Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Z notatnika filmowo-polonijnego; "Kamper" reż. Łukasza Grzegorzka

Andrzej Szelbracikowski
Andrzej Szelbracikowski
Było ich niewielu, wszyscy zebrali się przy Jankielu! Mistrz; - tu: Ryszard W. bacznie obserwował grupkę zebranych u drzwi na widownię kina Metropolis. Czy obmyśla nowe dla nich kostiumy na następną "Majówkę" przy Rezydencji Konsula RP w HH

Dawne złote to czasy, ale już nie wrócą więcej! Teraz, zamiast zaproszeń na Majówkę, zaczarowany Konsul w nie-zaczarowanej dorożce rozdaje kawałki drutu kolczastego na powitanie.

-Nowy, bo zaledwie od pięciu lat, młody anestezjolog w Hamburgu; z czarnym jak węgiel (znak jego pochodzenia) loczkiem na czole - wspomina z rozrzewnieniem film z repertuaru 15. Festivalu FilmlandPolen o rodzinie Beksińskich. Jako medykowi, bardzo się ten film ( "Ostatnia rodzina") podobał.

Nasza dobroczynna Pani Grażyna Słomka, biega w górę i w dół po wielkich piwnicznych schodach, ponieważ nie te klucze Jankiela były w komórce App. Gdyby nie Ona, chociaż z opóźnieniem, filmu reż. Łukasza Grzegorzka "Kamper" byśmy nie obejrzeli.

Pani organizatorka 15. Festivalu FilmlandPolen - wraz z mężem, w tę duszną niedzielę przyjechali do Hamburga na projekcję filmu "Kamper" z Hannoveru. Ostatecznie, drzwi się otwierają, światła na widowni gasną... I już... ten "nowy światek" trzydziestolatków jak tłumaczy Pan Słomka, wchodzi na ekran... Mały, agresywny światek gier komputerowych; nie jest czuły na uczucia nie tylko kobiece... - Pełno go, kiedy tylko otworzysz twój komputer lub App.!

Wdziera się do środka i dusi, dusi jak kobra z zewnątrz, już z wewnątrz Ciebie; - niczym to duszne powietrze w Mieście Hamburgu! "Młodzi bogowie" od mediów i gier komputerowych zalewają ten świat śpiewających ptaków, i zielonych drzew, wyimaginowanym przez siebie światkiem burzliwych, chorych ludzkich myśli. -

Gdzie śmierć i zabijanie przeciwnika - jest na porządku dziennym, pod naciśnięcie guziczka App.,
Pomimo młodych twarzy aktorów i aktorek w filmie "Kamper" - jakoś mnie ten film nie bierze... Młody anestezjolog w Hamburgu, powie potem: - "były dłużyzny", może i tak! Bo i ja doczekać końca filmu się nie mogę.

- Mała nie płacz!.. Czego płaczesz kobieto?!.. - Nie trza mu było zdawać rachunek sumienia ze zwykłej małżeńskiej "nie-miłości", ze skradzionych "chłopcu w szortach" chwil zapomnienia for You Self... w kuchni, pomiędzy zielonymi świeżymi warzywami na stole. Bo Tobie także coś się należy od życia; oprócz mężowskich gierek na Twoich piersiach!
Nie płacz mała, zwykły kucharz ci to wynagrodzi!

W tym światku mediów i gier komputerowych, nie ma miejsca na zapach warzyw i kwiatów w ogrodzie, śpiew rajskich ptaków wśród zielonych drzew; bo i One - niczym ludzie w "gierkach" - są ścinane. W tym światku zmyślonych medialnych zabaw - "byle szybciej"!! - nie ma miejsca na miłość oraz związki kobiety z mężczyzną, Chociażby nie wiem jak obrazki były w pięknym, o-bujnym technikolorze.

"Oj! zdjąłbym pasa i zerżnął im d..pę"! powiada Mistrz Ryszard Woj. od kostiumów na majówkę polonijną wg. lat trzydziestych. Mówi to ciepło, po ojcowsku. I ja przyznaję mu rację. - Na szczęście Hansestadt Hamburg już po burzy... Kiedy oglądaliśmy ten film na sali kinowej, powietrze oczyściło się; kobry ukryły się głęboko, przed "nowymi wiadomościami medialnymi" z Polski i ze świata.

od 12 lat
Wideo

Stellan Skarsgård o filmie Diuna: Część 2

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto