Zdaniem Macieja Wrońskiego z Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Transportu Publicznego do tego wypadku musiało dojść. Jak zaznacza, w naszym kraju istnieje duży problem z transportem pasażerskim.
Przerobionym pojazdem, nieprzystosowanym do przewozu tak dużej liczby pasażerów był volkswagen transporter, który dziś po godzinie szóstej rano zderzył się z ciężarowym volvo w Nowym Mieście nad Pilicą.
- Było w nim tylko kilka siedzeń. W momencie zderzenia ci pasażerowie siedzieli na podłodze albo stali. Musieli się przemieszczać i dlatego nie mieli najmniejszych szans na przeżycie- podkreślał na antenie TVN24 rzecznik mazowieckiej policji.
Maciej Wroński zwraca także uwagę na fakt, że kierowcy busów "nie przestrzegają ograniczeń prędkości i warunków eksploatacyjnych bardzo często". Sam przywołuję sytuację, gdzie fotele były przymocowane zwykłymi śrubami.
Dyrektor biura prawnego Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Transportu Publicznego twierdzi, że problemu przerabiania aut nie rozwiążą badania techniczne, które każdy samochód musi przejść raz w roku. - Przegląd nie bada konstrukcji pojazdu, a inne parametry, takie jak układ kierowniczy, układ hamulcowy, zawieszenie. To błąd - dodaje.
W wyniku czołowego zderzenia volkswagena transportera z ciężarowym volvo na miejscu zginęło 16 osób. Dwóch rannych zmarło po przewiezieniu do szpitala. Przeżył tylko kierowca ciężarówki.
Policja w Radomiu uruchomiła infolinię dla rodzin ofiar: (48) 67 41 098
Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego uruchomiło dla rodzin numer: 987
Czytaj także:
Nowe Miasto nad Pilicą. Zderzenie busa z tirem. 18 ofiar śmiertelnych
Wojewodowie łódzki i mazowiecki wprowadzili żałobę do czwartku
Komendant straży pożarnej: Nie widziałem takiego wypadku
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?