Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wieża ciśnień na Karłowicach - koniec?

Andrzej Stęszewski
Andrzej Stęszewski
Wybudowana w latach 1914-1915 wieża ciśnień przy ul Daniłowskiego jest jednym z charakterystycznych punktów wrocławskich Karłowic.

Od dziecka, dla mnie rodowitego wrocławianina wieża ciśnień na Karłowicach jest miejscem szczególnym. Od zawsze mieszkając po drugiej stronie Odry widuję ją niemal codziennie, gdy tylko jestem w okolicy wałów odrzańskich. Wystająca charakterystyczna nad zielonymi latem, szarymi zimą drzewami wieża zawsze przyciąga wzrok. Jej zielonkawy sięgający 46 metrów powyżej podłoża dach widoczny jest ze sporej odległości.

Wikipedia

Dzisiaj podczas spaceru w okolicach parku przy ul. Kasprowicza przeczytałem przyklejone do drzewa zawiadomienie potwierdzone urzędowymi pieczątkami. Zawiadamia ono z głębokim żalem, że w dniu 11 grudnia w godzinach 9.00 - 10.30 zostanie wyburzona wieża ciśnień na ulicy Daniłowskiego. Przyczyną jest karbonizacja rur nośnych wieży.

Pierwsza myśl po przeczytaniu: czy jest to prawda? Jeżeli tak, czy nie można było uratować wieży przed zniszczeniem? We Wrocławiu zniszczono tak wiele wspaniałej zabudowy okresu przed i międzywojennego, zostały tylko zdjęcia. Również II wojna światowa tragicznie doświadczyła miasto, jego zabudowę.

Drastycznym dla mnie obecnie przykładem destrukcyjnego działania jest likwidacja wrocławskiego browaru, po którym teren obecny właściciel najprawdopodobniej wystawi na sprzedaż. Że nie wspomnę cukrowni na Klecinie, perełki zabudowy przemysłowej. A teraz odchodzi kolejny wspaniały obiekt, dla mnie istniejący "od zawsze".

I jeszcze smutna refleksja: co zostanie po nas? Czy tylko "nowoczesne" budownictwo pozbawione piękna architektury przełomu wieków? Puste, szklane powierzchnie bez ducha?

Dla mnie zabraknie jednej wieży. A dla innych?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto