Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Wyciskacz do łez" - zgrabna powieść dla młodzieży

Ewa Żak
Ewa Żak
Okładka książki
Okładka książki www.nk.com.pl
"Wyciskacz do łez" w sposób prosty i ciepły mówi o rzeczach ważnych dla młodego człowieka - o relacjach w rodzinie, trudnych wyborach życiowych i zagubieniu, jakiego doświadcza nastolatek, gdy nie ma obok siebie życzliwej duszy.

Agnieszka Tyszka na scenie literackiej pojawiła się w 2001 roku. W ciągu dekady jej literackie curriculum vitae zdołało nabrać pojemności - dziś mieści bowiem dziewiętnaście tytułów. Intensywność wydawania utworów w żadnej mierze nie przekłada się na ich mierny poziom. O autorce śmiało powiedzieć można, iż jest pisarką wziętą i poczytną - świadczy o tym wcale nie małe grono czytelników rozmiłowanych w jej utworach, a zwłaszcza w serii książek o perypetiach życiowych Neli ("M jak dżeM", "Kawa dla kota", "Miłość bez konserwantów").

W 2010 roku pisarka wydała interesującą powieść dla młodego czytelnika, której już przewrotny tytuł "Wyciskacz do łez" zachęca do lektury. Bohaterką utworu uczyniła autorka Mariannę, uczennicę gimnazjum prowadzonego przez zakonnice. Dziewczyna opakowana w czerń pragnie wyrazić swoją odmienność i bunt wobec świata. Czuje się inna, dotkliwie samotna i zagubiona. Codziennie potyka się o sprawy, w których nikt jej nie wspiera - jej tata bowiem umarł, a mama robi karierę i nie interesuje się nią ni trochę. Jednak pewnego dnia, gdy zupełnie się tego nie spodziewa, los sprawia jej niespodziankę...

Zgrabnie napisana powieść w sposób prosty i ciepły mówi o rzeczach ważnych dla młodego człowieka - o relacjach w rodzinie, trudnych wyborach życiowych, zagubieniu, jakiego doświadcza nastolatek, gdy nie ma obok siebie życzliwej duszy. Książka mówi również o pragnieniu doświadczania miłości, bycia zrozumianym przez rodzinę i otoczenie oraz poszukiwaniu odpowiedzi na arcy ważne pytania. Autorka tu i ówdzie przemyca mądrości życiowe na istotne, choć w natłoku spraw pomijane tematy. Pisze o magii, której nie zauważamy, bo nie umiemy patrzeć tam, gdzie wzrok nie sięga, a w której nierzadko odnaleźć można siłę do dźwigania trudów codzienności.

Autorce udało się z dużym wyczuciem przedstawić emocjonalne rozterki bohaterki i uniknąć przy tym łatwych i płytkich rozwiązań. Los nastolatki zagubionej w natłoku problemów porusza i intryguje. Książka w istocie wyciska łzy. Są to wszakże łzy powstałe z wiary, że świat młodego człowieka nie musi być mroczny. Może być kolorowy i pełen nadziei, jeśli tylko znajdzie się ktoś, kto uczyni go ciut lżejszym, ot choćby poprzez rozmowę i wyjaśnienie niejednej zawiłości.
Znajdź nas na Google+

od 7 lat
Wideo

Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto