Dodaj zdjęcie profilowe

avatarMarta Jenner

Polska
Filolog. Znajomi wiedzą więcej, trolle - nie muszą;)
Mieszkaniec Marta Jenner

Marta Jenner

Dodano 2014-02-21 17:52:37

Porozumienie na Ukrainie podpisane. Poznaj jego treść

Prezydent Ukrainy i liderzy trzech opozycyjnych frakcji ukraińskiego parlamentu podpisali "Porozumienie na rzecz uregulowania kryzysu na Ukrainie". Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz i liderzy opozycji, Arsenij Jaceniuk, Witalij Kliczko i Ołeh Tiahnybok popisali dziś "Porozumienie na rzecz uregulow

Mieszkaniec Marta Jenner

Marta Jenner

Dodano 2014-01-06 15:48:08

Czapeczka z Leninem. Katarzyna Bratkowska o komunizmie

Jako kobieta chciałabym wierzyć, że Kopernik była kobietą, a teza o tym, że mężczyźni są brakującym ogniwem w ewolucji pomiędzy nami a małpami, da się udowodnić. Niestety, po raz kolejny przekonuję się, że głupota nie ma płci... W rozmowie z Robertem Mazurkiem dla "Rzeczpospolitej" Katarzyna Bratkowska nie kryje podziwu dla komunizmu. Jest to według niej "bardzo pozytywna, równościowa ideologia". Neguje komunistyczne zbrodnie, tłumacząc, że trudno o nich mówić, skoro "nigdzie na świecie nie było komunizmu jako takiego". Cóż, w tym momencie należałoby się zastanowić, czy aby nie mamy do czynienia z utopią - na domiar złego utopią wyjątkowo perfidnie zatruwającą ludzkie umysły, skoro każda próba jej urzeczywistnienia doprowadzała do masowych zbrodni.

Pytanie o stosunek do komunistycznych symboli prowokuje potyczkę, w której padają m. in. takie słowa:
"- Czapeczka z Leninem?
- Miły akcent. Zna pan jakiś tekst Lenina, w którym on namawiałby do przemocy?"
"[...] Lenin napisał wiele wspaniałych, bardzo ciekawych rzeczy, z którymi się zgadzam! Przecież Lenin był orędownikiem upodmiotowienia kobiet."
"Ja pana pytam o jakikolwiek tekst Lenina, w którym namawiałby on do przemocy, a pan mi mówi o Czeka. Pan czytał cokolwiek Lenina? Jakiś tekst, w którym wzywałby on do przemocy, pogardy, tworzenia hierarchii?"
"To nie może się pan wypowiadać o Leninie, co mówię jako humanistka, która zna jego teksty. [...]"

Jako humanistka z zażenowaniem czytam takie wypowiedzi, przypominające dziecinne przekomarzanki. Pani Bratkowska nie może bowiem negować istnienia takiego tekstu Lenina, nie znając ich wszystkich. Można przypuszczać, że przeczytała dzieła stanowiące swego rodzaju kanon, przeznaczony dla wiernych wyznawców jego kultu - choć nie bardzo chce mi się wierzyć, że zapoznała się z całą oficjalną spuścizną, liczącą bodaj 55 tomów. Jak utrzymywał Georgij Smirnow, radziecki specjalista w dziedzinie materializmu historycznego i teorii naukowego komunizmu, ostatni dyrektor Instytutu Lenina, do tego kanonu nie trafiło z oczywistych przyczyn blisko 3700 dokumentów, traktujących m. in. o polityce terroru i represji w okresie wojny domowej, zachęcaniu do przemocy wobec sąsiadujących państw czy o deportacji z kraju (pod groźbą rozstrzelania) wybitnych rosyjskich literatów, filozofów i innych przedstawicieli inteligencji. Tylko część tych pominiętych dokumentów ukazała się w specjalnym tomie wydanym już po rozpadzie Związku Radzieckiego przez utworzone w 1999 r. Rosyjskie Archiwum Państwowe Historii Społeczno-Politycznej.

Jednocześnie, aby poznać ciemną stronę mocy wodza rewolucji, nie trzeba już sięgać do tajnych archiwów - wystarczy wejść na poświęconą mu stronę rosyjskiej Wikipedii, bardzo obszerną i odwołująca się do licznych naukowych publikacji. Pozwolę sobie przetłumaczyć kilka znamiennych fragmentów:

"Już w 1901 Lenin pisał: Zasadniczo nigdy nie odrzucaliśmy i nie możemy odrzucić z terroru. To jedno z działań wojennych, które może być w pełni korzystne a nawet konieczne [...]"

"[...] jesienią 1905 r. otwarcie wzywał do dokonywania zabójstw policjantów i żandarmów, członków Czarnej Sotni i kozaków, wysadzania posterunków policji, oblewania żołnierzy wrzątkiem, a policjantów - kwasem solnym."

"W odpowiedzi na zapytanie bolszewików z Petersburga na temat oficjalnego stanowiska partii w kwestii terroru, Lenin wypowiedział się: w tym historycznym momencie działania terrorystyczne są dozwolone. Jedynym warunkiem Lenina było to, żeby w oczach społeczeństwa inicjatywa aktów terrorystycznych wychodziła nie od partii, a od jej poszczególnych członków lub małych grup bolszewickich w Rosji."

"Podczas wojny domowej w Rosji Lenin osobiście był inicjatorem i jednym z głównych organizatorów polityki czerwonego terroru, prowadzonej bezpośrednio według jego wskazań. Instrukcje Lenina nakazywały rozpoczęcie masowego terroru, organizację rozstrzeliwań, izolację nieprawomyślnych w obozach koncentracyjnych i wprowadzenie innych środków nadzwyczajnych."

Jeśli mimo to pani Bratkowska uważa czapeczkę z Władimirem Iliczem za sympatyczny akcent ubioru, to może otrzeźwi ją, jako feministkę, przypomnienie losu Fanny Kapłan, rewolucjonistki oskarżonej o postrzelenie Lenina podczas wiecu w Zakładach Michelsona w Moskwie.

Zdaniem rosyjskiego historyka Władimira Ławrowa jest mało prawdopodobne, aby celny strzał padł z ręki na wpół ślepej kobiety, przy której znaleziono jedynie torebkę i parasol, choć schwytano ją bezpośrednio po zamachu. Dołączony potem do dowodów rzeczowych pistolet nie mógł być narzędziem zbrodni, gdyż użyte naboje pochodziły z innej broni. Rzekoma sprawczyni została zatrzymana przez CzeKa, a następnie przewieziona na Kreml, gdzie bez śledztwa i sądu zabito ją strzałem w potylicę, a ciało oblano benzyną i spalono w żelaznej beczce.
Zaiste, budujący przykład "upodmiotowienia kobiety"...

Źródła:
http://www.rp.pl/artykul/61991,1076669-Aborcja-bytu-potencjalnego.html

Mieszkaniec Marta Jenner

Marta Jenner

Dodano 2013-07-08 22:23:32

Bo to zły ksiądz jest... Jeśli ks. Lemański dopuścił się grzechu, to wyłącznie naiwności

Publicyści i komentatorzy spod znaku "Frondy" nie ukrywają radości z porażki księdza Lemańskiego, usuniętego z parafii Narodzenia Pańskiego w Jasienicy dekretem biskupa Henryka Hosera. Czy słusznie? W artykule Jacka Marczuka http://www.wiadomosci24.pl/artykul/ksiadz_lemanski_nie_zgadza_sie_z_decyzja_abpa_hosera_chce_walczyc_w_watykanie_275615.html

  1. Pierwszy raz tutaj?

    Cieszymy się, że dołączyłeś do serwisu naszemiasto.pl
    Oto kilka wskazówek, które pomogą Ci w zrobieniu pierwszych kroków:

  2. Zwiększ atrakcyjność profilu

    Dodaj tło, zadbaj aby profil miał unikatowy wygląd i wyróżniał się na tle innych

  3. Daj się poznać

    Uzupełnij podstawowe informacje profilowe, dodaj zdjęcie i bądź rozpoznawalny

  4. Dziel się nowymi wydarzeniami!

    Publikuj artykuły, dodawaj galerie, dziel się ciekawymi infomacjami i pozostań na bieżąco z lokalnymi wydarzeniami

  5. Uczestnicz w życiu lokalnej społeczności

    Wydarzyło się coś ciekawego, o czym inni mieszkańcy powinni wiedzieć, chcesz się czymś podzielić lub napisać artykuł? Sam zadecyduj jaką formę wybierzesz

  6. Daj znać co u Ciebie

    Chcesz się czymś podzielić na gorąco, dodaj krótki wpis, wiadomość zostanie opublikowana w prywatnym strumieniu

  7. Opublikuj materiał na stronie miejskiej

    Wydarzyło się coś ciekawego, o czym inni mieszkańcy powinni wiedzieć, napisz artykuł i opublikuj go na łamach serwisu, dowiedz się co inni o tym sądzą!