Zapowiedź V kolejki ekstraklasy piłkarzy ręcznych

Zdecydowanym faworytem tego spotkania są gospodarze, którzy w rozegranych dotychczas czterech kolejkach ekstraklasy zdobyli komplet punktów odnosząc pewne zwycięstwa nad zespołami AZS-u AWFiS Gdańsk, Azotami Puławy, POWEN-em Zabrze i Śląskiem Wrocław. Równie dobrze, jak w ubiegłym sezonie prezentują się kwidzynianie, którzy ponieśli tylko jedną porażkę na wyjeździe z Wisłą Płock i obecnie zajmują trzecie miejsce w tabeli. Trzeba przyznać, że zespół gości miał o wiele trudniejszych przeciwników w dotychczasowych pojedynkach. Zawodnicy MMTS-u pokonali na wyjeździe Piotrkowianina Piotrków Trybunalski, Traveland Społem Olsztyn i rewelację początku rozgrywek ekstraklasy piłkarzy ręcznych, Nielbę Wągrowiec. Czy dotychczasowi trudniejsi przeciwnicy kwidzynian sprawią, że MMTS zatrzyma rozpędzonych kielczan? Czy Bogdan Wenta będzie oszczędzać swoich zawodników przed sobotnią inauguracją rozgrywek Ligi Mistrzów, w której kielczanie zagrają z RK Gorenje? O tym przekonamy się już dziś. Mecz rozpocznie w kieleckiej hali o godzinie 19.

Równie ciekawie zapowiada się spotkanie w Olsztynie, gdzie miejscowy Traveland Społem podejmie u siebie Zagłębie Lubin. Olsztynianie w tym sezonie w 100 proc. wykorzystywali atut własnego boiska pokonując u siebie Śląsk Wrocław i Chrobrego Głogów. Oprócz dwóch zwycięstw u siebie olsztynianie zremisowali w ubiegłą sobotę z coraz silniejszym Piotrkowianinem. O sile piotrkowian przekonali się w trzeciej kolejce najbliżsi przeciwnicy Travelandu. Lubinianie sensacyjnie przegrali z piotrkowianami łapiąc pierwszą "zadyszkę" w tym sezonie. "Miedziowi" imponująco rozpoczęli sezon wygrywając pewnie dwa pierwsze spotkania. Przed tygodniem podopieczni Jerzego Szafrańca zremisowali u siebie 27:27 z Azotami Puławy. W tym spotkaniu trudno wskazać faworyta. Kto okaże się lepszy dowiemy się już w niedzielę 4 października. Początek spotkania o 17.30.

Dobre spotkanie powinni obejrzeć sympatycy piłki ręcznej w Płocku, gdzie Wisła zagra z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski. Płocczanie z kompletem punktów znajdują się wraz z drużyną Vive Targów Kielce na czele tabeli. Podopieczni Olivera Fleminga Jensena prezentują od początku bardzo dobrą dyspozycję, wygrywając pewnie swoje spotkania. Spora w tym zasługa Arkadiusza Miszki, który jest najskuteczniejszym zawodnikiem w płockim zespole (26 bramek). Coraz lepiej radzą sobie zawodnicy Piotrkowianina Piotrków Trybunalski, którzy po dwóch porażkach w pierwszych kolejkach w trzeciej ograli Zagłębie Lubin, a w czwartej zremisowali z Travelandem Olsztyn. Ogromny zapał do pracy na treningach prowadzonych przez trenera Piotra Dropka zaczyna przynosić efekty. W spotkaniu z płocczanami ciężko jednak będzie gościom wywalczyć komplet punktów. Poprzednie spotkania Piotrkowianina udowodniły, że drużyna Piotra Dropka jest zespołem nieobliczalnym, który w najmniej spodziewanym momencie może pokonać lepszego na papierze przeciwnika. Spotkanie Wisła Płock kontra Piotrkowianin Piotrków Trybunalski już w sobotę o godzinie 16.30.

Odnieść pierwsze zwycięstwo przed własną publicznością. To cel jaki stawiają sobie Azoty Puławy w kolejnym spotkaniu z zespołem NMC POWEN Zabrze. Podopieczni Marka Motyczyńskiego do tej pory wszystkie punkty zdobywali na parkiecie przeciwnika. Puławianie pokonali na wyjeździe Nielbę Wągrowiec, AZS AWFiS Gdańsk a także zremisowali z silnym Zagłębiem Lubin. Teraz "Azotowcy" chcą uszczęśliwić swoich kibiców odnosząc swoje pierwsze ligowe zwycięstwo w tym sezonie na własnym parkiecie. Ze znakomitą formą skrzydłowego Wojciecha Zydronia, a także bramkarza Piotra Wyszomirskiego puławianie nie powinni mieć problemów ze zdobyciem kompletu punktów z outsiderem tabeli i beniaminkiem ekstraklasy POWEN-em Zabrze, który prowadzi były zawodnik Azotów Puławy Robert Nowakowski. Zabrzanie w pierwszych czterech kolejkach nie zdobyli jeszcze punktów. Czy były zawodnik Azotów przechytrzy swoich dawnych kolegów i sprawi sensację na parkiecie w Puławach? O tym przekonamy się już w niedzielę o godzinie 18.
W pozostałych dwóch spotkaniach dotychczasowa rewelacja sezonu beniaminek Nielba Wągrowiec podejmie u siebie drużynę SPR-u Chrobry Głogów, a w Gdańsku czeka nas pojedynek na dole tabeli, gdzie AZS AWFiS Gdańsk zagra ze Śląskiem Wrocław.

Faworytem pierwszego spotkania są zajmujący siódmą lokatę w tabeli Nielbiści. Podopieczni Edwarda Kozińskiego w poniedziałkowym spotkaniu z MMTS-em pokazali znakomitą dyspozycję, będąc zespołem minimalnie gorszym od brązowego medalisty ekstraklasy z ubiegłego sezonu. O wyraźnie słabym początku sezonu można mówić w przypadku drużyny Chrobrego Głogów, która w tym sezonie wygrała zaledwie jedno spotkanie, a w pozostałych będąc zespołem wyraźnie słabszym. Czy doświadczenie kilkuletniej gry w ekstraklasie weźmie górę nad walecznym beniaminkiem z Wągrowca? Odpowiedź na to pytanie poznamy już w sobotę o godzinie 18 w Wągrowcu.

W spotkaniu AZS-u Gdańsk ze Śląskiem Wrocław trudno wskazać faworyta. Gospodarze przed tygodniem odnieśli swoje pierwsze zwycięstwo w tegorocznym sezonie pokonując na wyjeździe beniaminka ekstraklasy POWEN Zabrze (28:24). Śląsk już na początku sezonu zaliczył mecze z potencjalnie silniejszymi od siebie przeciwnikami (Wisła Płock, vive Targi Kielce, Nielba Wągrowiec, Traveland Olsztyn) i teraz w spotkaniu w Gdańsku z całą pewnością będzie chciał powalczyć o swoje pierwsze punkty w tym sezonie. Który z zespołów okaże się lepszy? Spotkanie AZS AWFiS Gdańsk- Śląsk Wrocław odbędzie się już w najbliższą niedzielę o godzinie 17.