Dziś w Krakowie o 10.30 w Sądzie Rejonowym odbyła się rozprawa przeciwko Robertowi Treli, którego Prokuratura Rejonowa Kraków Nowa Huta oskarża o pobicie jednego z blokersów.
Do zdarzenia doszło w maju ubiegłego roku. Trela wracając ze spaceru z psami, został pobity na klatce schodowej budynku, w którym mieszka, przez pijanego sąsiada - blokersa. Pijany mężczyzna zranił Roberta Trelę nożem w skroń. Trela broniąc się, odepchnął napastnika. Pomimo faktów przemawiających na korzyść zaatakowanego Roberta Treli, prokurator postawił mu zarzuty. Podczas wcześniejszej rozprawy sędzia zarządził mediację, na którą Trela nie wyraził zgody. Dziś odbyła się kolejna rozprawa, która nie przyniosła rozstrzygnięcia, ponieważ nie stawił się na niej policjant, będący świadkiem w sprawie.
– Funkcjonariusz nie stawił się już po raz drugi i został ukarany grzywną w wysokości 300 zł. Rozprawę odroczono. Kolejny termin to 28 marca. Ciągle wierzę w szczęśliwe zakończenie i w sprawiedliwość – mówi Robert Trela.
Po raz pierwszy o całym zdarzeniu napisałam w gazecie Wiadomości24.pl 26 lutego.
Bronił pokrzywdzonych, teraz musi bronić się samCBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?