Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żużlowe Grand Prix na przedostatniej prostej

Redakcja
Żużlowe Grand Prix wkracza w decydującą fazę. Do rozdania są trzy medale. Już 17 października dowiemy się kto zajmie które miejsce na podium.

W najbliższy sobotni wieczór 26 września, na kameralnym stadionie we włoskim Terenzano odbędzie się dziewiąta, przedostatnia eliminacja tegorocznych mistrzostw świata - Wielka Nagroda Włoch. Zawody zapowiadają się niezwykle emocjonująco. Walka o medale wkracza w decydująca fazę. Do rozegrania zostały jeszcze dwie rundy - Grand Prix Włoch w Terenzano oraz na deser Grand Prix Polski na torze w Bydgoszczy.

Walka o trzy miejsca na pudle w końcowej klasyfikacji cyklu będzie toczyła się do ostatniego biegu. Zapewne tytułu mistrzowskiego nie pozwoli sobie odebrać Australijczyk Jason Crump (146pkt), który doznał kontuzji w ubiegłym tygodniu podczas meczu w brytyjskiej Elite League i jego występ we Włoszech jest niepewny. O srebrny i brązowy medal walczy jeszcze natomiast czterech zawodników: Emil Sajfutdinow(120pkt), Tomasz Gollob(110pkt), Greg Hancock(106pkt.) oraz Andreas Jonsson(92pkt.), który nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Tym bardziej, że tor w Bydgoszczy zna jak własną kieszeń (startuje na co dzień w barwach tamtejszej Polonii).

Z tej czwórki faworyta należy upatrywać w bydgoszczaninie. Tor we włoskim Terenzano może nie należy do jego ulubionych, ale we Włoszech Gollob zawsze wypadał przyzwoicie, a tor w Bydgoszczy zna najlepiej ze wszystkich. Potwierdzeniem supremacji Golloba na torze przy ulicy Sportowej jest zeszłoroczna wypowiedź Jasona Crumpa, który stwierdził, że zawody na rodzimym torze Tomka powinno się odwołać, od razu przyznając mu zwycięstwo, ponieważ nie ma szans na wygranie zawodów przez kogoś innego niż Gollob, który wychował się, uczył się jazdy na żużlu właśnie na tym torze, dlatego zna go najlepiej ze wszystkich zawodników startujących w tegorocznym Grand Prix. Po za tym stadion będzie wypełniony po brzegi kibicami, którzy będą wspierać dopingiem Tomasza.

Trzymajmy kciuki za Tomasza Golloba. Możemy być pewni, on na pewno nie odpuści i będzie walczył do ostatniego wyścigu. Tomek to taki typ zawodnika, który nigdy nie kalkuluje i zawsze walczy o wygraną. Może dlatego nie był jeszcze Mistrzem Świata. Ale dopóki będzie startował na żużlowym owalu dopóty będzie walczy o tytuł.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto