Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wielki zderzacz andronów. ACTA sunt servanda

arkadiuszgebka@wp.pl
[email protected]
Autor felietonu sfotografowany jako "Pirat własności intelektualnej". (Zupełnie nielegalna kamizelka)
Autor felietonu sfotografowany jako "Pirat własności intelektualnej". (Zupełnie nielegalna kamizelka) Maciej Gębka
Nareszcie pojawiło się coś bardziej absorbującego uwagę opinii publicznej niż katastrofa smoleńska. ACTA ważniejsza niż brzoza?

Anti-Counterfeiting Trade Agreement (ACTA), Stop Online Piracy Act. (SOPA) i Protect IP Act. (PIPA). Czy to są androny? Z czym je zderzyć? Pojęcie wolności - zwłaszcza w odniesieniu do przestrzeni internetu jest nieomal aksjomatem. Nieomal, ponieważ wolność nieograniczona w przyrodzie nie występuje.

Wolność pirata ogranicza wolność celu piractwa, wolność anarchisty niewoli zorganizowane społeczeństwo, itd. Wymienione powyżej projekty "kodyfikacji" wolności (ACTA, SOPA i PIPA) nie będąc wynalazkiem z wczoraj, są dzisiejszym problemem użytkowników internetu, czyli dotyczą nieomal wszystkich.

Jak to zrobić, żeby szanując prawa twórców nie ograniczyć praw reszty? Czy kwestia własności intelektualnej może zdominować wolność osobistą w sferze www?

A może wszelki opór w tej materii jest jak mawiał Marcuse "z góry wpisany w jej logikę"?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto