Spotkanie zaczęło się po godzinie 3 w nocy polskiego czasu. Serena wyszła na kort z obandażowaną prawą nogą. Ula od razu straciła swój serwis, pierwszego gema zdobyła po ośmiu minutach. Potem została jeszcze raz przełamana i zrobiło się 4:1. Ula zagrała kilka dobrych akcji, miała nawet break pointa, ale nie udało się jej go wykorzystać. W ósmym gemie Ula obroniła setbola, set zakończył się po czterdziestu minutach wynikiem 6:2.
Drugi set zaczął się identycznie jak pierwszy, Ula straciła swoje podanie, po chwili było już 2:0. Nasza zawodniczka wygrała swój serwis i zrobiło się 2:1. Przy stanie 3:1 Ula wygrała pierwszy punkt w swoim gemie serwisowym, ale potem Serena miała dwa break pointy i wykorzystała już pierwszego. Swojego gema serwisowego przy 4:1 Serena wygrała na sucho. Ula próbowała jeszcze poprawić wynik przy 5:1, ale nie udało się jej obronić piątego meczbola. Ten set zakończył się wynikiem 6:1 i trwał 33 minuty.
Nasza zawodniczka miała 60 proc. trafionego pierwszego serwisu, wygrała 13 piłek, popełniła 25 niewymuszonych błędów. Serena trafiła 56 proc. pierwszego serwisu, wygrała 26 piłek, niepotrzebnie wyrzuciła 27.
Ula gra jeszcze w turnieju deblowym w parze z Albertą Brianti.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?