Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wielki dramat w Hiszpanii. Co minutę ktoś traci pracę

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
Wikipedia
W Hiszpanii od dwóch lat nieustannie rośnie skala dramatu. Gospodarka upada, produkcja siada, a bezrobocie rośnie. Oficjalnie przekracza 24 proc., faktycznie jest znacznie wyższe. Ludzie masowo uciekają w świat. Pustoszeją miasta i wsie.

Według danych Międzynarodowej Organizacji Pracy, bezrobocie w Hiszpanii wynosi 26,6 procent i kilka milionów ludzi nie ma pracy, a wciąż w szybkim tempie przybywają kolejni bezrobotni. Jak podaje Polskie Radio, podczas kryzysu - w Hiszpanii, co minutę, ktoś traci pracę. Ludzie, zwłaszcza młodzi i dobrze wykształceni, uciekają z Hiszpanii. Wypędzają ich z kraju - bieda i kryzys. Szukają pracy w innych państwach, nawet w Polsce. Teraz bez zatrudnienia jest ponad 6 mln osób. Tylko król i jego dwór nie czują kryzysu. Radzą sobie także nieźle najbogatsi.

Tymczasem kraj zalewają wysokie fale strajków, ogromnych demonstracji i manifestacji oraz walki uliczne z policją. Przed wyborami, przedstawiciele partii dzisiaj rządzącej, obiecywali, że mają klucz do zmniejszenia bezrobocia. Kłamali? Nie - obiecywali. A to różnica. Nie wszystkie obietnice można spełnić. O tym coś wiemy w Polsce.

Ogromne protesty w Hiszpanii przeciwko skutkom kryzysu

Dwa lata temu, kiedy hiszpański rząd konserwatywnych ludowców, Mariano Rajoya rozpoczynał pracę - stopa bezrobocia dochodziła do 23 proc. Przed wyborami obiecywano: "stworzymy 3,5 miliona miejsc", o czym czytamy w portalu Dziennik.pl. Tymczasem, jak wynika z wyliczeń rządu – w trakcie całej swojej kadencji, czyli do 2015 roku, w ogóle nie będzie możliwe utworzenie nowych miejsc pracy - przyznał ostatnio minister finansów, Luis de Guinds.

Rekordowy poziom bezrobocia 27,2 proc.

Pod koniec kadencji rządu Partii Ludowej – jak przyznaje minister finansów - bezrobocie osiągnie prawie 26 proc. A to oznacza, że w czasach rządów Partii Ludowej, w Hiszpanii wypadnie z rynku, jeden milion 300 tys. miejsc pracy.

Oficjalne dane rządowe o bezrobociu są mocno zaniżone. Hiszpański Państwowy Instytut Statystyki (INE), odpowiednik naszego GUS poinformował, że w pierwszym kwartale 2013 roku, bezrobocie w kraju, w porównaniu z ostatnim kwartałem 2012 roku, wzrosło o 1,1 proc. i osiągnęło rekordowy poziom 27,2 procent, o czym pisze Forbes.pl - Rekord bezrobocia. Dla porównania, aktualnie w strefie euro, bezrobocie wynosi średnio 10,3 procent. W Polsce zaś 14,3 proc. (2,14 mln osób).

Równocześnie z rekordowym poziomem skali bezrobotnych, liczba osób bez pracy przekroczyła sześć milionów, czego dotąd nie notowano w historii tego kraju. Według INE, w końcu I kwartału 2013 r., w Hiszpanii było 6,2 mln osób bez pracy, czyli o 240 tys. więcej, niż w końcu grudnia 2012 roku.

Korupcja kosztowała Hiszpanów 7 mld euro

Wraz z rozwojem kryzysu i wzrostem bezrobocia, kwitnie w Hiszpanii na szeroką skalę, korupcja i łapówkarstwo. Jak pokazują szacunkowe wyliczenia, w ostatnich latach korupcyjne metody działania różnych grup kapitału i mafii, w tym szczególnie rosyjskiej, kosztowały Hiszpanów 7 mld euro. Zamieszani są w malwersacjach korupcyjnych dość często funkcjonariusze publiczni, a także politycy z partii rządzącej. Najczęściej dają łapówki, głównie politykom, firmy z Chin i Rosji.

Najbardziej dotykają szarych obywateli - bezrobocie i brak możliwości podjęcia pracy oraz wyjątkowo trudne warunki życia. Doszło do tego, że wiele osób i rodzin, przez kredyty straciło domy, samochody i majątki. Ucieczka osób i rodzin z kraju oraz narastające długi powodują pustoszenie całych dzielnic i wsi. Władze zaczęły już sprzedawać wioski. Aktualnie w Hiszpanii wystawionych jest 50 wiosek na sprzedaż; pojedynczą można kupić za symboliczną wartość jednego mieszkania.

Zapowiadali: "stworzymy 3,5 mln nowych miejsc"

Skuteczna walka z bezrobociem, była jedną z chwytliwych, przedwyborczych obietnic Partii Ludowej. Przekonywano na spotkaniach z wyborcami, że Partia Ludowa jest "specjalistą" w tworzeniu nowych miejsc pracy. "Zapowiadamy, że stworzymy 3,5 miliona nowych miejsc" – zapewniano Hiszpanów. Na zapowiedziach się skończyło.

Opozycja i związki zawodowe żądają wycofania, przyjętej przed rokiem przez rząd, reformy rynku pracy. Domagają się również zakończenia polityki drastycznego zaciskania pasa, której jedynym - ich zdaniem - efektem w kraju jest spadek konsumpcji i niekończący się wzrost bezrobocia. Z sondaży styczniowych 2013 r. w sprawie korupcji wynika, że 74 proc., o czym pisze forbes.pl - Korupcja w Hiszpanii. Hiszpanów jest zdania, że w ich kraju zjawisko to przybiera na sile, a 50 proc. obywateli uważa, iż dotyczy ono Hiszpanii, w znacznie większym zakresie, niż pozostałych państw europejskich.

Styczniowy sondaż wykazał również, że 89 proc. społeczeństwa Hiszpanii ma przekonanie, że sądy - przy rozpatrywaniu spraw o łapówki i korupcję - traktują znacznie lepiej i łagodniej polityków, niż zwykłych obywateli. I aż 86 proc. Hiszpanów jest zdania, że każdy funkcjonariusz publiczny, zamieszany w sprawę korupcyjną, powinien ustąpić ze stanowiska.

Bezrobotni Hiszpanie szukają pracy w różnych państwach, w Europie i w Ameryce Łacińskiej, ale najczęściej w byłych koloniach. Przypomnijmy, że hiszpańskie imperium kolonialne, w którym - jak ongiś mówiono – słońce nigdy nie zachodzi - obejmowało do końca XIX wieku, rozległe terytoria i kolonie w Europie, Ameryce Północnej i Południowej, Afryce i Azji oraz Oceanii.

Dramat młodych - 55,13 proc. bez pracy

W styczniu 2013 roku, na międzynarodowym Forum w szwajcarskim Davos i podobnie na forum Unii Europejskiej, podnoszono problemy bezrobocia. Komisarz UE ds. zatrudnienia, spraw społecznych i integracji, Laszlo Andor wyraźnie ostrzegł polityków przed skutkami ogromnego bezrobocia wśród młodzieży w krajach UE. Jak ocenił: "Jeśli nie zmienimy kierunku jazdy, stracimy całe jedno pokolenie" – informuje Gazetapraca.pl - Hiszpanie szukają pracy w byłych koloniach. Szczególne znaczenie miały te słowa wobec Hiszpanii, która ma alarmująco wysokie poziom bezrobocia w grupie młodych, od 16 do 25 roku życia.

Komisja Europejska, w listopadzie zeszłego roku, skierowała specjalny list do rządu Hiszpanii, w związku z rekordowym w skali europejskiej, bezrobociem młodzieży w tym kraju. Napisała: "Hiszpania powinna dać sobie spokój z budową autostrad i domów", ponieważ "skończył się oparty na tym, tradycyjny model rozwoju, w tym kraju".

Według najnowszych danych, z końca pierwszego kwartału 2013 roku, bezrobocie młodzieży w przedziale wiekowym od 16. do 25. roku życia w Hiszpanii, doszło do poziomu 55,13 proc., w porównaniu z 46 proc. w Grecji. A, co gorsze - w Hiszpanii, co trzeci uczeń szkoły średniej - przerywa naukę i jej nie kończy. Równocześnie – przypomnijmy – dobrze wykształceni, zdolni, ambitni młodzi ludzie uciekają z kraju w poszukiwaniu pracy i nowych miejsc życia.

Stanisław Cybruch

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto