Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wybory do europarlamentu

Anna Dagmara Karlikowska
Anna Dagmara Karlikowska
Zbliżają się wybory do europarlamentu. Kandydaci w rozmaity sposób próbują zjednać sobie wyborców.

Wyborcy - cóż - mało kto zdaje sobie sprawę z tego, ze Parlament Europejski to aktualnie jedyna instytucja w Unii, na której skład można mieć wpływ. Wbrew pozorom Unia nie jest jakimś odległym, dziwnym, tworem bez znaczenia. Mimo to ludzie są tak zmęczeni reklamami, spotami wyborczymi, ulotkami zaśmiecającymi skrzynki pocztowe, że zamiast myśleć o przyszłości wolą wrzucić kolejną porcję makulatury do śmieci.

Polacy mogą się poszczycić umiejętnością prowadzenia kampanii reklamowych nastawionych na złoszczenie potencjalnego odbiorcy. W konsekwencji mamy wszechobecny obraz naszej polityki. Zakłamanie, spory, kłótnie, wybieranie mniejszego zła, znajdowanie problemów zastępczych, zamiast efektywnego działania. Oczywiście nadużyciem by było twierdzenie, że wszystko, co związane z polityką jest złe. Niewłaściwy jest tylko sposób podejmowania decyzji przez wyborców. Największym błędem jest stwierdzenie nie idę na wybory, bo to mnie nie interesuje. Człowiek, który tak postępuje, nigdy nie powinien narzekać na państwo w jakim żyje. Drugim błędem jest głosowanie na daną osobę, bo tak będzie tez głosował ktoś z rodziny, kolega, koleżanka, bo tak mówili w telewizji. To jest takie mniejsze zło wyborcze. Trzecim głosowanie na kogokolwiek, na zasadzie głosuję bo trzeba, a byle kto by się nie pchał do władzy.

Telewizja z czegoś się musi utrzymywać, papki reklamowej jest coraz więcej i zarazem jest coraz trudniej wyłowić sensowne informacje, nie ulegając sprytnym zabiegom speców od socjotechniki. Większość ludzi nie umie już czytać ze zrozumieniem, myślenie niestety boli. Właściwie równie dobrze można głosować na Glutaminian Sodu, co na któregokolwiek z polityków. Spotkałam się z smutnym twierdzeniem, że wyborca ma nie myśleć, ma tylko głosować. Na kogo - to już zależy od specjalistów. Tylko gdzie tu miejsce na zdrowy rozsadek? Przecież w taki sposób prędzej wygra ten, kto więcej wyda na kampanię, niż polityk, który rzeczywiście chce działać. Wszyscy chcą być reprezentowani przez kompetentne osoby. Przykro by było wstydzić się za naszych ludzi w europarlamencie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto