Dodaj zdjęcie profilowe

avatarJakub Zalewski

Polska
Praktykant Wiadomości24
Mieszkaniec Jakub Zalewski

Jakub Zalewski

Dodano 2008-09-15 11:49:28

Ekshibicjonizm w Sieci

Co można jeszcze pokazać w Sieci? Przybywa stron, na których użytkownicy zamieszczają filmy ze swym striptizem, stosunkiem seksualnym czy fotografie, dokumentujące grymas twarzy w czasie przeżywania orgazmu. Internet pełen jest prywatnych zdjęć czy filmów, na których utrwalone są sceny z życia erotycznego anonimowych osób. Ludzie publikują fragmenty swego życia, zwanego intymnym, a także w inny odważny sposób starają się zaprezentować w wirtualnej rzeczywistości. Nie są jednak profesjonalnymi aktorami czy modelkami porno i zwykle nie mogą liczyć na honorarium za publikację. Po co więc prezentują swoje wdzięki przed tak licznym audytorium?

Agonia intymności


Na jednej ze stron po zalogowaniu się, obejrzeć możemy mężczyzn i kobiety w chwili ekstazy. Zarówno młode jak i dojrzałe osoby (widać tylko ich twarze) dzielą się swymi doznaniami, doświadczanymi w trakcie masturbacji. Strona jest dość oryginalna, ponieważ w innych rejonach Sieci odnajdujemy zwykle amatorskie filmy pornograficzne, kręcone także amatorską kamerą. Najczęściej spotkać można jednak pliki zawierające striptiz przed kamerą internetową. Dziewczyny, które tańczą przed komputerem, najczęściej nie pokazują twarzy. Takie filmy są bardzo popularne na naszych rodzimych portalach, wystarczy zajrzeć na Wrzutę lub Smog, by znaleźć ich dziesiątki.

Domowe porno


Niektóre strony, oferują internautom sceny erotyczne, uwiecznione przez pary w domowym zaciszu, hotelu czy samochodzie. Owszem, fizjonomii bohaterów miniprodukcji najczęściej nie widać, ale fakt udostępnienia obcym ludziom swej intymności pozostaje faktem. Robert, student dziennikarstwa na UW nie widzi w tym nic złego:
– To prywatna decyzja tych ludzi. Za kilka lat to zjawisko osiągnie jeszcze większe rozmiary, ponieważ swoboda zachowań seksualnych będzie postępować.
Innego zdania jest ekspert w dziedzinie seksuologii, dr Wiesław Ślósarz. – Nasze zachowania seksualne są warunkowane przez tysiąclecia i przez tysiąclecia wiązały się one z intymnością. Nie wierzę, aby w bliskiej przyszłości cokolwiek się w tej kwestii zmieniło – mówi dla Wiadomości24.pl

Rozrywka czy zboczenie


Ekshibicjonizm to zaburzenie seksualne, polegające na odczuwaniu satysfakcji z pokazywania swych narządów płciowych obcym osobom. Jednak chyba niewielu internatów uważa, że oglądając amatorskie zdjęcia czy filmy pornograficzne, ogląda dewiantów. Lecz zdaniem dr Ślósarza, jest to forma ekshibicjonizmu, który przybiera różne postaci.
– Jedni pokazują swoje organy rozrodcze biegając po parku w samym płaszczu, inni robią to przed ekranem komputera – twierdzi specjalista. Tego typu zachowania, zdaniem seksuologa, wynikać mogą z kompleksów związanych z realnym życiem seksualnym. Osoby, które mają kompleksy z powodu nieudanych stosunków lub zwyczajnie czują się nieatrakcyjne, próbują dowartościować się, starając się pobudzić wyobraźnię internautów.

Czy jeszcze pociągam?


Nie wszyscy, którzy prezentują swe wdzięki, przyznają, iż potrzebują dowartościowania. Statystyki wskazują, iż 70 proc. kobiet szczelnie skrywa swą internetową działalność.

,,Kicia23", czatująca z pomocą kamery na portalu Onet.pl, stwierdziła, że lubi podobać się mężczyznom i czuje się atrakcyjna. Z kolei kobieta o pseudonimie ,,Czarodziejka", zapytana czy nie szuka choć po części akceptacji, napisała, że nie potrzebuje niczyjej akceptacji, po czym rozłączyła się.

Część osób jawnie jednak stara się podnieść swą samoocenę, prezentując swe ciało. Kobieta o pseudonimie "Gorąca 40-tka", umieszczając na portalu Wirtualna Polska zdjęcia, na których jest naga, zatytułowała je pytaniem: "Czy jeszcze pociągam?" Jednak tytułów o podobnym brzmieniu jest więcej: "Co sądzicie?", "Jak wam się podobam?", "Oceńcie".

Jak widać szukających akceptacji nie brakuje i słowa eksperta znajdują tu potwierdzenie. Osoby dzielące się swym ciałem za pomocą Sieci, mogą przeczytać komentarze internautów, znajdujące się pod ich fotografiami i dowartościować się dzięki tym, które są pochlebne. Nie jest to jednak zdaniem dr Ślósarza właściwa forma leczenia się z kompleksów czy dysfunkcji seksualnych.

– Normalna osoba uprawia seks z drugim człowiekiem, a nie z komputerem – stwierdza seksuolog.
W jakim kierunku rozwijać się będzie zjawisko publikowania prywatnych materiałów pornograficznych pokaże przyszłość, ale nic nie zapowiada zmniejszenia się jego skali. Nie zapowiada tego przede wszystkim rosnąca dochodowość stron, zawierających tego typu materiały.

Porno dochody


Obroty branży porno wzrosły w ciągu ostatniego roku o ponad 50 proc. i wynoszą około 150 mln złotych, jak wynika z szacunków firmy Pink Press. Amerykańska witryna http://www.wiadomosci24.pl/artykul/natalia_partyka_galeria_olimpijskiej_gwiazdy_73652.html

Mieszkaniec Jakub Zalewski

Jakub Zalewski

Dodano 2008-08-20 15:55:10

Gdynia jedynym polskim miastem w grze Monopoly

Gdynia, dzięki głosom internautów, znalazła się na nowej planszy Monopoly. Miasto wygrało rywalizację m.in. ze Szczecinem i będzie częścią gry, która dotychczas wydana została w 103 krajach w 37 wersjach językowych. Początkowo, internauci z całego świata wybrali 20 miast, mających znaleźć się na nowej planszy. Do 9 marca walczyć można było jeszcze o ,,dziką kartę" - jedno z dwóch dodatkowych miejsc do obsadzenia. Wówczas w szranki stanęło kilkaset miast z całego świata. Wybrano 20 kandydatów w tym Gdynię i Szczecin. Dzięki zaangażowaniu polskich użytkowników internetu, nasze dwa miasta znalazły się w ścisłej czołówce, rywalizując jeszcze z Taipei. Niestety jeden z naszych kandydatów musiał pogodzić się z porażką.

Gdynia za stolicą Tajwanu


W Gdyni i Szczecinie rozpoczęły się kampanie, mające zachęcić internautów do głosowania. Walka był zacięta, a w promocję wydarzenia zaangażowały się ogólnopolskie media. W Szczecinie stowarzyszenie Inicjatywa Szczecińska, a później prezydent miasta, nawoływali do brania udziału w konkursie, a w Gdyni Urząd Miasta na swojej stronie internetowej zachęcał mieszkańców do udziału w rywalizacji.

- To świetna okazja do promocji zarówno polskich miast, jak i postawy obywatelskiej - powiedział Wiadomościom24.pl Karol Kowalski z Inicjatywy Szczecińskiej.
Aby zagłosować, należało założyć swój profil na stronie Monopoly World Voting. Zarejestrowani uczestnicy mogli głosować raz dziennie na jedno z 20 miast nominowanych do dwóch "dzikich kart". Jeżeli ktoś miał kilka adresów e-mail, z każdego raz dziennie mógł głosować.

Dziś na http://www.ms.gov.pl/aktualnosci.php#akt080812

  1. Pierwszy raz tutaj?

    Cieszymy się, że dołączyłeś do serwisu naszemiasto.pl
    Oto kilka wskazówek, które pomogą Ci w zrobieniu pierwszych kroków:

  2. Zwiększ atrakcyjność profilu

    Dodaj tło, zadbaj aby profil miał unikatowy wygląd i wyróżniał się na tle innych

  3. Daj się poznać

    Uzupełnij podstawowe informacje profilowe, dodaj zdjęcie i bądź rozpoznawalny

  4. Dziel się nowymi wydarzeniami!

    Publikuj artykuły, dodawaj galerie, dziel się ciekawymi infomacjami i pozostań na bieżąco z lokalnymi wydarzeniami

  5. Uczestnicz w życiu lokalnej społeczności

    Wydarzyło się coś ciekawego, o czym inni mieszkańcy powinni wiedzieć, chcesz się czymś podzielić lub napisać artykuł? Sam zadecyduj jaką formę wybierzesz

  6. Daj znać co u Ciebie

    Chcesz się czymś podzielić na gorąco, dodaj krótki wpis, wiadomość zostanie opublikowana w prywatnym strumieniu

  7. Opublikuj materiał na stronie miejskiej

    Wydarzyło się coś ciekawego, o czym inni mieszkańcy powinni wiedzieć, napisz artykuł i opublikuj go na łamach serwisu, dowiedz się co inni o tym sądzą!

  • Dodaj do obserwowanych Obserwuj ciekawe osoby! Jeżeli pojawi się coś nowego, znajdziesz to również na swoim profilu.
  • Wyślij wiadomość Wysyłaj wiadomości i bądź w kontakcie z innymi mieszkańcami!
  • Zgłoś do moderacji Zgłoś nadużycie ze strony mieszkańca!

Wydarzenia dnia

Materiały mieszkańca