Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wielki marsz pojednania w stolicy. "Nie oddamy wam Telewizji Trwam"

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
W dzisiejszą sobotę odbył się wielotysięczny marsz katolików w obronie TV Trwam. Uczestnicy manifestowali sprzeciw wobec nie przyznania TV Trwam miejsca na multipleksie oraz potrzebę demokracje i wolność mediów. Podczas marszu doszło do pięknego katolickiego pojednania prezesa Kaczyńskiego z Ziobrą.

Tak jak zapowiadali organizatorzy – PiS i Solidarna Polska – dziś (21 kwietnia) w Warszawie na Placu Trzech Krzyży, zebrało się około 20 tys. obrońców TV Trwam, którzy po mszy św. wyruszyli po południu w marszu protestu przeciw nie przyznaniu telewizji o. Rydzyka, koncesji na naziemną cyfrową emisję programów.

Uczestnicy manifestacji przeszli przed Kancelarię Prezesa Rady Ministrów i Belweder – czytamy w http://www.tvn24.pl/12690,1742185,0,1,nie-oddamy-wam-telewizji-trwam,wiadomosc.html. Nieśli, oprócz flag narodowych także flagi z symbolami PiS i "Solidarności" oraz transparenty Radia Maryja. Skandowali hasło: "Nie oddamy wam Telewizji Trwam" i śpiewali pieśni religijne. Było wesoło - manifestantom przygrywał zespół muzyczny.

W II Ogólnopolskim Marszu w Obronie Wolnych Mediów, określanym tak przez organizatorów – zapowiedział i brał udział prezes PiS, Jarosław Kaczyński. Marsz wyruszył po mszy w kościele św. Aleksandra. Pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów, prezes Kaczyński, przemówił. Potem manifestanci wyruszyli pod Belweder. Tam do uczestników II Marszu zabrał głos kandydat na prezydenta, szef Solidarnej Polski, Zbigniew Ziobro.

W wielotysięcznej manifestacji, brali udział nie tylko politycy PiS i Solidarnej Polski, ale również m.in. członkowie stowarzyszenia "Solidarni 2010", kluby "Gazety Polskiej" z całego kraju, miłośnicy Radia Maryja i społeczny komitet "W obronie TV Trwam". Manifestacja sobotnia ma uświadomić i podkreślić to, co wcześniej powiedział prezes PiS: "Atak na TV Trwam to atak na prawa katolików i wolność". Ale także to, iż atak na Telewizję Trwam to "atak na prawa katolików i na wolność".

Bronimy "wartości chrześcijańskich"

W trakcie przygotowań do dzisiejszej manifestacji w stolicy, prezes Kaczyński na spotkaniu z aktywem partii przekonywał, że PiS zawsze "zdecydowanie broniło w życiu publicznym, społecznym wartości chrześcijańskich". Mówił, że jego formacja wychodzi z przekonania, iż te wartości są tak mocno związane z polskością, że "podważanie ich jest uderzaniem w podstawy naszej tożsamości". Akcentował z całych sił: "Nie ma wolności bez wolności mediów, a nie ma wolności mediów bez ich pluralizmu".

Tak jak nakazał niedawno o. Rydzyk: prezes Kaczyński i Zbigniew Ziobro szli dziś w marszu o wolność dla TV Trwam – ramię w ramię razem. Udobruchany przez ojca duchowego, prezes – jako prawy katolik - powiedział przez mikrofony w przemówieniu podczas marszu, aby słyszała Polska – czytamy w http://www.tvn24.pl/12690,1742232,0,1,kaczynski-zbyszku--zapomnijmy-o-tym--co-bylo-zle--idzmy-razem,wiadomosc.html: "Zwracam się do ciebie Zbyszku, zapomnijmy o tym, co było złe, idźmy razem". Ziobro uradowany tymi słowy - odrzekł z katolicka prezesowi Kaczyńskiemu kilkanaście minut później: "Jarku zapomnieliśmy, idźmy razem". I poszli jak burza bez piorunów w kierunku siedzib: premiera i prezydenta.

Chcemy być razem

Prezes Kaczyński mówił przed Kancelarią Premiera, że jest jeszcze jedna potrzeba w tej chwili, "to jest potrzeba jedności". I ta potrzeba podkreśliła, zwracając się bezpośrednio do Ziobry: "Wracajcie, to jedyna droga do zwycięstwa (...) musimy być razem, musimy zwyciężyć! To zwycięstwo jest naprawdę w zasięgu ręki!"

Pamiętajcie: "Poprawność polityczna jest największym zagrożeniem dla wolności". Musimy bronić w Polsce praworządności, bo ta władza jej nie przestrzega – upewniał w takim przekonaniu słuchaczy, prezes. Jednocześnie zapewniał, że jak PiS dojdzie do władzy, to "nie będzie problemu praworządności".

Przekonywał – informuje portal tvn24: My udowodniliśmy, że potrafimy być praworządni, nawet jeśli to trafia w nas samych i naszych współpracowników". Uczestnicy manifestacji, na te słowa zareagowali okrzykami: "Jarosław!; Jarosław!" oraz "Jedność!; Jedność!"

Gdy Jarosław Kaczyński odjechał do swego biura, Zbigniew Ziobro odpowiedział mu kilkanaście minut później: "Odpowiadając Jarkowi, który zwrócił się dziś do mnie. Chciałbym powiedzieć jasno, choć wiem, że już odjechał i nie ma go wśród nas, ale usłyszy.

Chciałbym powiedzieć, że jesteśmy razem. To, co było - zapomnieliśmy. Chcemy działać razem. Razem Solidarna Polska, PiS, rodziny Radia Maryja, "Solidarni 2010", razem "Solidarność" - wszyscy razem. Razem wygramy!" I dodał: "nawet jak będzie brakowało głosów, to dalej będziemy się domagać wolności dla Polski".
Stanisław Cybruch

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto