Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wszystko na sprzedaż, czyli Wykop i Hanter zarabiają na nieszczęściu Haitańczyków

Redakcja
Link sponsorowany na stronie i budzący co najmniej niesmak opis
Link sponsorowany na stronie i budzący co najmniej niesmak opis
Wszystko na sprzedaż? Nie jest ważny dramat setek tysięcy ludzi na Haiti, bo liczą się pieniądze jakie można zarobić na "skojarzeniach". Link sponsorowany w popularnym serwisie Wykop.pl brzmi: "Garść faktów, które po odpowiednim wykorzystaniu, uczynią wasze związki bardziej znośne niż warunki higieniczne w haitańskim Port au Prince po trzęsieniu ziemi". I obok zdjęcie ponętnej dziewczyny...

Linki sponsorowane to nic zdrożnego właściwie w żadnym serwisie. To sposób na zarabianie pieniędzy na przekierowywaniu ruchu internautów do innej witryny. Ale skojarzenie jakim posłużył się autor tego "dzieła na Wykopie" (patrz screen) jest kompletnie nie na miejscu. Link prowadzi bowiem do strony http://hanter.pl, gdzie można przeczytać artykuł pt. Tajemnice kobiecych upodobań.

Nie przytoczę treści tej "informacji", bowiem ma ona prawo istnieć w sieci. Takich treści i stron są w sieci www tysiące, miliony. Ale niesmak i odraza to najbardziej delikatne określenia jaki budzi we mnie taki zabieg. To próba promowania serwisu o wyjątkowo lekkich treściach na budowaniu skojarzeń z tragedią dziejącą się kilka tysięcy kilometrów od Polski...

Tam miliony mieszkańców Haiti walczą o chwilę godności, po tym jak kataklizm zabrał im bliskich, jak świat - dosłownie i w przenośni - zwalił im się na głowę. A tu ktoś śmie używać porównań "higienicznych", by przyciągnąć użytkowników do swojej strony. Gdzie są granice braku wyobraźni, cynizmu, upodlenia, chamstwa? Czy wszystko jest na sprzedaż?

Pogarda jaką wykazali się twórcy tego linku sponsorowanego, nota bene skrytykowanego słusznie przez innych użytkowników Wykopu, pokazuje, że część środowiska internetowego - świadomie czy nieświadomie - chce skazać to medium na marginalizację, zaprzeczyć, że kiedykolwiek może być wiarygodnym źródłem informacji. Nigdy bowiem internet nie był uznawany przez dziennikarzy czy samych internautów za miejsce rzetelnej, sprawdzonej informacji. Nawet Wikipedia miała potknięcia w budowaniu brandu, o mniej wiarygodnych witrynach nie mówiąc. Takie "zabiegi" tylko to wrażenie pogłębiają.

Oto kilka dni wcześniej internauci na całym świecie rzucili się na "newsa" informującego o tym że Johnny Depp nie żyje. Zanim ktokolwiek sprawdził, że informację podała fałszywa strona CNN, "news" poszedł w świat.

Tu z kolei mamy próbę "zmonetyzowania" wszystkiego co kojarzy się z Haiti. Głupota, bandytyzm - nie wiem jakie słowa lepiej pasują do takiego zabiegu. Może pocieszać jedynie dość jednoznaczny ton komentarzy samych użytkowników Wykopu, który to serwis promuje się hasłem "Wszystko na Wykopie jest dodawane i oceniane przez społeczność".

***
Wyjaśnienie dotyczące tytułu "Wszystko na sprzedaż, czyli Wykop i Hanter zarabiają na nieszczęściu Haitańczyków". Wystarczy pogrzebać i znajdziemy http://www.wykop.pl/reklama.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto