Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wołek krytykuje byłych publicystów "Uważam Rze"

Tadeusz Paluch
Tadeusz Paluch
Ryszard Hołubowicz/CC BY-SA 3.0
Znany dziennikarz, publicysta, absolwent historii i uczestnik wieców studenckich z 1968 r. Tomasz Wołek wypowiedział się o medialnych pretorianach Jarosława Kaczyńskiego. "To horda wilków, która zagryzie każdego, kto ją zatrudni" - stwierdził.

Kogo konkretnie miał na myśli? W wywiadzie udzielonym "Newsweekowi" padają nazwiska: Wildsteina, Zaremby, Mazurka, Zalewskiego, Jankego, Semki, Lisickiego, Zdorta i braci Karnowskich. Dzisiaj nie jest dumny, że ci dziennikarze wyszli właśnie spod jego skrzydła lub z nim współpracowali.

Przytoczony w wywiadzie Robert Krasowski (wieloletni współpracownik Wołka, kiedyś jego zastępca w "Życiu", później naczelny "Dziennika") miał o nich powiedzieć: "pucołowaci młodzieńcy o wyglądzie zatrzymanych w rozwoju ministrantów". Wołek w wywiadzie co prawda odżegnał się od "efektownych metafor", ale... tylko od metafor. Wrażenie pozostało.

Tomasz Wołek dał się poznać jako dziennikarz sportowy, ale nie tylko. Wielokrotnie dawał jasno do zrozumienia, co sądzi o losach solidarnościowego etosu, którego niewątpliwie był współtwórcą, toteż jego opinia o PiS i samym Jarosławie Kaczyńskim jest powszechnie znana. Oto tylko dwa cytaty z Wikipedii, ale czyż nie podzielają opinii wielu, skoro notowania opozycji są tak niskie?

"Partia, która dźwigała wysoko sztandary rewolucji moralnej osiągnęła moralne dno. Schodzenie poniżej pasa, sięgnięcie do argumentacji z kategorii tzw. obyczajówki, mówienie o tym, czy ktoś się rozwodzi, czy zdradzał żonę, czy płaci alimenty to upadek kompletny. Widać, że partia Jarosława Kaczyńskiego nie ma Polakom nic do zaoferowania, a może jedynie konserwować obawy i frustracje".

"Kandydaturę Jarosława Kaczyńskiego przekreśla w moich oczach głównie fakt, iż jest on notorycznym siewcą konfliktów. Właściwie cała jego kariera polityczna przebiega pośród cyklicznie powtarzających się sporów, rozłamów, kłótni i swarów (...) Ktoś taki Polski rozdartej nie sklei. Nie zasypie przepaści ten, który ją metodycznie, przez lata, pogłębiał".

Swoich poglądów nigdy nie zmienił i nie krył. Jednym mogą one się podobać, innym nie, niemniej swoją wypowiedzią na temat dziennikarzy i publicystów zburzył mit o "czwartej władzy" jako o "świętej krowie". Bo ci, którzy do tej pory oceniali, sami zostali ocenieni.

Drodzy Państwo Dziennikarze Wiadomości24, uważajmy na słowa, bo miecz jest obosieczny!

Zarejestruj się i napisz artykuł
Znajdź nas na Google+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto