Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zdjęcia ofiar katastrofy smoleńskiej. Dlaczego tak na nas działają?

Jerzy
Jerzy
Prezydencki TU 154
Prezydencki TU 154 Dmitry Karpezo za Wikipedia
Co sprawia, że zdjęcia te wywołują silne reakcje emocjonalne?

Felietonista Interii Grzegorz Jasiński po wczorajszej "Konferencji Smoleńskiej" pyta "czy można naukowo mówić o Smoleńsku?". Według niego "Odpowiedź na to pytanie na pierwszy rzut oka wydaje się oczywista. Przecież w XXI wieku naukowo można mówić o wszystkim. Na drugi rzut oka już nie jest tak prosto. Z bliżej nieznanych powodów znaczna część polskiego środowiska naukowego o Smoleńsku mówić nie chce. Ci zaś, którzy chcą, nie mogą mówić w pełni precyzyjnie, bo wciąż nie mają dostępu do kluczowych dowodów".

Wychodząc na przeciw postulatom o obiektywizm w podejmowaniu przedmiotowego tematu, można w taki sposób odnieść się i do ostatnich fotografii, zamieszczonych przez rosyjskich blogerów w internecie. Reakcje polityczno-medialne, w części niewspółmierne, kabotyńskie, cyniczne, histeryczne, paranoiczne, bardziej poprawne od stosownej poprawności politycznej, wyraźnie pokazują, że coś ważkiego rzeczywiście się wydarzyło. Zdjęcia te najwyraźniej naruszają jakieś kulturowe i obyczajowe tabu, naruszają też dotychczasowy monopol informacyjny, a być może i interesy pewnych środowisk, które wyraźnie poczuły się zagrożone.

Cóż takiego jest w tych zdjęciach? Przede wszystkim kontrastowo w formie i treści różnią się od tych obrazów, które od dwóch i pół roku przedstawiano w mediach. W przeciwieństwie do abstrakcyjnych, odległych, zdystansowanych, nieomal wirtualnych i wypreparowanych z faktograficznej drastyczności scen, są one do bólu konkretne i rzeczywiste. Pokazując nagą prawdę, zawierają w sobie bardzo duży ładunek afektywny i emocjonalny. Te zdjęcia krzyczą, przekazują całą grozę i prawdziwość tego, co się naprawdę wydarzyło - prawdziwość co do zaistnienia takiego zdarzenia. Poprzez swą konkretną, nieocenzurowaną i niepodretuszowaną dokumentalną treść powodują trudność w zdystansowaniu się do nich, poprzez zwyczajowe mechanizmy obronne, obronność percepcyjną. Zmuszają do empatycznego uświadomienia przez odbiorcę całej grozy i rzeczywistości sytuacji oraz poruszają pamięć o tragedii.

W kontekście mistycznej atmosfery zbliżającego się listopadowego dnia Wszystkich Świętych, przeżywajmy zatem godnie ową pamięć.

Zarejestruj się i napisz artykuł
Znajdź nas na Google+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maciej Wąsik zeznaje przed komisją śledczą. Doszło do awantury

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto