Zbigniew Ziobro od czasu afery "przeciekowej" był w ostrym konflikcie z ówczesnym przewodniczącym Samoobrony Andrzejem Lepperem. Nowy szef Andrzej Prochoń obrał zgoła odmienny kurs, być może z racji tego, że nie toleruje Jarosława Kaczyńskiego. Na swojej stronie Samoobrona określa go mianem "wyrafinowanego gracza, obłudnika i cynika".
Samoobrona była obecna na marszach w obronie telewizji Trwam w Rzeszowie i w Nowym Sączu, a jej młodzieżówka na zaproszenie Solidarnej Polski wzięła udział w demonstracji w Pabianicach.
Andrzej Prochoń stwierdził w www.tvp.info, że głównym celem Samoobrony jest występowanie w obronie narodu "w związku z tym pojawiają się tam, gdzie powinni być mądrzy politycy". Prochoń nie wykluczył dalszej współpracy z Solidarną Polską, choć zastrzegł, że między ugrupowaniami nie ma żadnego układu ani porozumienia.
Przewodniczący klubu SP Arkadiusz Mularczyk widzi możliwość współpracy z Samoobroną pod warunkiem, że w działaniach nie będą brać udziału ludzie z aferalną przeszłością. Mularczyk powiedział też, że "część środowisk wiejskich skupionych wokół Samoobrony docenia program rolny Solidarnej Polski i widzi w nas szansę na budowę formacji konserwatywno-narodowej", zastrzegając przy tym, że SP nie zamierza zawierać żadnych porozumień partyjnych. Część polityków Solidarnej Polski twierdzi wprost, że taka współpraca to absurd i może partii bardziej zaszkodzić niż pomóc.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?