Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wielki marsz w Paryżu przyciągnął ponad milion uczestników. Wśród nich znaleźli się przywódcy 40 państw

Redakcja Wiadomości24.pl
Redakcja Wiadomości24.pl
https://flic.kr/p/pNJad9
https://flic.kr/p/pNJad9 Pierre-Selim/CC BY SA 2.0
Kilkaset tysięcy do ponad miliona osób maszerowało w niedzielę ulicami Paryża, by uczcić ofiary ataków terrorystycznych we Francji. Byli wśród nich premier Wielkiej Brytanii David Cameron, kanclerz Angela Merkel, palestyński przywódca Mahmud Abbas, premier Izraela Benjamin Netanjahu, szefowa polskiego rządu Ewa Kopacz, szef Rady Europejskiej Donald Tusk.

Kilkaset tysięcy osób (a według niektórych źródeł nawet ponad 1,3 mln) wyszło w niedzielę na ulice Paryża , by okazać współczucie dla rodzin ofiar ubiegłotygodniowych ataków terrorystycznych:dziennikarzy i policjantów, a także zakładników w sklepie z koszerną żywnością.

Marsz rozpoczął się na Placu Republiki. W pierwszym rzędzie wyruszyli bliscy siedemnastu ofiar, a tuż za nimi ponad 40 przywódców państw świata. Byli wśród nich premier Wielkiej Brytanii David Cameron, kanclerz Angela Merkel, palestyński przywódca Mahmud Abbas, premier Izraela Benjamin Netanjahu, a także szefowa polskiego rządu Ewa Kopacz. Także przewodniczący Komisji Europejskiej Jean Claude Junckner oraz szef Rady Europejskiej Donald Tusk.

Ze względów bezpieczeństwa przeszli oni - jak pisze “Le Figaro” - odcinek 200 metrów z liczącej 3,5 kilometra trasy do Placu Narodu. Nad bezpieczeństwem uczestników czuwało około 2 tys. policjantów i 1350 przedstawicieli żandarmerii; część z nich ściągnięto do Paryża z innych regionów Francji.

Na dachach budynków znajdujących się na trasie przemarszu można było zobaczyć uzbrojonych snajperów. Uczestnicy marszu nieśli flagi narodowe:francuskie, włoskie, hiszpańskie i brytyjskie, a także transparenty z napisami “wolność”. Były także ołówki i długopisy, w tym ogromny ołówek z napisem angielskim “nie boję się”.

Wmarszu uczestniczyli także przedstawiciele społeczności muzułmańskiej i żydowskiej. Na trasie przemarszu pojawił się też mężczyzna z ogromnym transparentem:“Jestem muzułmaninem, ale nie terrorystą”.

Czytaj także: Kolejny numer czasopisma Charlie Hebdo ukaże się w milionowym nakładzie

Nie tylko Paryż był miejscem demonstracji. W niedzielnych manifestacjach w innych miastach Francji wzięło udział około 600 tys. ludzi; w tym około 200 tys. w Lyonie około 100 tys. w Bordeaux. Marsze poparcia odbyły się również w: Madrycie, Salonikach, Sztokholmie i Ramallah,

W związku z atakami we Francji wprowadzono najwyższy stopień zagrożenia terrorystycznego (tzw. plan Vigipirate). Ma on zostać utrzymany w najbliższych tygodniach.

W piątek cztery osoby zginęły w koszernym supermarkecie na wschodzie Paryża. Policja uważa, że napastnik Amedy Coulibaly dzień wcześniej zastrzelili policjantkę. Wśrodę Cherif i Said Kouachi zaatakowali siedzibę magazynu satyrycznego, zabijając 12 osób - w tym ośmiu dziennikarzy i dwóch policjantów, jedenaście osób zostało rannych.

Żródło: AIP

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto