Powiedzmy STOP agresji!
Nie raz w mediach słyszymy o agresywnych zachowaniach ludzi. Bardzo często bohaterami tych zdarzeń są kibice. Na meczu i poza nim wyładowują swoje frustracje. Często nie ma to związku z samym przebiegiem zawodów sportowych. To tylko pretekst, by wyładować negatywne emocje. Skandowane okrzyki pełne nienawiści, agresywne gesty, a póżniej bijatyka. Kibic przeciwnej drużynyny staje się wrogiem.
Aktywność (pseudo)kibiców przejawia się również w niecenzurowanych napisach na murach pod adresem przeciwników klubowych. Lecz nie tylko. W stolicy są widoczne w pojazdach komunikacji miejskiej.
Ludzie jadą, patrzą, czytają i... nie widzą? Nie udawajmy, że nie widzimy takich napisów! Z czasem skumulowana nienawiść może wybuchnąć w najmniej oczekiwanej chwili. Często się to kończy w taki sposób (brutalny atak na ulicy).
Polityka też jest pełna agresji. Członkowie klubów parytyjnych walczą ze sobą. Słowa, słowa. Nie wszystkie są jednak odpowiednie. Wybory tuż, tuż. Ale czy to właściwa droga do zwycięstwa?
Agresji powiedzmy stop! Nie tylko na stadionach, ale w każdym innym miejscu. Także w pojazdach komunikacji miejskiej. Bo czy takie vlepki i napisy, mają być wizytówką miasta?
Czy to jest nowy sposób na promocję Warszawy - miasta kandydującego do Europejskiej Stolicy Kultury?
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
