Dodaj zdjęcie profilowe

avatarArtur Koszczuk

Polska
Mieszkaniec Artur Koszczuk

Artur Koszczuk

Dodano 2015-05-01 07:49:17

Rozbudowa prowincji rzymskich, akwedukty, gladiatorzy i Koloseum. Tak gra się w Cesar IV

Jest to gra komputerowa należąca do klasyki. Poprzednia częśćm „Cesar III”, była hitem zapamiętanym przez miłośników gier strategicznych. Zaledwie kilka lat temu wyszedł następca tej kultowej gry, czyli „Cezar IV”. Mimo, że wnosił niewiele nowego do poprzedniczki, jednak była to najlepsza z ostatnich produkcji na temat budowy starożytnego miasta.Struktura tej gry jest bardzo prosta – polega na wykonywaniu kolejnych misji, podzielonych na trzy kampanie: Kingom (samouczek), Republik (normalna gra, choć w części misji nadal niektóre opcje są wyłączone) oraz Empire (najbardziej złożona i najtrudniejsza). Podobnie jak w poprzedniej wersji, często można przed rozpoczęciem rozgrywki wybrać, czy chcemy zarządzać prowincją, której nie zagraża żadne niebezpieczeństwo militarne (wówczas zawyżone zostają kryteria rozwoju gospodarczego), czy też taką, w której mogą pojawić się najeźdźcy. Do tego dochodzą jeszcze pojedyncze scenariusze, a także całkiem rozsądny edytor.Ktoś, kto chciałby ukończyć wszystkie misje, musiałby spędzić przed ekranem monitora co najmniej kilkadziesiąt godzin. Podstawowy mechanizm gry jest prosty – zarządzający prowincją gracz stawia z jednej strony domy, z drugiej zaś najróżniejsze budynki produkcyjne i usługowe, dostarczające mieszkańcom wszelakich dóbr zapewniających przeżycie i rozwój. Ekonomia jest w grze bardzo rozbudowana. 25 dóbr, którymi możemy handlować, 10 gałęzi gospodarki i około setki budynków różnego rodzaju. Posiadamy dodatkowo rozbudowane statystyki, dzięki którym można się w szczegółowy sposób dowiedzieć jak się sprawy mają, oraz doradców, by poinformowali czego brakuje, czego jest w nadmiarze, dlaczego ten czy inny budynek nie funkcjonuje lub nie rozwija się jak należy.Mieszkańcy całej prowincji dzielą się na klasy: plebs, equites i patricians. Ci pierwsi wykonują wszystkie ciężkie prace, takie jak uprawa roli, ci drudzy wykonują zajęcia typowe dla klasy średniej (pracują w klinikach, świątyniach, teatrach). Obecność tych ostatnich jest bardzo cenna dla bogatego miasta, gdyż płacą oni największe podatki, z których się ono utrzymuje. To inni na nich pracują, a oni… nie robią nic.Mamy więc udane, logiczne i zrozumiałe mechanizmy rozgrywki, kilka nowinek w porównaniu z poprzedniczką oraz porządną oprawę graficzną. „Cesar IV” to solidna, bardzo sympatyczna produkcja. Jej urok bazuje co prawda w dużej mierze na „trójce”, ale ta świadomość nie umniejsza jej wcale grywalności. Zresztą „Cesar III” była na tyle dobrą, kultową pozycją, że jakiekolwiek rewolucyjne zmiany mogłyby jej tylko zaszkodzić. Artykuł wspiera stronę z grami https://klikarnia.pl

Mieszkaniec Artur Koszczuk

Artur Koszczuk

Dodano 2015-02-19 10:46:07

Szukaj, a może znajdziesz

Ekran pełen rupieci. Panujący chaos i bałagan. Trudno cokolwiek tutaj znaleźć. Jednak jeśli dobrze poszukasz, znajdziesz to, co masz znaleźć. Mowa o nietypowych grach komputerowych, które wymagają wnikliwego spoglądania w ekran monitora. Skupienie pełni tu najważniejszą rolę. Masz na przykład dziesięć przedmiotów do znalezienia wśród totalnego chaosu. Czasem przedmioty podane są w formie obrazków, a czasem tylko w formie kształtów lub słów.

Czasem szlag człowieka może trafić, gdy przez minutę lub dwie nie można znaleźć tego, czego szuka. Bywa tak, że skupiasz się na czymś małym, dobrze ukrytym, gdy tymczasem obiekt jest wielki i znajduje się w najbardziej widocznym miejscu na planszy. Albo jest tak dobrze zakamuflowany wśród innych obiektów o podobnej kolorystyce, że bez wnikliwego patrzenia nic się nie wskóra. Dlatego to nie jest typ gier dla poirytowanych, niecierpliwych ludzi, chcących uzyskać wszystko od razu. Zwykle spokojne spojrzenie na całość, zamiast błądzenia wzrokiem po każdym zakamarku, pozwala dokonać cudów.

Według danych, zebranych z portalu z grami online http://klikarnia.pl

Mieszkaniec Artur Koszczuk

Artur Koszczuk

Dodano 2015-01-05 07:08:03

Programowanie ciekawości, pożywka z satysfakcji

Mamy codzienne obowiązki: pracę, naukę, sprzątanie. Wiemy, że praca daje nam dochód, dzięki któremu możemy normalnie funkcjonować, ale każdego ranka nie chce nam się wyjść z łóżka. Co zatem robimy? Nastawiamy budzik i opcję drzemki, która ma nas zmusić do rannego wstawania. Plecak pełen zadań domowych przegrywa z ulubioną grą komputerową, a trening w siłowni zarzucamy na rzecz wieczoru z książką. Jesteśmy leniwi, to część naszej natury. Czynności, które kojarzą nam się z pracą budzą nasz opór. Czy można zatem zamienić coś co powinniśmy zrobić w zabawę?

Ludzie są jednym z nielicznych gatunków, który się bawi. Jak twierdzi Malvin Konnor zabawa związana jest z inteligencją. Często nie daje wymiernych korzyści poza czystą satysfakcją. Mózg noworodka w ciągu pierwszych 12 miesięcy rośnie prawie dwukrotnie. Dzieje się tak pod wpływem bodźców zewnętrznych, a przede wszystkim zabawy. Poznajemy nowe rzeczy, sposoby, rozwiązania. Odkrywamy nieznane, co jest dla nas dużą przyjemnością. Na tej zasadzie działają rozmaite gry. Jednak do gry popycha nas coś jeszcze, a mianowice ciekawość, którą daje nam luka informacyjna. Najzwyczajniej w świecie nie wiem co się wydarzy. Układając po raz pierwszy pasjansa na ekranie komputera trudno było przewidzieć finał. Po kilku przegranych zastanawialiśmy się czy z komputerem można wygrać. Kiedy udało nam się ułożyć odpowiednio wszystkie karty fajerwerki na ekranie były dla nas niezapomnianą nagrodą.

Istnieje różnica pomiędzy zabawą, a grą. Gra posiada określoną strukturę, cel oraz reguły. W grze wykonujemy określone zadania, które dają nam zwycięstwo. W życiu dzieje się podobnie choć trudno będzie nam cały czas doświadczać czegoś nowego w czynnościach, które są powtarzalne. Emocje jakie daje nam wieczorny trening, to mały promil podekscytowanie i zaskoczenie jakiego doświadczymy w grze komputerowej Labirynt. Każdy kto miał okazję w nią zagrać już zawsze będzie pamiętać te emocje. W Jaki sposób zatem można zadanie przeistoczyć w grę?

Chcemy żyć zdrowo dlatego podejmujemy decyzje o rozpoczęciu biegania. Mamy poczucie, że dbamy o swoje zdrowie i ciało. Trenujemy. Jednak co zrobić, aby nasza motywacje nie osłabła? Kanapa, spotkanie ze znajomymi są atrakcyjniejsze. Nie musimy się męczyć, przekraczać progu domu, wymówek jest mnóstwo. Warto zauważyć, że mechanizmy jakie występują w grach mogą pomóc nam czerpać przyjemność ze zwykłych czynności. Przy pomocy aplikacji na telefonie porównujemy swój czas, prędkość biegu, dystans. Prowadzimy tabelę wyników jak prawdziwi gracze. Informacja zwrotna jak wyglądają nasze postępy, jest dla nas bardzo istotna. Ilość punktów pokazuje jak rozwijają się nasze umiejętności oraz kompetencje gracza. W utrzymaniu motywacji http://klikarnia.pl

Mieszkaniec Artur Koszczuk

Artur Koszczuk

Dodano 2014-12-18 11:43:08

Powstanie najbardziej uzależniającej formy rozrywki

We współczesnych czasach gry komputerowe stają się coraz bardziej popularne. Są już chyba nieodzownym elementem spędzania wolnego czasu przez dzieci. Choć gry komputerowe istnieją już ponad 50 lat to trudno jest jednak zdefiniować to pojęcie. Jest wiele źródeł, które podają różne definicje jednak nie przynoszą one w pełni zadowalających rezultatów.

Według Piotra Dębka (Gra komputerowa i jej sąsiedzi, Chip 12/97, s. 4): „gra komputerowa jest jedynym w swoim rodzaju zjawiskiem kulturowym, które łączy ludyczność, fikcyjność, bezprodukcyjność i normatywność z elektronicznym nośnikiem i interakcyjną realizacją, w której odbiorca jest w sposób konieczny twórcą niepowtarzalnego przekazu”. Ciekawą definicję proponuje także Sławomir Łukasz (Magia gier komputerowych, Warszawa 1998, s. 13). Według niego gra komputerowa to: „zapisany w dowolnej postaci i na dowolnym nośniku cyfrowym (taśma, dyskietka, płyta, układy elektroniczne itp.) program komputerowy, spełniający funkcję ludyczną poprzez umożliwienie manipulacji generowanymi elektronicznie na ekranie wizyjnym (monitorze, telewizorze, wyświetlaczu ciekłokrystalicznym itp.) obiektami graficznymi lub tekstem, zgodnie z określonymi przez twórców gry regułami. W odróżnieniu od np. programów graficznych, gry służą wyłącznie celom rozrywkowym, a zatem nie spełniają żadnej użytkowej funkcji, umożliwiającej jakąkolwiek formę pracy twórczej”.

Prostszą i bardziej zrozumiałą definicję ukazuje Wikipedia: „gra komputerowa to gra kontrolowana za pomocą komputera, w której gracze wpływają na obiekty widoczne na ekranie w celach rozrywkowych”. Niezbyt skomplikowana jest też definicja „Uniwersytetu Gracza”, która mówi, że gra komputerowa to: „każdy interakcyjny program komputerowy, którego używanie pozwala zażyć przyjemności i wypełnić czas wolny” (J. Jasiński, Wirtualne społeczności 3: Gry komputerowe jako zjawisko kulturowe).

Mało, kto wie, że pierwszą grą komputerową była gra zaprojektowana przez Thomasa T. Goldsmitha Jr. I Estle Ray’a Manna w 1947r. Symulowała ona uderzenie pocisku rakietowego w wyznaczony cel. Małe cele były rysowane na prostej warstwie umieszczonej na monitorze CRT (Cathode Ray Tube), gdyż w tamtych czasach grafika nie była rysowana elektronicznie. Kąt wystrzelonego pocisku oraz jego prędkość regulowało się za pomocą odpowiednich gałek.

Najczęściej uważa się, że pierwszą grą była „Noughts and Crossem” („Kółko i krzyżyk”) napisana w 1952 r. przez A. S. Douglasa. W tej grze człowiek mógł zagrać tylko przeciw komputerowi. „Pierwszą grą, w której przeciwko sobie mogli zagrać dwaj gracze jest „Tenis for Two”. Stworzona została w 1958 przez Williama Higinbothama. Polegała ona na takim odbijaniu piłki, aby ominęła obronę przeciwnika. Oprawa graficzna była niezwykle prowizoryczna (na czarnym tle dwa białe paski znajdujące się po lewej oraz prawej stronie ekranu odbijały kwadrat”.

W 1961 r. Steve Russel wraz z grupą studentów z Massachusetts Institute of Technology (MIT) stworzył grę komputerową „Space War”. Gracze zasiadali tu za sterami dwóch pojazdów kosmicznych, które krążyły po orbicie planety, a celem było zniszczenie przeciwnika. Była to pierwsza ogólnodostępna gra, z której czerpano zyski, bowiem wcześniejsze gry były uruchamiane na komputerach w amerykańskich uniwersytetach. „W 1966 Ralph Baer stworzył prostą grę nazwaną „Chase”, która mogła być pokazywana na zwykłym telewizorze. Baer kontynuował tworzenie i w 1968 miał już prototyp, który mógł uruchomić parę różnych gier, włączając w to tenisa stołowego czy strzelanie do celów. Według Baera Bill Harrisom stworzył pistolet świetlny i razem z Billem Ruschem stworzyli gry wideo w 1967”.

Lata siedemdziesiąte to początek gier arcade, czyli automatów do gier. W 1972 r. została wydana jedna z najpopularniejszych gier tego typu, która nosi tytuł „Pong”. Została wydana przez firmę ATARI założoną przez Nolana Buschnella. Gra bazuje na tenisie stołowym. Na Gwiazdkę 1975 r. została wydana wersja domowa tej gry. W tych latach zaczęło powstawać mnóstwo salonów gier. Również w 1972 roku została stworzona pierwsza przenośna gra komputerowa „Tic Tac Toe” („Kółko i krzyżyk”), w której po naciśnięciu jednego z dziewięciu przycisków zmieniały one kolor na czerwony lub zielony.

Lata siedemdziesiąte to także początek tworzenia gier na komputery domowe, a rok 1977 to początki konsol 8-bitowych. W latach osiemdziesiątych głównymi komputerami do gier były Commodore 64 i ZX Spectrum. Nadal też trwała złota era gier arcade. Zaczęto też w tych latach tworzyć gatunki gier takie jak: kosmiczne strzelanki, gry trójwymiarowe 3D, („3D Monster Muze” 1981), przygodowe („Zork” 1980). W 1983 powstała pozycja, która zapoczątkowała erę internetowych http://klikarnia.pl

Mieszkaniec Artur Koszczuk

Artur Koszczuk

Dodano 2014-11-29 14:03:25

Czy gry komputerowe mogą mieć na nas dobry wpływ?

Dorośli zwykle zakładają, że filmy, telewizja i gry komputerowe mają zły wpływ na dzieci. Jak jest naprawdę? Dorośli obwiniają przy tym media za wywołanie tych różnych problemów. Wydaje się, że badania wykrywają powiązania między mediami przemocy i złego zachowania u dzieci. Media nie zawsze muszą powodować przemoc, mówi James Gee. Gee jest profesorem nauki w University of Wisconsin-Madison. Pojawi się grupa kilkunastoletnich chłopców, którzy w wyniku długiego spędzania czasu przed komputerem strzelają do szkoły i już tworzy się problem. Oczywiście, że ja też grałem w gry komputerowe, mówi Gee. Każdy to robi. To tak, jakby obwiniać żywność, ponieważ mamy otyłych ludzi. „Gry komputerowe i wideo są niewinne wobec większości zarzutów” - mówi Gee „gry mogą tak naprawdę zrobić wiele dobrego”. Coraz większa liczba naukowców zgadza się z Gee. Jeżeli są stosowane w odpowiedni sposób, gry komputerowe mają potencjał, by nas inspirować. Mogą pomóc graczom w poprawie koordynacji i zwiększyć umiejętności wizualne.

http://klikarnia.pl

  1. Pierwszy raz tutaj?

    Cieszymy się, że dołączyłeś do serwisu naszemiasto.pl
    Oto kilka wskazówek, które pomogą Ci w zrobieniu pierwszych kroków:

  2. Zwiększ atrakcyjność profilu

    Dodaj tło, zadbaj aby profil miał unikatowy wygląd i wyróżniał się na tle innych

  3. Daj się poznać

    Uzupełnij podstawowe informacje profilowe, dodaj zdjęcie i bądź rozpoznawalny

  4. Dziel się nowymi wydarzeniami!

    Publikuj artykuły, dodawaj galerie, dziel się ciekawymi infomacjami i pozostań na bieżąco z lokalnymi wydarzeniami

  5. Uczestnicz w życiu lokalnej społeczności

    Wydarzyło się coś ciekawego, o czym inni mieszkańcy powinni wiedzieć, chcesz się czymś podzielić lub napisać artykuł? Sam zadecyduj jaką formę wybierzesz

  6. Daj znać co u Ciebie

    Chcesz się czymś podzielić na gorąco, dodaj krótki wpis, wiadomość zostanie opublikowana w prywatnym strumieniu

  7. Opublikuj materiał na stronie miejskiej

    Wydarzyło się coś ciekawego, o czym inni mieszkańcy powinni wiedzieć, napisz artykuł i opublikuj go na łamach serwisu, dowiedz się co inni o tym sądzą!

  • Dodaj do obserwowanych Obserwuj ciekawe osoby! Jeżeli pojawi się coś nowego, znajdziesz to również na swoim profilu.
  • Wyślij wiadomość Wysyłaj wiadomości i bądź w kontakcie z innymi mieszkańcami!
  • Zgłoś do moderacji Zgłoś nadużycie ze strony mieszkańca!

Wydarzenia dnia

Materiały mieszkańca