Z dną moczanową nie ma żartów

Obudził go nad ranem straszny ból kostki, drobny ruch nogi skazywał go na ogromne męki. Dotarcie do toalety wymagało wielkie wysiłku - musiał skakać na jednej nodze. Kiedy kładł się do łóżka miał nadzieję, że ból się zmniejszy; nic bardziej mylnego wciąż nie dawał mu spokoju. Płakał jak małe dziecko, darł się wniebogłosy – dawno nie odczuwał takiego bólu. Co to może być? - zastanawiał się. To jest właśnie słynna dna moczanowa.

Początki zawsze są niewinne; pojawia się drobny ból palca, lub kostki u stopy. Najczęściej wówczas tłumaczymy to sobie nadwyrężeniem, zbiciem czy skręceniem, kompletnie nie zdając sobie sprawy, że w naszym organizmie postępuje bardzo niebezpieczna choroba.

Dna moczanowa jest jedną z wielu chorób nadmiernej ilości
kwasu moczowego w organizmie (ponad 7,0 mg u mężczyzn oraz 6 mg u kobiet) . Powstaje on od spożywania zbyt dużych ilości produktów białkowych, a w szczególności potraw mięsnych. Dlatego głównym zaleceniem lekarzy jest przestrzeganie diety w, której ogranicza się przyjmowanie produktów z dużą ilością puryn(wątrób, serc, nerek, ryb, kaw, herbat, alkoholu). Jeżeli nerki nie są w stanie wydalić kwasu moczowego z organizmu, to jego kryształki powoli atakują nasze stawy – stąd się biorą tzw. ataki dny moczanowej.

Kiedy z naszych badań wyjdzie, ze mamy zbyt wysokie stężenie kwasu moczowego musimy jak najszybciej rozpocząć leczenie, które opiera się na przyjmowaniu odpowiednich leków i przestrzegania diety.
Bardzo ważną sprawą jest przyjmowanie dużej ilości płynów 2,5 do 5 litrów w zależności od masy ciała. Chodzi o to, aby zmusić nerki do wytężonej pracy i przez co usuwania kwasu moczowego z organizmu. Dobre efekty w leczeniu przynosi tzw. kuracja cytrynowa preferowana przez Michała Tombaka (http://niechoruje.pl/2009/kuracje/kuracja-cytrynowa-wg-tombaka/) Chorzy na dnę moczanową muszą również drastycznie ograniczyć spożywania alkoholu. Dna jest chorobą metabolizmu; organizm płaci ogromna cenę za neutralizację kwasu w organizmie, a alkohol jeszcze bardziej spowalnia przemianę materii. Nie leczona dna moczanowa może mieć olbrzymie konsekwencje dla naszego zdrowia: kamica nerkowa i żółciowa, cukrzyca, a nawet miażdżyca z zawałem serca włącznie. To wszystko nas może spotkać, jeżeli nie usuniemy nadmiaru kwasu moczowego. Kwas moczowy to trucizna, lekarze nazywają go:
„cichym
zabójcą”– musimy się go pozbyć za wszelka cenę.