Rafał Kawalec

avatarRafał Kawalec

Polska
Mieszkaniec Rafał Kawalec

Rafał Kawalec

Dodano 2017-01-25 05:49:18

Jak działa UE? Przykład praktyczny

Demokracja, przejżystość, rzetelność... to nie są wartości europejskie. Zasady działania UE w skrócie:

1. Dziś głosowanie nad "Lex Bieńkowska"* . Europosłowie wciąż nie znają treści aktu, nad którym będą głosować.
2. Jakby chcieli sprawdzić nasze stanowisko w internecie - nie mogą, b

Mieszkaniec Rafał Kawalec

Rafał Kawalec

Dodano 2017-01-14 18:50:47

To my - Gun Lobby!!

Miało być łatwo i przyjemnie. Komisarz Bieńkowska chciała podnieść sobie wskaźniki popularności poprzez szykanowanie grupy, za którą nikt się nie ujmie. Zamiast tego obudziła potwora, pokazała patologie UE i wzmocniła ruchy antyunijne EDIT: Jak się okazało po czasie, na niektórych urządzeniach w PE strona Firearms United działała, na innych nie. Stąd alarmujące wieści o cenzurze. Jak się okazuje to nie zła wola KE, tylko wina utrzymywanych za nasze podatki informatyków. Dlatego przepraszam i brak cenzury zapisuję KE na PLUS. Teoretycznie brak cenzury powinien być czymś naturalnym, ale na tle ich innych zachowań, to jest plus.
Przepraszam wszystkich, których wprowadziłem w błąd, wadliwe fragmenty zaznaczyłem kursywą.


26 stycznia w Parlamencie Europejskim odbędzie się głosowanie nad zmianą dyrektywy o broni palnej. Głosowanie nietypowe, gdyż do dnia dzisiejszego europosłowie nie wiedzą jaka jest treść dokumentu, nad jakim mają głosować. Być może Komisja Europejska nie chce by zbyt dokładnie wczytywali się w dokument? A może po prostu uznaje, że skoro będą głosować tak, jak nakazują prezesi ich klubów, to czas na zaznajomienie się z dokumentem nie jest im potrzebny? Na wszelki wypadek zadbano, by europosłowie w godzinach pracy nie mogli zapoznać się z argumentami strony przeciwnej. Gdyby któryś z nich zechciał, choćby z ciekawości, wejść na stronę „Firearms United”, dowiedziałby się, że z poziomu Parlamentu Europejskiego wejść się nie da. Zablokowana i tyle. Ostatecznie wolność słowa w PE – niby tak, ale w rozsądnych granicach. Pozostaje jeszcze „Gun Lobby”. Tak, to ja.

To ja jestem Gun Lobby. Ja i wielu mi podobnych ludzi. Ludzi którzy pracują zawodowo, mają rodziny a „gun lobbingiem” zajmują się gdy mają czas. W moim przypadku, od dnia narodzin córki, czas na „gun lobbing” spadł niemal do zera. Jesteśmy ludźmi, którzy w swoich państwach zdobyli swoiste poświadczenia od swoich władz, że można nam dać broń do ręki. Pochodzimy z różnych środowisk, mamy różne poglądy, łączy nas tylko zamiłowanie do broni. I świadomość, że nasze rządy niezbyt nas lubią. Co więcej jesteśmy przyzwyczajeni do nieustannego kłócenia się z własnym państwem.

Komisarz Elżbieta Bieńkowska jest dla nas symbolem zła. Niektórzy moi koledzy uważają, że ona ideologicznie chce rozbroić europejczyków, by UE mogła ich bardziej zniewolić. Nie podzielam tego poglądu. Moim zdaniem pobudki pani Bieńkowskiej są znacznie niższe. Pani komisarz po prostu postanowiła sobie podbić wskaźniki popularności, szykanując grupę, za którą jej zdaniem nikt się nie ujmie. Fakty są takie, że zaraz po atakach na Charlie Hebdo pani Bieńkowska wystąpiła z propozycją zaostrzenia przepisów dotyczących broni palnej dla nas – jej legalnych posiadaczy. Przedstawiła zadziwiającą logikę wg której, jeżeli władza zabierze mi mój samopowtarzalny karabinek z dużym magazynkiem, którego rekreacyjnie używam na strzelnicy, to terroryści w magiczny sposób zrezygnują ze swoich nielegalnych kałasznikowów, które w przeciwieństwie do mojego karabinka potrafią też strzelać ogniem ciągłym. Z resztą wiele z jej propozycji jest jakby żywcem wyjętych ze stanowiska KGP, które prezentowano w czasie prac nad naszą ustawą o broni i amunicji w 2010 roku. Jedno czego pani komisarz nie przewidziała, to determinacja ludzi, których postanowiła zupełnie bez powodu pozbawić ich własności i pasji, tylko dla własnej popularności. Tym bardziej, że po komisarz Cecilii Malmström odziedziczyła ruch „Firearms United” - składający się z takich jak ja aktywistów z całej Europy.



Unia Europejska oficjalnie hołduje takim wartościom jak wolność słowa, przejrzystość legislacji czy równość wobec prawa. Teoretycznie UE powinna pilnować pewnej uczciwości w legislacji. Komisarz Bieńkowska udowodniła nam, że to banialuki. Nie zostaliśmy dopuszczeni do żadnej debaty na poziomie komisji (co nie przeszkodziło ludziom Bieńkowskiej napisać w uzasadnieniu projektu, że był on konsultowany ze środowiskami strzeleckimi, takimi jak Firearms United i uzyskał ich akceptacje), nigdy nie odniesiono się do naszych argumentów - nawet gdy nasi przedstawiciele pojechali do Brukseli, przedstawiciele KE ograniczali się wyłącznie do czytania swojego stanowiska z kartek. Zablokowano stronę Firearms United z poziomu PE, a pani Bieńkowska pozwalała sobie na oczywiste kłamstwa – powiedziała na przykład, że z broni samopowtarzalnej (w domyśle: legalnie posiadanej) zamordowano w ciągu dekady 100 000 ludzi, choć Eurostat twierdzi, że wszystkich morderstw w ciągu dekady było łącznie 66 000. Próbowała nawet przepchnąć swój projekt w trybie pilnym, korzystając z zamachu bombowego w Brukseli, uzasadniając, że jej projekt poprawia bezpieczeństwo (czytaj: jeśli zabierzemy legalnym posiadaczom karabiny samopowtarzalne, terroryści przestaną podkładać bomby). A teraz próbuje poddać pod głosowanie projekt, którego europosłowie jeszcze nie mieli okazji przeczytać. Wszystko po to, by nie stracić twarzy, bo to ważniejsze niż jakaś tam sprawiedliwość wobec obywateli UE (z nieznanych przyczyn tekst jest utrzymywany w tajemnicy). Oto ta unijna uczciwość i przejrzystość.



Gdy na stronach internetowych Rzeczpospolitej pojawił się tekst o „Lex Bieńkowska” (pełen zresztą błędów i przeinaczeń), ze zdumieniem przeczytałem wypowiedź anonimowego urzędnika KE, że takiej skali lobbingu to on jeszcze nie widział. Zdumiało mnie to, bo tak naprawdę to my nie zrobiliśmy nic, czego nie mogą robić inni. Prosiliśmy naszych sympatyków by wysyłali listy i maile do KE i do Europosłów. Nasi koledzy

Mieszkaniec Rafał Kawalec

Rafał Kawalec

Dodano 2014-10-23 08:30:20

Kto obroni Polskę cz.1

Choć media wspominają o tym rzadko, wciąż są ludzie którzy w razie potrzeby będą gotowi do walki z wrogiem. I nie są to zawodowi żołnierze. Dziś o jednej z ochotniczych grup: FIA. Ostatnio bardzo często słyszę o tragicznym stanie Polski, którą zaraz rozszarpią mówiący po Rosyjsku Ukraińcy z Donbasu (prawdopodobnie dojdą do wniosku, że Warszawa jest łatwiejsza do zdobycia niż Kijów).
Nad tym wszystkim ciąży złowieszcza niczym wycie psa Baskervillów opinia, że w razie wojny to zgenderyzowane pokolenie rurek i marihuany nie kiwnie nawet kablem od ipoda (niegdyś Amerykanie wprowadzili pojęcie „pussyfication”. Z przyczyn kulturalnych nie będę go tłumaczył na polski). A wszystkiemu winien brak poboru do armii.

Tymczasem przyroda nie lubi próżni. W miejsce bandy leniwych poborowych, z których większość w najlepszym razie należałoby natychmiast po wybuchu wojny oddać do niewoli, by utrzymanie ich spadło na wroga, powstają grupy ludzi którym naprawdę się coś chce. Od trzech lat znów dynamicznie rozwija się strzelectwo sportowe (głównie dzięki zabraniu Policji prawa do odmawiania wydawania pozwoleń na zasadzie „nie bo nie”), a także rozwijają się stowarzyszenia mające na celu przeszkolenie jak największej ilości chętnych. A na tym tle wybija się FIA, czyli stowarzyszenie obronne „ Fidelis et Instructi Armis - Wierni w gotowości pod bronią”

A co takiego robi to stowarzyszenie? By się przekonać warto spojrzeć na ich http://www.fia.com.pl/2013/

Mieszkaniec Rafał Kawalec

Rafał Kawalec

Dodano 2014-09-26 07:43:58

Co się wydarzyło na strzelnicy w Chorzowie?

Na poniedziałek szykowany jest lincz medialny nad Chorzowską strzelnicą i strzelectwem jako takim. Można odnieść wrażenie, że hoplofobicznie nastawione środowiska z radością krzyknęły "nareszcie". A co się tam naprawdę stało? Na strzelnicę przyszedł klient. Wypożyczył broń i spokojnie zaczął strzelać. Strzelał już dwie godziny, dzięki czemu uśpił czujność instruktora, a w rzeczywistości czekał tylko na moment, gdy zostaną sami (obecność innego strzelca mogłaby pokrzyżować jego plany). Około godziny 15, gdy chwilowo zabrakło innych klientów niespodziewanie odwrócił się w stronę instruktora i go kilkukrotnie postrzelił. Później podszedł do leżącego i go dobił. Po czym spokojnie zaczął pakować obiektową broń i amunicję do torby.

Nie udało mi się ustalić, czy pracownica strzelnicy zobaczyła to na monitoringu, czy też weszła na osie, niemniej jednak zaalarmowała właściciela obiektu, który szczęśliwie miał broń. Nastąpiła wymiana ognia która zmusiła mordercę do pozostania na obiekcie do czasu przybycia policji. Gdy dotarło do niego, że już nie zrealizuje swoich planów, morderca poddał się krzycząc, że jest chory psychicznie i słyszy głosy. Z pozostawionych przez niego listów wynikało, że planował zamach w stylu amerykańskim na jedno ze Śląskich centrów handlowych. Dla policjantów cała akcja była trudna z bardzo prostego powodu - zamordowany instruktor był emerytowanym policjantem, kolegą i nauczycielem dla większości interweniujących funkcjonariuszy.

Niestety można odnieść wrażenie, że środowiska niechętne broni wykrzyknęły "nareszcie" i na poniedziałek szykuje się nagranie programu z udziałem niechętnych dla broni mediów, który de facto będzie linczem i początkiem kampanii przeciwko strzelnicom i strzelectwu. Natomiast prawda jest zupełnie inna.

Po pierwsze morderca zignorował możliwość legalnego uzyskania dostępu do broni i postanowił zdobyć ją nielegalnie. W tym celu zamordował człowieka. Gdyby nawet zlikwidować wszystkie strzelnice mógłby zamordować policjanta, uzbrojonego ochroniarza lub pozyskać broń nielegalną inaczej (zauważcie, że nawet nauczyciel akademicki Brunon K. jakoś nie miał problemu ze zdobyciem broni). Niezależnie od tego jak rygorystyczne będą przepisy, psychopaci zawsze znajdą dostęp do broni.
Po drugie (i to należy rozpatrywać w kategorii cudu) w jednym z najbardziej rozbrojonych krajów Europy uzbrojonego szaleńca powstrzymał uzbrojony cywil, który szachował go do czasu przybycia policji. I fakt, że był to właściciel strzelnicy niewiele tu zmienia. Nawet właściciele strzelnic w województwie Śląskim mają problem z uzyskaniem pozwolenia na broń do ochrony osobistej. Nasza Komenda dba o to, by w takich sytuacjach uzbrojony był tylko bandyta. Gdyby ten konkretny właściciel obiektu nie miał broni przy sobie, to uzbrojony bandyta spokojnie wyszedłby do Parku Śląskiego, a potem szukaj wiatru w polu.
Po trzecie w żaden sposób nie ma to związku z legalnymi posiadaczami broni. Żądania (które niewątpliwie wysuną politycznie zorientowane media) by utrudnić dostęp do broni legalnej, tak naprawdę tylko jeszcze bardziej zmniejszą szansę, że gdy ktoś zacznie strzelać na moim osiedlu, to ktoś inny go natychmiast powstrzyma.

Kilkanaście miesięcy temu dowodziłem na http://www.wiadomosci24.pl/artykul/po_masakrze_w_usa_czy_polacy_sa_bezpieczni_254415-1--1-d.html

  1. Pierwszy raz tutaj?

    Cieszymy się, że dołączyłeś do serwisu naszemiasto.pl
    Oto kilka wskazówek, które pomogą Ci w zrobieniu pierwszych kroków:

  2. Zwiększ atrakcyjność profilu

    Dodaj tło, zadbaj aby profil miał unikatowy wygląd i wyróżniał się na tle innych

  3. Daj się poznać

    Uzupełnij podstawowe informacje profilowe, dodaj zdjęcie i bądź rozpoznawalny

  4. Dziel się nowymi wydarzeniami!

    Publikuj artykuły, dodawaj galerie, dziel się ciekawymi infomacjami i pozostań na bieżąco z lokalnymi wydarzeniami

  5. Uczestnicz w życiu lokalnej społeczności

    Wydarzyło się coś ciekawego, o czym inni mieszkańcy powinni wiedzieć, chcesz się czymś podzielić lub napisać artykuł? Sam zadecyduj jaką formę wybierzesz

  6. Daj znać co u Ciebie

    Chcesz się czymś podzielić na gorąco, dodaj krótki wpis, wiadomość zostanie opublikowana w prywatnym strumieniu

  7. Opublikuj materiał na stronie miejskiej

    Wydarzyło się coś ciekawego, o czym inni mieszkańcy powinni wiedzieć, napisz artykuł i opublikuj go na łamach serwisu, dowiedz się co inni o tym sądzą!

  • Dodaj do obserwowanych Obserwuj ciekawe osoby! Jeżeli pojawi się coś nowego, znajdziesz to również na swoim profilu.
  • Wyślij wiadomość Wysyłaj wiadomości i bądź w kontakcie z innymi mieszkańcami!
  • Zgłoś do moderacji Zgłoś nadużycie ze strony mieszkańca!

Wydarzenia dnia

Materiały mieszkańca