Jak informuje www.gazetaprawna.pl pierwszy o możliwych nieprawidłowościach dowiedział się członek sejmowej komisji infrastruktury Andrzej Adamczyk z PiS. Informację uzyskał od podwykonawcy na budowie A-4, Jacka Szewczyka. Przedsiębiorca przyszedł do biura poselskiego w sprawie interwencji, gdyż nie dostał zapłaty za wykonane na A-4 roboty. Przy okazji powiedział o swoich podejrzeniach dotyczących stosowanych przez wykonawcę autostrady materiałów. Wg Szewczyka zamiast kruszywa wykonawca stosował glinę, słabej jakości iły, a nawet bryły lodu.
Po wizytacji na terenie budowy poseł Adamczyk złożył w Sejmie interpelację w tej sprawie, po której wiceminister infrastruktury Ryszard Stępień zdecydował się złożyć zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Ropczycach.
Wykonawca generalny A-4 oczywiście zaprzecza. Dziennikarzom www.gazetaprawna.pl powiedział: "Niemal każda partia materiału przechodzi badania pod nadzorem inżyniera kontraktu, który pracuje na zlecenie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. System jest szczelny i nie ma żadnych nieprawidłowości".
Poseł Adamczyk ma nadzieję, iż prokuratura bardzo rzetelnie zbada tą sprawę, bo jeśli podejrzenia okażą się prawdziwe straty trzeba będzie liczyć w setkach milionów złotych.
Czytelnicy Wiadomości24 polecają na Facebooku:
Rozwiązanie konkursu na wakacyjny przewodnik. Kto wygrał drukarkę?
Lotto. Szóstka nie padła. We wtorek rekordowa kumulacja 50 milionów
Inauguracja Szlaku Matki Ewy w Bytomiu - Miechowicach
Koncert zespołu Chemia w lubelskim Klubie Graffiti. Fotorelacja
Nowa Prawica Korwin-Mikkego: premier Tusk niczym Gierek i Gomułka
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?