MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wywiad z Kariną Hadyńską, kandydatką do rady powiatu poznańskiego

Sławosz Michałowski
Sławosz Michałowski
Mecz sponsorowany przez "Niezależni dla powiatu". Kandydatka do rady powiatu Karina Hadyńska i kandydaci z "Przyszłość Gminy" do Rady Gminy od lewej: Artur Wojciechowski, Tomasz Dybizbański oraz Piotr Hojeński.
Mecz sponsorowany przez "Niezależni dla powiatu". Kandydatka do rady powiatu Karina Hadyńska i kandydaci z "Przyszłość Gminy" do Rady Gminy od lewej: Artur Wojciechowski, Tomasz Dybizbański oraz Piotr Hojeński. Artur Wojciechowski
Daj mi szansę - nie zmarnuję jej. Sławosz Michałowski rozmawiał z Kariną Hadyńską, kandydatką na radną powiatu poznańskiego.

Sławosz Michałowski: Jest pani znana w Kostrzynie Wlkp. jako handlowiec, a kim jest pani z wykształcenia?

Karina Hadyńska: posiadam wykształcenie turystyczne, specjalista do spraw turystyki o specjalizacji organizacja ruchu turystycznego. Ważny w moim zawodzie jest szeroko pojęty kontakt z ludźmi.

SM: Czy takie wykształcenie jest potrzebne na tym stanowisku?

KH: Oczywiście. Jestem otwarta na ludzi i szybko nawiązuje kontakty. Obecnie nie udzielam się w turystyce, ale podczas studiów prowadziłam wycieczki. Jestem też pilotem wycieczek i mam doświadczenie w tym zakresie. Praca przy organizacji i realizacji imprezy turystycznej wymaga kontaktu z ludźmi, na pewno to doświadczenie przyda się także w pracy radnej.

SM: Startuje pani jako kandydat z gmin Kostrzyn Wlkp- Pobiedziska- Kleszczewo. Jakie są pani kontakty z pozostałymi gminami?

KH: Szczerze? Z Pobiedziskami jestem związana trochę rodzinnie, ale nie żyję w tym środowisku. Wiem, że to świetnie rozwijająca się gmina, trochę lepiej niż Kostrzyn. Tulce i Gowarzewo z gminy Kleszczewo, największe ośrodki w tej gminie, znam z przejazdu. Byłabym chętna do nawiązania kontaktów, bo chcę reprezentować cały ten okręg, a nie tylko moją gminę.

SM: Na radnego powiatu startuje w tych wyborach 55 kandydatów. Dlaczego wyborca miałby właśnie na panią oddać swój głos? Jakie są Pani priorytety?

KH: Chciałabym promować nasze gminy i walczyć o ich rozwój. Nie chce nic obiecywać, bo można dużo rzeczy zaproponować, a później szybko zapomnieć o tym. To co będzie można zrobić to zrobię.

Jeśli wyborcy dadzą mi szanse, to jej nie zmarnuje.

SM: A co z organizacjami pozarządowymi, niezwiązanymi z rządem? Ma pani kontakty z takimi?

KH: Nie mam doświadczenia z takimi organizacjami, co nie znaczy że po nawiązaniu kontaktu nie współpracowałabym z nimi. Jestem taką osobą, która jeszcze nie pokazała na co ją stać. Jeśli mi wyborcy pozwolą, dadzą szanse, to jej nie zmarnuje.

SM: Powiat to dopiero część województwa. Jakie są Pani poglądy związane z krajową polityką?

KH: Moje poglądy? Nie popieram żadnej partii, jestem niezależna, jednak jeżeli mamy mówić o nich to bliższa mi jest centro-lewica. Daleka jestem jednak od przypisywania sympatii komukolwiek.

SM: Część osób, które już mają prawo do głosowania, urodziło się w latach 90tych...

KH: Owszem. Ich zdanie powinno się liczyć, bo to oni będą budować nasze społeczeństwo. Reprezentuje młode pokolenie, które dorastało po przełomach politycznych naszego państwa i myślę, że moi rówieśnicy mają trochę inne spojrzenie na minione czasy. Uważam, że ważniejsze jest to co jest tu i teraz i w przyszłości, a nie rozdrapywanie przeszłości. W każdym razie bardziej interesuje mnie jak potoczy się rozwój mojego miasta, gminy i powiatu.

SM: Co pani może powiedzieć o liście, z której pani startuje?

KH: "Niezależni dla powiatu" to stowarzyszenie które od roku 2002 działa na terenie powiatu poznańskiego. Naszym hasłem jest "Niezależni tak jak Ty". W naszym okręgu nr 7 mamy babską listę...

SM: Nie potrzeba było parytetu?

KH: Parytety są spełnione w 100%. Liderką mojej grupy jest pani B.Czerniejewska, która jest radną powiatową. Pani z Kostrzyna, która ma swoje dokonania i doświadczenia, to ona mnie przekonała do tego, żeby startować.

SM: Popiera panią "Przyszłość gminy" komitet osób startujących na radnych gminy. Jaki jest pani stosunek do sprawy kontaktów gminy i powiatu. Czy gmina powinna działać osobno, we własnych zakresie, czasami współpracując z powiatem, czy też nawiązać dłuższą współpracę?

KG: Gmina i powiat będą musiały współpracować. Nie wiem na ile jest to obecnie rozwinięte, nie zauważyłam szczególnych działań powiatu w naszej gminie.

SM: Inicjatywa społeczna jest często wymieniania wśród obietnic wyborczych. Co pani uważa o oddolnych działaniach?

KH: Inicjatywy społeczne są bardzo ważne, potrzebne w małych lokalnych społecznościach. Chciałabym, żeby kontakt między społecznością a reprezentującymi ich radnymi był doskonały.

SM: Przypuśćmy, że jest osoba, która idąc do wyborów jeszcze nie wie na kogo zagłosuje. Co by pani jej powiedziała, gdyby miała okazję ją spotkać?

KH: Proszę mi dać kredyt zaufania, a po 4 latach sprawdzić co z tego się sprawdziło.

SM: Dziękuje za to i za wywiad.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto