Dodaj zdjęcie profilowe

avatarJarosław Puszko

Polska
Przygoda z dziennikarstwem zaczęła się w 2000 roku w radiu. Potem była prasa papierowa, internetowa... Ale zawsze była to informacja lokalna.
Mieszkaniec Jarosław Puszko

Jarosław Puszko

Dodano 2010-04-22 17:33:25

Na polityku można zarobić nawet 1000 zł

Sprytny internauta w czasie wyborów samorządowych może zarobić w sieci nawet 1000 zł bez większego wysiłku. Mieszkaniec centralnej Polski zarejestrował wszystkie wolne nazwy domen z kombinacjami nazwisk i imion polityków. Starosta mrągowski za nazwę domeny internetowej www.dominiktarnowski.pl u part

Mieszkaniec Jarosław Puszko

Jarosław Puszko

Dodano 2009-03-17 07:59:24

Wyrok w zawieszeniu za handel bezpłatną żywnością

Rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata i tysiąc złotych grzywny – taki wyrok zapadł w sprawie handlu bezpłatną żywnością dla najuboższych, jakiej dopuścił się miał Zdzisław Z. O finale sprawy poinformowała wtorkowa "Gazeta Olsztyńska". Sprawa wyszła na jaw dzięki dziennikarskiej prowokacji. We wrześniu ubiegłego roku Zdzisław Z. został sfilmowany przez reporterów Polsatu i "Gazety Olsztyńskiej", gdy próbował sprzedać jednemu z lokalnych restauratorów towar przekazany przez Bank Żywności stowarzyszeniu „Mrągowska Rodzina” (Zdzisław Z. był członkiem tego stowarzyszenia). Każdy z produktów oznakowany był „Pomoc UE – towar nie na sprzedaż” i przeznaczony miał być dla najuboższych mieszkańców powiatu mrągowskiego.

Po akcji dziennikarskiej Zdzisław Z. trafił do aresztu, a towar do policyjnego depozytu. Podczas śledztwa prowadzonego przez prokuraturę, mężczyzna przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze. Sąd zatwierdził zawartą ugodę – Zdzisław Z. otrzymał wyrok rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata oraz tysiąca złotych grzywny.

Źródło http://www.wiadomosci24.pl/artykul/kazali_placic_za_paczki_dla_najubozszych_66209.html

Mieszkaniec Jarosław Puszko

Jarosław Puszko

Dodano 2008-08-14 15:36:06

Jak chronić i promować szlak Krutyni?

Ochrona i promocja jednej z największych atrakcji turystycznych Warmii i Mazur – szlaku Krutyni – były tematami czwartkowego spotkania samorządowców i ludzi związanych z ochroną przyrody. Spotkanie, zorganizowane przez Starostwo Powiatowe w Mrągowie, odbyło się w malowniczej miejscowości Krutyń. Ucz

Mieszkaniec Jarosław Puszko

Jarosław Puszko

Dodano 2008-05-10 17:54:49

Kazali płacić za paczki dla najuboższych

W biurze posła SLD Tadeusza Iwińskiego każą najuboższym płacić za paczki żywnościowe, które powinny być za darmo. Sprawa zbulwersowała mieszkańców Warmii i Mazur – donosi Gazeta Olsztyńska. Gazeta Olsztyńska zajęła się bulwersującą sprawą sprzedaży paczek żywnościowych ludziom najuboższym. Paczki pochodzą z rezerw Unii Europejskiej, przydzielane są przez Bank Żywności i rozdzielane poprzez liczne stowarzyszenia. Sęk w tym, że powinny one być za darmo. Każdy produkt w paczce oznakowany jest „nie na sprzedaż”. Artykuły ukazały się w piątkowym i sobotnim wydaniu Gazety Olsztyńskiej wywołując falę oburzenia na Warmii i Mazurach.

Jak czytamy w piątkowym wydaniu GO, dziennikarze otrzymali film nakręcony telefonem komórkowym przez mieszkankę Mrągowa. Obrazował on jak wygląda „pomoc charytatywna” udzielana przez Stowarzyszenie Mrągowska Rodzina. To stowarzyszenie podpisało umowę z Bankiem Żywności na rozdzielanie paczek w powiecie mrągowskim. Za siedzibę wybrano biuro SLD, w którym przyjmuje także poseł Tadeusz Iwiński. Na filmie widać członka stowarzyszenia a zarazem asystenta posła, który wylicza, że za paczkę należy się pięć złotych. Z relacji osób, które chciały skorzystać z pomocy dowiadujemy się, że często kwota do zapłaty wynosiła więcej niż pięć złotych.

Nie ma kasy, nie ma paczki
W artykule opisywane są sytuacje, w których osoby ubogie miały problemy z otrzymaniem paczki:
„– Pracownik biura zapytał o nasze dochody. Nie chciał żadnych zaświadczeń. Za wpisanie na listę zażyczył sobie pięć złotych (...) Okazało się, że za paczkę muszę zapłacić 20 złotych, bo nasza rodzina jest czteroosobowa, a oni liczą pięć złotych od osoby. (...) – opowiada mężczyzna.
Drugiej paczki już nie dostał, bo kiedy po nią poszedł, okazało się, że nie zapłacił za pierwszą.
(...)- Dlaczego chcą od nas pieniądze, skoro na tych produktach jest napisane, że nie są na sprzedaż? – pyta kobieta.”

Pracownicy Banku Żywności byli zszokowani:
„(...) żywność jest za darmo – potwierdza Mariola Klemienko z Banku żywności w Olsztynie. – To żywność z nadwyżek pochodzących z rezerw unijnych i krajowych. Ma trafić do najuboższej ludności. W czwartek i piątek do Mrągowa pojechały trzy transporty z żywnością. 18,6 tony (...)”
Marek Borowski, dyrektor Banku Żywności w Olsztynie zapowiada wizytację w Mrągowie. „- Jeżeli okaże się, że ludzie musieli płacić za paczki, to prawdopodobnie zerwiemy współpracę z mrągowskim stowarzyszeniem. W umowie, którą zawarliśmy jest wyraźny zapis, że nie można pobierać opłat za wydawanie żywności osobom potrzebującym” - wypowiada się w Gazecie Olsztyńskiej Borowski. Wyjaśnić sprawę chce także poseł Tadeusz Iwiński, który nie był świadomy w jaki sposób jego asystent „pomaga” ubogim.

To dobrowolne wpłaty
Oddźwięk społeczny był bardzo duży, dlatego Gazeta Olsztyńska kontynuowała sprawę w sobotnim wydaniu.
„(...)Rozmawiałem z panem Zyskiem. Powiedział, że wpłaty są dobrowolne i przeznaczone na cele statutowe stowarzyszenia. Jednak zaraz dodaje: - Ale z filmu, który obejrzałem, to nie wynika. Pojadę do Mrągowa. Chcę do końca wyjaśnić tę sprawę.” - to wypowiedź Marka Borowskiego z sobotniego wydania GO.
Możemy przeczytać także oficjalną odpowiedź Zdzisława Zyska, asystenta posła, który
twierdzi, że „Kłamstwem jest twierdzenie, iż za otrzymanie paczki żywnościowej należy płacić jakiekolwiek pieniądze”. Upatruje on źródła całej afery w politycznych gierkach: „Rozumiem, że działalność naszego Stowarzyszenia jest solą w oku dla niektórych lokalnych polityków, dlatego próbują ją zdyskredytować na każdym kroku. Nasze Stowarzyszenie pomaga ludziom potrzebującym od siedmiu lat i będzie się starało czynić tak dalej.”
Tymczasem dziennikarze Gazety Olsztyńskiej otrzymują nowe sygnały potwierdzające wersję o opłatach za paczki żywnościowe i zapowiadają kontynuację tematu.