Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zagłodzili dziecko, bo opiekowali się wirtualnym potomkiem

Piotr Drabik
Piotr Drabik
http://www.youtube.com/watch?v=xkGYmdihhWk
http://www.youtube.com/watch?v=xkGYmdihhWk fot. screen
Para z Korei Południowej, zamiast zajmować się swoim żywym 3-miesięcznym dzieckiem to opiekowała się wirtualnym potomkiem w internecie. W rezultacie prawidziwy noworodek umarł z głodu.

Miejscowa policja podała, że rodzice karmili swoje dziecko tylko raz dziennie, w 12-godzinnych odstępach. Sekcja zwłok jednoznacznie wykazała - noworodek zmarł z niedożywienia. Dziecko zmarło prawdopodobnie pięć tygodni temu. 41-letni mężczyzna i 25-letnia kobieta, zostali aresztowani pięć miesięcy po tym, jak zgłosili śmierć swojego dziecka. Zostali zatrzymani w mieście Suweon, na południe od Seulu, na początku tego tygodnia. Stracili ochotę do rzeczywistego życia, kiedy zwolniono ich z pracy - powiedział mediom Chung Jin-won, oficer policji z Suwon.

Zamiast zajmować się swoim noworodkiem, para przez cały czas przesiadywała przed komputerem nad grą internetową Prius Online. Jest to gra 3D typu MMORPG (rodzaj gier komputerowych RPG, w których duża liczba graczy może grać ze sobą w wirtualnym świecie) bardzo popularną w Japonii i Korei Południowej. Rozwijali w niej stworzoną przez siebie postać o imieniu Anima. Niestety, wirtualna córka stała się ważniejsza niż prawdziwy syn.

Korea Południowa dysponuje najbardziej powszechnym szerokopasmowym dostępem do internetu na jednego mieszkańca. W całym kraju prędkość sieci wynosi 100 Mbps ale jest stopniowo aktualizowany by w 2012 r. osiągać do 1Gbps. Prowadzone przez rząd badania pokazały, że ponad 30 procent obywateli kraju jest na granicy uzależnienia od internetu.

Źródło: CNN.com

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto