Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zmagania Mistrzów Kuchni Śląskiej

Redakcja
Karminadel
Karminadel Adam Podgórski
Kożdy Ślonzok je znawcom kuchni ślonskiej. Bali tego nie wiy. Jak tyn łuny, co nie wiedzioł, iże gado prozom. Ale niech ftoś spróbuje ino podoć mu we niedzieliczko ryż z jabłkami, miasto rolady ze modrom kapustom. Bydzie chaja!

Mniej okazale niż zaplanowano, bez występu formacji muzycznej Józefa, z czarnymi kokardkami - znakami żałoby z powodu katastrofy w kopalni „Wujek-Śląsk” - na ubraniach organizatorów, za to znakomicie sprawnie przebiegł II Międzynarodowy Konkurs Młodych Talentów „Mistrz Kuchni Śląskiej” w restauracji Centrum Biznesowego Adria w Rudzie.

Słoneczna pogoda przyciągnęła do ogrodu dawnego gościńca Ballestremów, dziś renomowanego ośrodka gastronomii i biznesu, tłumy gości. Przed ich oczyma aż 8 dwuosobowych zespołów młodych adeptów sztuki kulinarnej, reprezentantów restauracji i klubów zmagało się o nagrody. Główne trofeum stanowił puchar ufundowany przez Andrzeja Stanię, prezydenta miasta Ruda Śląska.

Do dyspozycji zaproszonych gości „Adria” postawiła szwedzki bufet ze przekąskami, napojami i owocami. Można było również zamówić znakomite dania – specjalności zakładu. Głównie jednak uwaga skupiała się na zmaganiach mistrzów chochli i patelni. Ich dokonania oceniało jury złożone z międzynarodowych sław gastronomicznych, w osobach Zbigniewa Szeląga, Marka Szołtyska, Jeana Bosa (Belgia), Janusza Skrobota i Francka Herveta (Francja). Kiedy zapytaliśmy Marka Szołtyska jak długo „trenował” przygotowując się do sędziowania, odparł; „Od wczoraj nic nie jadłem”. Nad techniczną stroną zmagań, przestrzeganiem receptur, technologii, higieny i czystości na stanowiskach, bacznie czuwali: Robert Zawiszewski, szef kuchni restauracji „Pod Kasztanami” w Zabrzu i Wiesław Wróblewski z Europejskiego Stowarzyszenia Kucharzy, zarazem działacz Beskidzkiego Klubu Kulinarnego.

Na specjalnym stole zaprezentowano dokonania uczestników, m. in.:polędwiczkę wieprzową, zapiekaną z musem borowikowym; królika w śmietanie z buraczkami w miodzie; pierś z kaczki i gęsi na poleśnikach; udko z gęsi po beskidzku; comber zajęczy z pęczakiem i cebulą dymfowaną. Można było fotografować do woli, a kto miał szczęście mógł się załapać na degustację.

Konferansjerkę barwnie i żywo poprowadził Jerzy Kiolbasa. Na stoiskach towarzyszących wyłożyli swe produkty sponsorzy; „Prymat” i hurtownia win Telliani Valey. Swoje książki prezentował i sprzedawał, obdarzając chętnych dedykacjami Marek Szołtysek, kery tyż szczelił godke ło jedzyniu i ślonskim parszczeniu.Wielką ciekawość wzbudzili carvingowcy mistrzowskiej klasy narodowej, Rajmund Królik, Paweł peron i Filip Rosa, wycinając wąskimi nożykami prawdziwe rzeźbiarskie arcydzieła w arbuzach, dyniach, melonach, marchewkach, paprykach i tworząc z nich przepiękne kompozycje. Dzieła te zostały następnie zlicytowane wraz z nalewkami propinacji Wiesława Ambrosa. Każda z ich: pomarańczówka, cytrynówka, pigwówka, porterówka, malinówka czy orzechówka, nie miała mniej niż osiem lat dojrzewania. Sprzedawały się po około sto złotych, niczym najlepsze markowe trunki. Cały dochód trafił do kasy fundacji zajmującej się rozdawaniem posiłków dla biednych rodzin, w ramach programu „Głodne Dzieci Dzielnicy”.

Ważnym wydarzeniem było podpisanie aktu powołującego do życia Klub Biznesu Silesia przy Pałacu Ballestremów. Doniosły dokument podpisali: Małgorzata Kuś (odśpiewaniem „Sto lat” zebrani uczcili jej urodziny), właścicielka Zakładów Mięsnych w Orzegowie, Amelia Krzemień. menadżerka CB „Adria”, Wiesław Ambros, szef Polskiej Akademii Sztuki Kulinarnej, Tadeusz Piątkowski, redaktor naczelny „Wiadomości Rudzkich’ i prezes spółki Śląskie Media oraz Dariusz Brzozowiec, prezes Barter Systemu.

Wreszcie jury wymęczone całopopołudniowym pałaszowaniem dań konkursowych ogłosiło werdykt. Najważniejszy puchar powędrował do rąk Jarosław Antosa i Michała Chwastka z Polskiej Akademii Sztuki Kulinarnej (potrawa: karminadel z wróblem na placku ziemniaczanym z sosem borowikowym i modrą kapustą). Dwa kolejne zaszczytne miejsca zajęli rudzianie:
drugie - Maciej Makuła i Mateusz Górny z Centrum Kształcenia Praktycznego i Doskonalenia Zawodowego (potrawa: zupa marchewkowa na mleku; królik po śląsku z kluskami i modrą kapusta), trzecie - Robert Bytomski i Tomasz Kemona, reprezentanci restauracji „Adria” (potrawa: wątróbki po gospodarsku z paszkrauftem i jabłkiem z żurawinami).

Wyróżnienie I stopnia, puchar Polskiej Akademii Sztuki Kulinarnej, otrzymali: Krzysztof Drost i Krzysztof Melon, a wyróżnienie II stopnia: Wioletta Łataj i Michał Jarząbek.
Dyplomy pamiątkowe wręczono: za wierność tradycjom kuchni śląskiej - Szymonowi Szędlakowi i Piotrowi Pełce; za aranżację potraw – Gniewoszowi i Pawłowi Kin (ojcu i synowi); za wyjątkowy smak – Dariuszowi Kupisowi i Władysławowi Młoczyńskiemu.

Współautor artykułu:

  • Barbara Podgórska
od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto