Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zgoda buduje, bo Polska jest najważniejsza

Sławosz Michałowski
Sławosz Michałowski
Wybory są zaprzeczeniem prawa rzymskiego, jeżeli odpowiadamy w nich za swoje myśli i wizje świata.

Polityka ma to do siebie, że każdy może ją robić: kanapowi politycy na imieninach u cioci, czy taksówkarze. Tworzą ją Ci, którzy znają rozwiązania problemów wszelakich. Kreują ją mówiące głowy w telewizji, czy ludzie na przystanku. Jeżeli rozmawiam z kolegą na korytarzu, to również jest to tworzenie polityki. Wszyscy powyżej zajmują się polityką. Pytanie tylko na ile nasza przetworzona wizja rzeczywistości ma związek ze światem realnym, a na ile jest płodem naszych chęci, marzeń, czy przemyśleń.

Widzę dwóch polityków, którzy byli kandydatami na prezydenta. Byli, bo teraz już mamy elekta. Każdy z nich jednak różni się od pana X, Y, czy nawet autora, że w polityce siedzą od lat. Zainteresowanie polityką rośnie, jeżeli zajmują się nią osoby z nią obyte, profesjonaliści, których liczba wpadek jest mniejsza od liczby dobrych decyzji, którzy znają mechanizmy współistnienia i wzajemnych relacji. 56,2 % ludzi wybrało prezydenta, który, mam nadzieję, będzie rządził pełne pięć lat. Jakie będą to rządy? Powrotu do 5 letniej kampanii wyborczej, czy 5 letniej kampanii wrześniowej? Jakie będą te lata? Niezwykła to w felietonach odpowiedź, ale... nie wiem.

Wybory to jeden z nielicznych momentów, kiedy zaprzeczamy prawom rzymskim, które mówią, że za własne myśli się nie odpowiada. Odpowiada się, bo głosując za danym kandydatem decydujemy, która wizja do nas przemawia, która chwyta za serce, a która mierzi.
Ja mam wielkie nadzieje i wizję na tą Polskę. Polskę, która będzie budowana pod hasłem "Zgoda buduje, bo Polska jest najważniejsza."

Jeżeli dwie wielkie partie obecne na scenie politycznej, zdecydują się na wspólne budowanie przyszłości, może nie będę musiał się wstydzić kaszalotów i Palikotów, ani Zomo, czy Ziobry niszczącego ewentualne dowody na konferencji prasowej. Bo w końcu hasła wyborcze, są dobre na czas wyborów. Później przychodzi czas, kiedy nie da się budować na wizjach, tylko na pracy.

Niech to hasło rzucone przez Komorowskiego, gdzieś tam będzie w tle, ale nie musi pojawiać się w każdym wydaniu Faktów, niech pojawia się raz na miesiąc, a codzienne działania niech świadczą o tym, że gdzieś jest. Jest w tle i tli się słabym światełkiem, ale nie gaśnie.

Elekt? Komorowski stwierdził, że dzisiaj otworzy większego szampana. Niech otwiera i cieszy się miłym łaskotaniem bąbelków i chłodem alkoholu. Każdy ma czas zadowolenia. Każdy ma też czas pracy i wysiłku.

Życzę nam wspaniałego prezydenta od szampana i równie doskonałego prezydenta od codziennej herbaty.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto