Z niedzieli na poniedziałek od strzałów na lotnisku w Karaczi zginęło co najmniej 26 osób w tym trzech urzędników bezpieczeństwa. Są też ranni. Płonące samoloty, strzelanina, wybuchy to wynik ataku uzbrojonych powstańców. Napastnicy wtargnęli na teren lotniska w późnych godzinach nocnych. Ze wstępnych, jeszcze niepotwierdzonych raportów wynika, że napastnicy weszli na teren lotniska posługując się fałszywymi dowodami tożsamości.
Naoczni świadkowie opowiedzieli o brutalnej strzelaninie. Lokalne media poinformowały również, że co najmniej trzy samoloty stanęły w płomieniach.
-Pracowałem właśnie w moim biurze kiedy usłyszałem wybuch - jeszcze więcej eksplozji, a potem tylko odgłosy strzelaniny- powiedział jeden z pracowników lotniska z AP. Mężczyzna i jego kolega zdołali uciec wyskakując z okna. Kiedy opuszczali lotnisko zobaczyli ogromne chmury dymu.
Teren lotniska został zamknięty przez jednostki policji i wojska. Zaczęto dokładnie kontrolować wszystkie przyjeżdżające karetki pogotowia. Wszystkie loty do Karaczi zostały przekierowane na inne lotniska.
Odpowiedzialność za atak na międzynarodowe lotnisko wzięli na siebie talibowie.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?