- Konkurs z roku na rok przynosi ciekawsze rezultaty. Nadsyłane do oceny prace są dojrzalsze pod względem artystycznym i pełniejsze w wyrazie - przyznaje Bernard Szczech, dyrektor muzeum.
Komisarz Ewelina Pieczka dorzuca, że zainteresowanie imprezą jest wielkie. W tym roku prace swe przesłało 75 twórców nieprofesjonalnych. Nie jest ważne w jaki sposób się ich określa: naiwni, intuicyjni, samorodni, prymitywiści, niedzielni, artyści dnia siódmego. Znaczna liczba epitetów podkreśla jedynie jak różnorodnym, złożonym i ciekawym zjawiskiem jest sztuka nieprofesjonalna.
Na ofertę rudzkiego muzeum odpowiedzieli głównie artyści regionalni, ale nie tylko. Jest to bowiem przedsięwzięcie adresowane nie tylko do Ślązaków i nie tylko twórców wypowiadających się o Śląsku. W sumie napłynęło 176 prac: 119 obrazów, 20 grafik, reszta rzeźb.
Na wystawie zaprezentowano prace w trzech ujęciach. Po pierwsze związane tematycznie z obchodzonym 50. jubileuszem Rudy Śląskiej, a więc rudzkie świątynie, uliczki, familoki, ciekawostki architektury. Po drugie: pejzaże i scenki rodzajowe, opisujące zwyczajne życie, stanowiące afirmacje codzienności. Po trzecie - swobodne impresje.
Komisja konkursowa, kierowana przez Jadwigę Pawlas-Kos, miała trudny orzech do zgryzienia. Szansę na wysoką punktację miały prace ukazujące osobisty stosunek twórców do tematu. udowadniające, że za dziełem stoi człowiek, który chce i potrafi ukazać coś ważnego. Który czerpie z własnego wnętrza. Ukazuje własną prawdę. Posiada indywidualizm i świeżość spojrzenia, nawet na tematy dawno, zdałoby się wyeksploatowane.
W dziedzinie malarstwa trzy równorzędne nagrody otrzymali: Władysław Luciński, Jozef Osdarty, Magdalena Kruszyńska. W dziedzinie grafiki dwie równorzędne I nagrody przypadły: Janowi Nowakowi i Marianowi Gongorowi.
II nagrodę przyznano Władysławowi Lucińskiemu. W dziedzinie rzeźby przyznano jedynie wyróżnienia. Laury otrzymali: Mirosław Banasik, Marian Ogrodny i Anna Połomska.
Nagrodę publiczności, najbardziej sobie cenioną przez twórców, zawsze przyznawaną głosami widzów, za obraz "Zaduma", wystawiony w poprzedniej edycji Rudzkiej Jesieni, wręczono Barbarze Orzechowskiej-Babel.
Edgar Degas pokazując komuś u schyłku życia swoją pracownię, powiedział: "Kilka z tych płócien zostanie". Z całą pewnością pozostanie też kilka prac stanowiących dorobek XLII Rudzkiej Jesieni plastycznej.
Współautor artykułu:
- Barbara Podgórska
NORBLIN EVENT HALL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?