Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wyspy Kanaryjskie. Teneryfa i jej tajemnicze piramidy. Cz. II

Isabella Degen
Isabella Degen
Park Etnologiczny w miejscowości Chacona-Güimar.
Park Etnologiczny w miejscowości Chacona-Güimar. Isabella Degen
Na wschodnim wybrzeżu Teneryfy znajduje się sześć piramid schodkowych o prostokątnej podstawie. Od lat są wielką archeologiczną zagadką ze względu na ich podobieństwo do południowoamerykańskich piramid, budowanych przez Majów i Azteków.

Czy możliwe, że są pozostałością po Atlantydzie? To oczywiście pytanie bez odpowiedzi, bo nie potrafił tego udowodnić nawet zafascynowany piramidami Thor Heyerdahl (1914-2002), słynny norweski odkrywca, podróżnik, antropolog i etnolog. W miasteczku Güimar w osadzie Chacona, piramidy stały od zawsze i nikogo to nie dziwiło. Najstarsi mieszkańcy wspominają, że kiedyś, w dzieciństwie, był to plac ich zabaw.

Schodkowe pryzmy kamieni nadawały się wspaniale do wspinania, najwyższa bowiem liczy sobie około 10 metrów wysokości. Od dawna na Teneryfie uważano je za przypadkowe stosy kamieni, ale oto dostrzeżono kolejną piramidę w Icod de los Vinos, niestety bezmyślnie zniszczoną podczas budowy drogi, w La Orotava i jeszcze jedną w innej części Güimaru. Wcześniej piramidami nikt się nie interesował. Były zapomniane, ponieważ podczas dyktatury gen. Franco (1936 do 1975) było zabronione wszystko, co nie było hiszpańskie.

Pierwszym, któremu hałdy kamieni nie dawały spokoju, był miejscowy naukowiec i badacz z Uniwersytetu La Laguna Emiliano Bethencourt. W 1991 roku sprowadził Thora Heyerdahla na Teneryfę, ten po pierwszych oględzinach uznał, że piramidy zasługują na dalsze badania archeologiczne.

Heyerdahl norweski badacz i podróżnik, zasłynął dzięki wyprawie z 1947 r. przez Ocean Spokojny na tratwie Kon-Tiki, zbudowanej z drewna balsa. Tohr Heyerdahl odbył więcej podobnych wypraw aby udowodnić, że starożytne łodzie mogły pokonywać znaczne odległości.

Naukowcy z Uniwersytetu La Laguna na Teneryfie wraz z Heyerdahlem odkryli, że piramidy nie są zbudowane z okolicznych kamieni, lecz ze skał wulkanicznych i dodatkowo na rogach noszą ślady obróbki; były konstrukcyjnie ułożone w przemyślny sposób i miały związek z astronomią. Piramidy zostały usytuowane w ten sposób, że podczas przesilenia letniego z platformy najwyższej z piramid można zobaczyć podwójny zachód słońca. Słońce zachodziło za szczytem górskim, pojawiało się ponownie i jeszcze raz zachodziło za kolejną górą.

Wszystkie piramidy mają schody po zachodniej stronie, co pozwala w przesilenie zimowe obserwować wschód słońca. Te odkrycia utwierdziły naukowców w przekonaniu, że są one zbudowane w oparciu o to samo założenie co prymitywne piramidy amerykańskie w Meksyku w Cuicuilco. Czyżby były one brakującym ogniwem w łańcuchu prastarych cywilizacji ciągnących się od Egiptu, przez środkową Amerykę z cywilizacjami Olmeków, Majów, i Azteków?

Tajemnica piramid
W roku 1990 powołano norwesko-hiszpański projekt, oraz fundację FERCO, której przewodniczył Fred Olsen, norweski osadnik, przewoźnik morski, mający korzenie na Kanarach od ponad stu lat. Olsen wykupił ziemię wraz z piramidami, aby umożliwić prowadzenie prac archeologicznych, a w przyszłości utworzenie Parku Etnologicznego.

W latach 1991-1998 archeolodzy z Uniwersytetu La Laguna przeprowadzili wykopaliska. Zbadano warstwy ziemi do głębokości 150 cm. Wyniki tych badań wskazywały na pochodzenie piramid co najwyżej z XIX wieku. Znaleziono dokumenty, przedmioty użytkowe oraz ceramikę z początków XIX wieku. Wykluczyło to logiczny związek z pierwotnymi mieszkańcami Teneryfy - Guanczami.

W 1998 roku otworzono dla zwiedzających Park Etnologiczny o pow. 65 tys. m² oraz Muzeum „Casa de Chacona” z wykopaliskami, historią Wysp Kanaryjskich, salą z replikami statków Heyerdahla i opisem jego podróży.

Heyerdahl był rozczarowany i mimo wszystko dalej uważał, że piramidy pochodzą z innego okresu. Przemawiały za tym zapiski rzymskiego historyka Pliniusza Starszego, który odwiedził wyspy podczas swych podróży w I w.n.e. Powoływał się on też na przekazy kartagińskiego żeglarza z około 600 p.n.e. Teneryfa była niezamieszkała, jedynie były na niej ruiny jakiś wielkich budowli. Heyerdahl sprowadził światowej sławy geologów - Chińczyka Fan-nian Konga i Norwega Jana Kristiansena, którzy sondując grunt georadarem, odkryli pomiędzy dwiema głównymi piramidami głęboko, pod kilkumetrową warstwą lawy, pustą przestrzeń.

Możliwe jest, że jest to naturalna wulkaniczna jaskinia, jakich na Teneryfie jest wiele. Możliwe także jest, że jest to poszukiwana mityczna Jaskinia Królów, zawierająca według mitycznych przekazów, mumie starożytnych władców narodu Guanczów, pochowanych wraz z dowodami na ich pochodzenie z Atlantydy.

Do dnia dzisiejszego piramidy stanowią wielką zagadkę. Na innych Wyspach Kanaryjskich odkryto podobne budowle, na La Palmie w Los Zacanjos i w Mazo. Na wyspie Gran Canaria ujawniono przekazy historyczne o istnieniu tam niegdyś wielkiej piramidy, w Aguimes . Wszystko to wskazuje, że Wyspy Kanaryjskie mogą należeć do do obszaru zaginionej kultury, która obejmowała pół świata i którą łączyły piramidy. Na potwierdzenie tej tezy świadczą obyczaje pierwotnych mieszkańców mumifikowania zwłok i dokonywania trepanacji czaszek. Na Teneryfie w małym Muzeum w Parku Narodowym El Teide, można zobaczyć wiele mumii znalezionych w jaskiniach wulkanicznych.

Zobacz galerię zdjęć.

Odkrycie piramid na Teneryfie, potwierdza hipotetycznie dowody na istnienie w tym miejscu zatopionej mitycznej Atlantydy, która leżała według Platona, naprzeciw cieśniny Gibraltarskiej. W tym miejscu znajdują się dwa archipelagi wysp Azorów i Kanarów, wyspy te są wierzchołkami potężnych łańcuchów oceanicznych, wulkanicznych gór zanużonych na głębokości czterech tysięcy metrów pod wodą. Szczyty tych gór to właśnie wyspy Azory i Kanary, łączą je podobne tradycje i kultura . Hipoteza iż mogą być one pozostałościami Atlantydy jest bardzo prawdopodobna.

W świetle tych odkryć nie ulega wątpliwości, że ten rejon oceanu Atlantyckiego kryje w sobie tajemnicę zaginionej cywilizacji ludzkiej, którą jak opisuje Platon (347 p.n.e.) „Atlantydę pochłonęło morze w ciągu jednego dnia i jednej nocy”. Jeżeli Atlantyda obejmowała Wyspy Kanaryjskie, to powinny się przechować jakieś ślady tych zamierzchłych czasów. Może właśnie te piramidy wskażą nam w przyszłości to poszukiwane ogniwo przedpotopowej cywilizacji.

Źródła:Wikipedia, materiały muzeum Güimar „Casa Chacona”

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto