Gruziński saneczkarz, Nodar Kumaritaszwili podczas porannego treningu na torze saneczkowym w Whistler przy prędkości 140 km/h (to nie jest maksymalna prędkość jaką można osiągnąć przy zjazdach), na ostatnim zakręcie toru spadł z sanek i przekoziołkował przez barierkę po czym bezwładny poleciał na stalowy filar (WIDEO). Wszystko wydarzyło się w ciągu kilku sekund. Mimo natychmiastowo podjętej akcji reanimacyjnej, zawodnik zmarł. Jego sukcesy nie stawiały go w gronie faworytów (w Pucharze Świata 2008/09 zajął 55. miejsce w klasyfikacji generalnej, w kolejnej edycji był 44.) ale walczył o jak najlepszą pozycję.
Nodar Kumaritaszwili jest pierwszą ofiarą śmiertelną, która zginęła w czasie trwania zawodów lub na oficjalnym treningu zimowych igrzysk olimpijskich. Wcześniej jednak troje sportowców straciło życie podczas przygotowań do imprezy. Oto ich sylwetki:
Kazimierz Kay-Skrzypeski - Brytyjczyk polskiego pochodzenia występował w zawodach saneczkarskich. Podczas jednego z treningów mających go przygotować do występu w Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Innsbrucku w 1964 r. doszło do poważnego wypadku, w skutek którego saneczkarz zmarł.
Ross Milne - urodzony w 1944 r. australijski narciarz alpejski na kilka dni przed rozpoczęciem zimowej olimpiady w Innsbrucku w 1964 r. podczas jednego z treningów stracił panowanie i uderzył w drzewo. Stało się to trzy dni po śmiertelnym wypadku Kazimierza Kaya-Skrzypeskiego.
Śmierć siedemnastoletniego narciarza rozpoczęła międzynarodową dyskusję, czy 17 lat to nie za mało aby wziąć udział w igrzyskach olimpijskich. Jednak australijski związek narciarski odrzucił zarzuty, argumentując swoją rację wieloma krajowymi tytułami zdobytymi przez Rossa Milne. Jego brat, Malcolm Milne również był narciarzem i brał udział w zimowej olimpiadzie w 1968 r. i 1972 r.
Nicolas Bochatay - szwajcarski narciarz, który 22 lutego 1992 r. podczas jednego z treningów mających go przygotować do olimpiady w Albertville sportowiec uderzył z ogromną prędkością w ratrak. Obrażenia wewnętrzne odniesione w skutek wypadku okazały się śmiertelne. Zostawił żonę i osierocił dwoje dzieci.
Organizatorzy olimpiady w Vancouver wydali ponad 900 milionów dolarów na bezpieczeństwo, ale jak widać zabrakło im wyobraźni aby ochronić zawodników.
Źródła:
sport.pl
Wikipedia
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?