Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wybory za pasem. Rządzącym zależy na niskiej frekwencji?

Wojciech Janiszewski
Wojciech Janiszewski
Fot. Robert Kwiatek, Dziennik Bałtycki
Fot. Robert Kwiatek, Dziennik Bałtycki
Wprawdzie nie znamy jeszcze terminu jesiennych wyborów samorzadowych, lecz warto się zastanowić dlaczego około 60 proc. uprawnionych do głosowania naszych rodaków nie idzie głosować. Jakie są tego przyczyny i komu na tym zależy?

Zadając sobie pytanie "dlaczego nie głosujemy?" dochodzę do wniosku, że główną przyczyną jest kompletne zniechęcenie ludzi do całej klasy politycznej. Niestety każda nowa ekipa dochodząca do władzy  
potęguje niechęć społeczeństwa do udziału w wyborach.

Także obecna sytuacja polityczna ma 
bardzo duży i negatywny wpływ  
 
na nastroje Polaków. Można postawić następujące pytanie: czy na pewno  
ekipie rządzącej zależy na dużej frekwencji 
podczas wyborów?
Ostatnie wybory parlamentarne pokazały że przy małej frekwencji wystarczy 
10 proc.  
uprawnionych do głosowania,  
żeby spokojnie rządzić krajem.

Jaki jest powód, że nie dopuszcza się do głosowania 
listownie, a przede wszystkim przez Internet? Ta ostania forma posiada wiele korzyści, a w obecnych czasach załatwianie wszelkich spraw przez Internet stało się modne i – przede wszystkim – wygodne. E-voting (e-wybory) wprowadza się żeby właśnie po to, by ułatwić obywatelom głosowanie. W USA, w stanie Arizona, w
2000 roku e-voting zastosowano po raz pierwszy. W Belgi już na poczatku lat 90. Efekt? Aktualnie połowa Belgów korzysta z głosowania przez internet. Także w sąsiedniej Holandii, mieszkający poza granicami kraju mogą głosować elektronicznie. Nawet konserwatywna Anglia wprowadza w tym roku tę metodę przeprowadzania wyborów. Nie wspomnę już o Estonii, która w październiku tego roku również wprowadzi takie udogodnienia. Mamy skąd czerpać wzorce, potrzeba tylko trochę inwencji i chęci.

Jeżeli nie internet to co?
Zmotywowanie ludzi do udziału w wyborach leży w zasięgu decydentów. Należy uświadomić obywatelom, jak wiele od nich zależy, żeby byli przekonani, że nieobecni nigdy nie mają racji i nie powinni
krytykować rządzących.

Moim zdaniem należy podjąć radykalne kroki w celu zmiany ordynacji wyborczej, nie należy zajmować się tylko podziałem głosów ale  
i
zachęcić Polaków  
w kraju i zagranicą 
do głosowania. Ludzie muszą poczuć pełną odpowiedzialność za Polskę, bez względu, kto w tej chwili jest u sterów.

Jest jeszcze jedna metoda, którą można zmusić ludzi do głosowania. Ale  
to już przerabialiśmy...

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto