Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zareagował natychmiast

Jerzy Kirzyński
Jerzy Kirzyński
Zmora niemal wszystkich miast
Zmora niemal wszystkich miast fot. Jerzy Kirzyński
Są zmorą miast. Pojawiają się niespodziewanie. Charakterystyczne znaki pozostawiają najczęściej na odremontowanych elewacjach domów, urzędów, zabytkowych obiektów. Tym razem nocni malarze mieli pecha i trafili do policyjnego aresztu.

Dwóch mężczyzn zajętych malowaniem napisów na ścianie jednej ze stacji paliw w Łukowie zauważył wracający po służbie do domu, st.sierż. Jarosław Płodowski z Zespołu Patrolowo-Interwencyjnego miejscowej KPP.
Funkcjonariusz powiadomił o tym dyżurnego komendy, a następnie podszedł do wandali.
Po chwili jeden z nich znalazł się w jego rękach. Drugi rzucił się do ucieczki. Nie uciekł daleko gdyż zatrzymali go policjanci z nadjeżdżającego radiowozu.
19-to i 21-letni mieszkańcy miasta nad Krzną zostali przewiezieni do komendy. Okazało się, że byli nietrzeźwi. Noc spędzili w policyjnym areszcie.
Rano, po wytrzeźwieniu, przedstawiono im zarzuty zniszczenia mienia, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
- Liczymy, że zatrzymanie malarzy elewacji stacji paliw odstraszy innych grafficiarzy od podobnych wypraw - dodał oficer prasowy KPP w Łukowie nadkom. Andrzej Dudzik.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto