Teatralna wizja polskiego zła. Donald w terenówce
Donald Tusk wrócił do swoich. Z "tłumami" spotykał się przedzielony szczelną barierą niepewnych siebie kolegów i koleżanek partyjnych. Na spotkaniach z nimi nie było widać ani radości, ani spontaniczności. Mógł jedynie grać na złych emocjach. Przemawiał przeciwko blokowi rządzącemu, ale jego marsz
Wyślij wiadomość do Marcin Stanowiec
Zgłoś Marcin Stanowiec