Ilu z Was tak robi, co rano zimą? Sądząc po ilości „bałwanków” na ulicach, sporo. Zastanowiliście się kiedyś, że takie zachowanie jest wskroś niebezpieczne? Odśnieżenie tylko przedniej szyby (czy wręcz jej kawałka) powoduje, że widoczność spada prawie do zera. Co z tego, że widzicie co się dzieje z przodu, gdy z boku może "nadjechać" niebezpieczeństwo? A jak wykonujecie manewry skrętu czy zawracania? Zastanowiliście się, co się dzieje za wami?
Burza śnieżna, którą powoduje śnieg lecący z dachu waszego samochodu skutecznie utrudnia poruszanie się po drodze, wszystkim, którzy nieopatrznie znaleźli się, za tylnym zderzakiem waszego auta. Ten śnieg spadający nagle na auto z tyłu może spowodować, że kierowca straci panowanie nad kierownicą i spowoduje wypadek. Co się stanie, gdy śnieg z przedniej maski zasłoni wam widok, w momencie, gdy akurat trzeba będzie tam popatrzeć? Tragedia murowana. Czy naprawdę tak trudno wyjść z domu 3 minuty wcześniej i dokładnie odśnieżyć cały swój samochód? Myślę że nie. Potrzeba tylko trochę samozaparcia.
Co ciekawe, jazda takim „bałwankiem” jest wg kodeksu ruchu drogowego, traktowana jako stwarzanie niebezpieczeństwa i podlega karze. Widzieliście gdzieś policjanta dającego mandat za nieodśnieżony samochód? Ja nie. Sądząc po ilości informacji w mediach na temat akcji „prędkość” czy „pijak” takie wręczanie mandatów za "bałwanka" nie jest medialne, więc nikt się tym w naszym kraju nie przejmuje.
Drodzy kierowcy: wyjeżdżając na ulice, pomyślcie o innych uczestnikach ruchu. Nikt za was tego nie zrobi.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?