Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zapomniania droga we wsi Lubraniec-Parcele

Judyta Więcławska
Judyta Więcławska
Czyżby błoto na drodze?
Czyżby błoto na drodze?
W Talmudzie czytamy "Którą drogą człowiek chce pójść, tą należy go prowadzić". Oczywiście chodzi tutaj o filozofię życia, a nie o zwykłą drogę. Jednakże co zrobić, gdy droga, która prowadzi do twego domu znajduje się w opłakanym stanie?

Lubraniec-Parcele to niewielka wieś w województwie kujawsko-pomorskim. To właśnie tutaj istnieje droga o odcinku około kilometra, o której władze gminy zapomniały, albo zwyczajnie pamiętać nie chcą. Przez jakieś 20 lat, nie robiono dosłownie nic. Żużlowa powierzchnia z roku na rok wyglądała coraz gorzej. Tworzyły się wielkie dziury, koleiny, a droga zaczynała robić się węższa (właściciele sąsiadujących z drogą pól, powolutku zagarniali teren wydzielony pod trasę - orząc kawałki ziemi). Parę lat wstecz, usunięto rowy, które były, jako-taką ochroną przed nadmiernym zaśnieżeniem drogi. Owszem, wówczas poszerzono drogę, ale tylko na odcinku około 200 metrów.

Mieszkańcy nie powinni zbytnio narzekać. W poprzednim roku, udało się gminie, wysypać na drodze, grubą na 15 centymetrów warstwę kamienia; a że tylko 400 metrów, no cóż, dobre i to! W sprawę włączył się sołtys. Dzięki niemu, początkowe 200 metrów drogi zostało utwardzone grysem. No tak, nikogo chyba nie dziwi, że sołtysa dom znajduje się na ok. 190 metrze. A co dalej, to niech się dzieje wola nieba?

Zastępca burmistrza miasta Lubraniec - mgr Marcin Czarniak, stwierdził, że początkowe 200 metrów utwardzonych grysem i kolejne 200 metrów zasypane kamieniem, jest przygotowaniem do dalszych prac. To, że utwardzona droga kończy się za domem sołtysa, jak tłumaczy, to czysty przypadek.

- Według naszej [gminy] oceny są jeszcze inne drogi, ważniejsze, które można by zrobić w pierwszej kolejności; (...) raczej robimy drogi kawałkami, a nie całościowo. (...) zdarza się, że niektóre drogi czekają na realizację od podjęcia decyzji 13 lat, jak np. droga Koszanowo-Gołębin Parcele - powiedział pan Czarniak. Problemem związanym z wykonaniem trasy Koszanowo-Gołębin Parcele był fakt, że tereny te należały do gminy Włocławek. W przypadku drogi Lubraniec Parcele - problem taki nie istnieje.

Oczywiście, trzeba zgodzić się z władzami, że droga jest nieprzelotowa, że stosunkowo mało mieszkańców z niej korzysta; jednakże nie mają oni innej opcji dojazdu do własnych domów (tak jak mieszkańcy Koszanowa czy Gołębina-Parcele).

Z nadejściem zimy, pojawia się kolejna kwestia - zaśnieżona droga, zrównana z polami, staje się nieprzejezdna. Od dwóch lat istnieje umowa pomiędzy sołtysem (wyposażonym w ciężki sprzęt do odśnieżania) a gminą. Sytuacja sprzed świąt Bożego Narodzenia: napadało trochę śniegu, który zaczął zalegać na drodze (dodatkowo wiatr naniósł śnieg z pól), w niektórych miejscach przejazd (niezbyt wysokimi samochodami) był znacznie utrudniony; jeden z mieszkańców udał się do gminy z prośbą o odśnieżenie. W urzędzie obiecano przekazać informację do odpowiedniej osoby, aby ta "ruszyła procedurę odśnieżania". Droga jednak nie została odśnieżona. Prośba została skierowana do sołtysa. Ten, stwierdził, że musi mieć zgodę burmistrza i dopiero w godzinach wieczornych odśnieżył drogę (w obie strony to odcinek ok. 3 km). Jak komentuje sytuację zastępca burmistrza? - Nie było takiej sytuacji, żebyśmy otrzymali jakieś zgłoszenie, że któraś droga jest nieprzejezdna. (...) Mamy podpisane umowy z mieszkańcami, którzy posiadają odpowiedni sprzęt (ciągniki z pługami), żeby w razie zalegającego śniegu, była odpowiednia reakcja. (...) jednakże musi przyjść informacja do gminy, że dana osoba będzie odśnieżała określony odcinek drogi, ponieważ ma płacone od 1 kilometra - zapewnia mgr Marcin Czarniak. W takim razie, dlaczego sołtys tak się wzbrania przed odśnieżaniem kawałka drogi, skoro ma za to jeszcze płacone?

Krzysztof Rykowski - mieszkaniec wsi Lubraniec-Parcele, 2-3 lata temu wystosował petycję o poprawę drogi. Zebrał podpisy wszystkich interesantów. Na zapytanie co się dzieje z danym dokumentem, pan zastępca burmistrza odpowiedział: - Musiałbym sobie przypomnieć, być może, że mamy oryginał... - na wtrącenie "czyli się z nią nic nie dzieje", oburzył się - tych dróg gminnych mamy naprawdę dużo, a budżet jest na tyle ograniczony, że wybieramy odcinki, które mają większe znaczenie dla szerszej ludności, wiadomo, że każda droga jest ważna, bo przy każdej mieszkają ludzie...

- My nie drogą rewolucji tylko ewolucji walczymy o podstawy życia w cywilizowanym świecie. Czy droga sucha, równa, utwardzona i bezpieczna to szczyt marzeń? - pyta Barbara Rykowska.

Około kilometrowy odcinek drogi we wsi Lubraniec-Parcele, nie jest uwzględniony w budżecie na 2010 rok. Mieszkańcy więc pytają: Jakie są szanse, że droga zostanie poszerzona i utwardzona? Kiedy to może nastąpić? - Droga może być wykonywana etapami. Środki można pozyskać z funduszu o ochronie gruntów rolnych; jest szansa, że budowa drogi zakończy się w ciągu roku, może dwóch lat. Jednak decyzja będzie podejmowana wspólnie z burmistrzem i radnymi - powiedział pan Czarniak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto