Wielkie czystki w AC Milan. Kto wzmocni włoskiego giganta?

Rewolucja transferowa, której jesteśmy świadkami w Milanie jest nagła i całkowicie niespodziewana. Do tej pory włoski gigant opierał swoją kadrę na doświadczonych, wiekowych zawodnikach. Jednak teraz właściciel klubu Silvio Berlusconi i generalny menedżer Adriano Galliani postanowili wyprzedać wszystkich swoich graczy z największym stażem gry, a także tych, którzy obciążali najbardziej budżet zespołu. Czy taki manewr spowoduje, że Milan popadnie w przeciętność i zostanie średniakiem?

Kto opuścił już szeregi AC Milan?

Do tej pory już 13 zawodników opuściło ekipę "Rossonerich"! Jednym z ostatnich ubytków kadrowych jest Zlatan Ibrahimović, który został nowym zawodnikiem PSG.

Największym echem w całej Europie odbiła się sprzedaż do Paris Saint Germain dwóch kluczowych zawodników "Rossonerich" Thiago Silvy i wspomnianego wyżej Szweda. Do tej pory są to największe hity letniego okienka transferowego. Brazylijczyk został sprzedany za około 42 mln euro, natomiast Ibrahimović przeszedł do klubu z Paryża za 23 mln euro.

Lista pozostałych nazwisk, która opuściła szeregi Milanu także może rzucać na kolana. Są to piłkarze znani, niezwykle zaawansowani wiekowo, a przy tym doświadczeni tacy jak: Holendrzy Clarence Seedorf (odszedł do brazylijskiego Botafogo) i Mark van Bommel (PSV Eindhoven), włoscy obrońcy Alessandro Nesta (odszedł do Montrealu Impact) i Gianluca Zambrotta (koniec kontraktu), a także jeden z najbardziej rozpoznawalnych graczy w ostatnim czasie Gennaro Gattuso, który będzie grał w szwajcarskim Sionie.

Większości z tych piłkarzy skończyły się kontrakty albo sami postanowili kontynuować karierę w innych klubach. Niewątpliwie wpływ na ich decyzje miały niezbyt dobre kontakty z trenerem czerwono-czarnych Massimiliano Allegrim i sporadyczna gra w pierwszym składzie.

Wydaje się, że to jeszcze nie koniec czystek we włoskim potentacie. Spekuluje się, że z klubem pożegna się także Antonio Cassano, którym jest zainteresowana Genoa, wywodząca się z tego samego miasta co Sampdoria, w której piłkarz spędził kilka lat swojej kariery. Sam Milan jest gotowy sprzedać napastnika. Jego odejście z pewnością byłoby na rękę działaczom "Rossonerich", ponieważ zawodnik sporo zarabia, a pieniądze z tego transferu można by zainwestować w sprowadzenie Mattii Destro, który gra w Genoi na zasadzie wypożyczenia ze Sieny i jest na celowniku Milanu.
Uzupełniając listę graczy, którzy już nie będą występować w klubie z San Siro należy także wspomnieć o bramkarzu Flavio Romie (zakończył karierę), Alberto Aquilanim (wrócił z wypożyczenia do Liverpoolu), Maxi Lopezie (skończył się okres wypożyczenia i przeszedł na tej samej zasadzie z Catanii do Sampdorii Genua), Massimo Oddo (koniec kariery), Alexander Merkel (przeszedł do Genoi), a także ikonie klubu Filippo Inzaghim, któremu skończył się kontrakt i jest bliski zostania zawodnikiem Watfordu, klubu angielskiej Championship.

Kto przyszedł i kto jest w orbicie zainteresowań ekipy "Rossonerich"?

Pensje przeznaczone dla piłkarzy w ubiegłym sezonie spowodowały znaczne uszczuplenie klubowego budżetu. Prawdopodobnie jest to jeden z głównych czynników, dlaczego "Rossoneri" zaczęli się pozbywać zawodników z dużymi kontraktami. Aktualnie polityka transferowa Milanu ma na celu sprowadzanie do zespołu graczy, za których nie trzeba będzie płacić astronomicznych kwot, a nawet uda się ich ściągnąć za darmo.

Pierwszym wzmocnieniem Milanu na nowy sezon jest pozyskanie za darmo Riccardo Montolivo z Fiorentiny, który pokazał się z dobrej strony na turnieju Euro 2012. Kolejnym nabytkiem "Rossonerich" jest stoper grający na środku defensywy Francesco Acerbi, który przyszedł z Chievo Werona. Jednak nie jest to zawodnik zbyt doświadczony, ponieważ zagrał w zaledwie... 17 meczach w Serie A, ale istnieje duże prawdopodobieństwo, że będzie miał miejsce w pierwszym składzie obok Francuza Philippe'a Mexesa.

Do klubu z San Siro przybyli także szerzej nikomu nieznani, można powiedzieć, że wręcz anonimowi gracze: Bakaye Traore, pozyskany z francuskiego Nancy za darmo, a także wypożyczony z Chievo Kevin Constant.

Wielkim osłabieniem dla podopiecznych Allegriego jest kontuzja Sulleya Muntariego. Reprezentant Ghany początkowo był tylko na wypożyczeniu w mediolańskiej drużynie (przyszedł z lokalnego rywala Interu). Jednak swoimi dobrymi występami zapracował na definitywny transfer do Milanu, podpisując roczny kontrakt. Na nieszczęście mediolańczyków doznał urazu i jego przerwa w grze potrwa co najmniej 5 miesięcy.Główne pytanie pojawiające się w prasie i mediach brzmi: Kto zostanie następcą Zlatana Ibrahimovića? Na pewno nie będzie nim żaden z duetu doskonałych snajperów: Carlos Tevez i Edin Dzeko. "Obaj ci zawodnicy zostają w klubie. Odgrywają ważną rolę w naszym projekcie i mam wobec nich plany" - skomentował całą sytuację menedżer Manchesteru City, Roberto Mancini, o czym informuje portal sportowefakty.pl.

W takim razie kto mógłby okazać się wartościowym wzmocnieniem kadry "Rossonerich"? Jednym z kandydatów może być Leandro Damiao z Internacionalu Porto Alegre, jednak cena podyktowana za 22-letniego piłkarza przez brazylijski klub może odstraszyć włoskich działaczy.

Milan potrzebuje także wzmocnień w formacji defensywnej, która niemal całkowicie się rozsypała po odejściu Alessandro Nesty oraz Thiago Silvy i zakończeniu kariery przez Massimo Oddo.

W orbicie zainteresowań mediolańczyków jest Rolando, środkowy obrońca mistrza Portugalii FC Porto. Portugalczyk wyraża chęć przejścia do Milanu: "Czekam niecierpliwie na telefon z Milanu. Tylko do tego klubu chciałbym się przenieść - poinformował Rolando, który jest wyceniany przez tureckie Fenerbahce na kwotę 15 mln euro i mógłby być następcą Thiago Silvy, o czym informuje serwis sportowefakty.pl. Alternatywą jest natomiast Sardar Tasci z VfB Stuttgart - piłkarz niemiecki pochodzenia tureckiego, który może grać zarówno na prawej, jak i środkowej pozycji w defensywie.

Kontuzja Rodneya Strassera oznacza, że także w linii pomocy potrzebne są wzmocnienia. Głównym celem Milanu jest sprowadzenie środkowego pomocnika. Idealnym kandydatem na tę pozycje wydaje się być Lassana Diarra, który ma słabą pozycję w Realu Madryt, ale i wysokie wymagania finansowe.Jednak newralgiczną pozycją dla wicemistrza Włoch jest kupno klasowego napastnika, który w sezonie mógłby zdobyć przynajmniej kilkanaście bramek. Prezydent Genoi Enrico Preziosi uważa, że poważny zastrzyk gotówki uzyskany ze sprzedaży "Ibry" i Silvy zostanie wykorzystany na solidne wzmocnienia: "Trzeba poczekać aż pieniądze rzeczywiście wpłyną na konto klubu" - uciął, o czym donoszą sportowefakty.pl.

Generalny menedżer i jednocześnie wiceprezydent klubu Adriano Galliani także odniósł się do kwestii sprowadzenia nowego napastnika: "Dostrzegam nerwowość, ale trzeba pamiętać, że mamy czas na wzmocnienia do 31 sierpnia. Pozostańcie pewni, że pozyskamy prawdziwego mistrza. Tevez albo Dzeko z Manchesteru City? Trzeba poczekać. Równocześnie mogę zapewnić, że nie sprzedamy Robinho i nie będziemy przeszkadzać Romie w finalizacji transferu Destro", którego słowa są cytowane w serwisie sportowefakty.pl.

Jaka więc przyszłość czeka AC Milan, czy kupi zawodnika światowego formatu, czy zdąży się wzmocnić przed zamknięciem okienka transferowego?

Na te i inne pytania wszyscy fani włoskiego klubu poznają odpowiedzi z pewnością przed zamknięciem okienka transferowego, czyli najpóźniej 31 sierpnia.

Znajdź nas na Google+