Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Władze UG odwołują dyskusję o związkach partnerskich

Redakcja
In mari via tua.
In mari via tua.
Dnia 25 lutego br. miało odbyć się spotkanie DKF Miłość Blondynki. W debacie, po wyświetlonym "Aż tu nagle pewnej zimy", gościnny udział wziąć mieli Robert Biedroń i Radomir Szumełda. Spotkanie jednak nie odbędzie się. Dlaczego?

Miłość Blondynki to dyskusyjny klub filmowy, który działa pod patronatem Uniwersytetu Gdańskiego od roku 1994. Studenci działający w tym zrzeszeniu za główny cel stawiają sobie przybliżenie ciekawych osiągnięć kinematografii, zarówno światowej jak i rodzimej. Sami piszą o sobie, że na równi z funkcją edukacyjną i rozrywkową klubu, starają się "otwierać ludziom oczy na problemy współczesnego świata" - czytamy na oficjalnej stronie DKF. Tym razem władze uniwersyteckie postanowiły to uniemożliwić. Powód? Zbyt kontrowersyjna tematyka?

W dniu 25 lutego, wszyscy przybyli goście mieli obejrzeć film pt. Aż tu nagle pewnej zimy, który opowiada historię pary homoseksualistów związanych z publicystyką. Relacjonują oni wydarzenia i poglądy społeczne dotyczące sprawy związków partnerskich, poruszanej we Włoszech. Film sam w sobie nie propaguje ani dewiacyjnych zachowań, nie obraża niczyich uczuć religijnych ani nie nawołuje do przemocy. Nie ma więc żadnych podstaw, które miały by zabronić wyświetlenia filmu. Sprawa jednak komplikuje się.

Kiedy okazało się, że DKF cieszy się popularnością ze względu na gości biorących udział w wydarzeniu, Pomorski Okręg Młodzieży Wszechpolskiej postanowił interweniować. Kilka dni temu skierowali oni pismo do prof. Bernarda Lammki, rektora Uniwersytetu Gdańskiego, gdzie dosadnie wyrazili swoje niezadowolenie z powodu planowanego spotkania.

Decyzją rektora, który widocznie mając na uwadze ostatnie wydarzenie na Uniwersytecie Warszawskim i zarazem dbając o bezpieczeństwo studentów, panel dyskusyjny i jednocześnie projekcja filmu – zostały odwołane.

Sami zainteresowani sztuką są oburzeni i dostrzegają w tej decyzji naruszenie ich prawa do zrzeszania się. Strona druga z tego rozstrzygnięcia jest oczywiście zadowolona. Na portalu społecznościowym Facebook.com powstały dwa wydarzenie zrzeszające
zwolenników i przeciwników decyzji rektora, obie grupy dają tam upust swoim emocjom.

Jeszcze dziś przed południem odbyć się ma konferencja niedoszłych panelistów, w której podadzą swoje oficjalne stanowisko co do zaistniałej sytuacji.

Tu można zobaczyć fragmenty "zakazanego" filmu:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto