pojawienie się i zagospodarowanie zabytkowych piwnic u Państwa Kołaczków. W nutę nostalgiczno-filozoficzną wprowadziły nas wiersze Jadwigi Badowskiej-Buczak, Doroty Klimczak, Ewy Bielańskiej, czy Urszuli Drzyżdżyk-Dziudziel. Wiersze o prozie życia, wzbudzające nutkę patriotyzmu – „co z tą Polską” przeczytała Weronika Włodarczyk. Agata Jezior swoimi wierszami wprowadziła nas w nastrój nieomalże kabaretowy.
Napisała wiersz dla 103-letniej jubilatki – mieszkanki Oświęcimia. Jak sformułować życzenia, by nie urazić dziarsko trzymającej się wiekowej pani ? Pytała samą siebie... i napisała satyryczny wiersz, którym zachwycili się wszyscy.
Goście mieli okazję nabyć tomik poezji z dedykacją pt. “Jesienne kwiaty” autorstwa Jadwigi Badowskiej-Buczak. Zobaczyli również oryginały ilustracji, które do tego tomiku wykonała Jolanta Kupiec.
Zaskakującym akcentem wieczoru było spontaniczne wystąpienie z grona gości Pani (rodowitej oświęcimianki), która przeczytała wiersz o swoim niełatwym życiu i nurtujących ją rozterkach.
Państwo Kołaczek, wspaniali Gospodarze tego wieczoru, uraczyli nas smakowitym ciastem i lampką wyśmienitego, czerwonego wina.
Niezwykłe porozumienie dusz spowodowało, że słuchacze nie mogli się rozstać i po zakończonym "Wieczorze poezji z malarstwem w tle" długo jeszcze ze sobą rozmawiali dzieląc się swoimi myślami.
W podziękowaniu za serdeczność jaka nas spotkała od właścicieli lokalu, Pani Iwona Kołaczek-Wojas otrzymała wyjątkowej urody różę... a to tak na początek naszej (mamy nadzieję) długiej i owocnej współpracy.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?