Dodaj zdjęcie profilowe

avatarArtur Lang

Polska
Mieszkaniec Artur Lang

Artur Lang

Dodano 2016-02-29 16:19:43

Kilka słów o Jezusie historycznym

Na temat Jezusa historycznego napisano tyle książek i artykułów - od naukowych po skrajne publikacje należące do tzw. "spiskowej teorii dziejów" - że nie jeden czytelnik mógłby zapaść w stan dysonansu poznawczego. Gdyby ktoś, przeglądając Internet, chciałby dowiedzieć się czegoś na temat biografii Jezusa to - o ile starczyłoby mu cierpliwości - połamałby chyba sobie głowę. Wystarczy wpisać w popularną wyszukiwarkę "historyczność Jezusa", "kim był Jezus?" "czy Jezus istniał?", nieważne czy w polskim czy angielskim języku, czytelnikowi pokaże się multum informacji. Niech jednak zainteresowany nie raduje się z tego natłoku i że po przeczytaniu trzech, czterech artykułów natychmiast wyrobi sobie zdanie. Informacje te bowiem są tak niekiedy skrajnie różne, że można nabawić się schizofrenii. I tak na portalach katolickich można zetknąć się z informacjami, że Jezus chodził po tej Ziemi, dokonywał cudów, został ukrzyżowany i zmartwychwstał. Na stronach "racjonalistycznych" z kolei można spotkać teksty, które starają się wykazać, że owa postać w ogóle nie istniała i została wymyślona przez pierwszych chrześcijan na potrzeby wiary.

Kościół katolicki posiada i broni własny, tradycyjny obraz Jezusa i tego nikomu chyba tłumaczyć nie trzeba, biorąc pod uwagę kraj złożony z ok. 90% katolików, choćby częściowo niepraktykujących. Nauka historyczna, która wraz z postępem innych nauk, nie mogła zostawać w tyle, mimo że nie można porównywać jej z naukami przyrodniczymi, zdołała wytworzyć własny aparat krytyczny. Zatem postać Jezusa należąca do przeszłości, która stała się obiektem badań, siłą rzeczy musiała zostać zrewidowana. Krytycyzm sięgnął tak daleko, że w XIX wieku zakwestionowano nawet Jego istnienie. Ów pogląd przetrwał do dnia dzisiejszego, choć podziela go zdecydowana mniejszość badaczy. Bo nawet uwzględniając krytykę źródła istnieją mocne argumenty, które przemawiają za uznaniem Jezusa jako postaci historycznej (choćby biorąc pod uwagę wzmiankę o bracie Jezusa - Jakubie - przez św. Pawła, ewangelistów i Józefa Flawiusza).

O ile historyczność Jezusa nie budzi w zasadzie żadnych kontrowersji, o tyle zrekonstruowanie Jego postaci już tak. Kim był Jezus? - zadają sobie pytanie badacze. Dla Kościoła katolickiego sprawa jest oczywista, Jezus jest tą postacią jaką przedstawiają ją ewangeliści. I mimo, że istnieją źródłowe informacje niekiedy sprzeczne, Kościół interpretuje je na swoją modłę. Historycy i bibliści z natury rzeczy nie mogą przyjąć takiego stanowiska. Historia bowiem pokazuje, że nie jeden wyłożył się ufając ślepo źródłom (jeśli ktoś ma wątpliwości proponuję lekturę prof. Tazbira "Od sasa do lasa", która traktuje m.in. o falsyfikatach). Począwszy od oświecenia, krytycyzm dosięgnął również Biblię. Historycy, bibliści i niektórzy teologowie zdali sobie sprawę, że nie mogą już patrzeć na teksty ewangelii tak jak robiono to wcześniej. Zaczęto więc traktować Jezusa w taki sposób jak traktowano inne postacie o nadnaturalnych zdolnościach z epoki starożytnej i średniowiecznej. Oddzielono więc wątki mityczne od wątków, które nauka uznaje za prawdopodobne.

Nowe spojrzenie, jak na złość, nie wiele pomogło, za to namnożyło wielu kłopotów. Badacze bowiem doszli do wniosku, że nic jednoznacznie pewnego z dostępnych źródeł o Jezusie ustalić się nie da. Pytań zaś bez odpowiedzi jest znacznie więcej. Nie pomogły żadne nowe podejścia (tzw. questy), ani nowe kryteria metodologiczne. Czy Jezus był Synem Bożym? A może jedynie nauczycielem określającym się tym mianem? Może był filozofem albo uzdrowicielem, może prorokiem, gnostykiem, a może żydowskim wyzwolicielem spod jarzma rzymskiego? A może po trosze był mędrcem, prorokiem, wyzwolicielem i gnostykiem? Interpretacji jest wiele, jednak konkretnie spójnej postaci zrekonstruować się nie da.

Nasuwa się zatem pytanie: jakie stanowisko obrać w takiej sytuacji? Na to pytanie czytelnik musi sobie sam odpowiedzieć. Biorac pod uwagę to wszystko, co wyżej napisałem, o ile dla ateistów czy agnostyków sprawa może nie budzić zdziwienia, o tyle dla ludzi wierzących problem wydaje się być poważny. Mój pogląd w tej kwestii jest taki, że każdy może wyrobić sobie własny obraz Jezusa, choćby nawet katolicki. Byleby nie ujmował go w kategoryczne sądy, tzn. takie zdania, które stawiają go na równi z pewnością i orzekają, że taki to a taki Jezus na pewno istniał i że jest to jedyna prawda. Pewności bowiem jaki Jezus istniał w rzeczywistości nie mamy żadnej.

Bibliografia:
1. Holmén Tom, Handbook for the Study of the Historical Jesus (4 vols), Brill, 2011.
2. Kot Dariusz, Jezus historyczny dzisiaj [online], Uniwersytet i. Adama Mickiewicza,Poznań, 2011, Dostępny w internecie: http://www.graniczne.amu.edu.pl/PPGWiki/wiki/DebataTP

Mieszkaniec Artur Lang

Artur Lang

Dodano 2014-02-02 18:57:24

O bezsensownej walce katolickich duchownych z ateizmem

Kościół katolicki w Polsce próbuje bronić swojej wiary przed wpływami ateizmu. Robi to jednak nieudolnie. Zwalczanie wzajemnych poglądów prowadzi do nieporozumień. Są za to inne sposoby prowadzenia dialogu między wierzącymi i niewierzącymi Polska to nie samotna wyspa światopoglądowa, dlatego tu i ówdzie można usłyszeć o różnych poglądach, które napływają do nas z zewnątrz. Czasami, ku trwodze wierzących, przez media przebija się ateizm. Rzecz jasna, ku trwodze nie wszystkich wierzących, bo przecież istnieje jak sądzę dość spora grupa tzw. otwartych katolików, którzy zbytnio się tym nie przejmują. Mimo to da się zauważyć, że Kościołowi katolickiemu wpływy ateistyczne spoza naszego kraju są bardzo nie w smak. Przejawia się to głównie różnymi artykułami lub filmami z prelekcji publikowanymi najczęściej na portalach katolickich. Nie sposób odnieść się do wszystkich argumentów na rzecz anty-ateizmu, dlatego zajmę się tu tylko jednym przykładem.

Wśród nazwisk ateizujących świat najczęściej usłyszeć można: Richard Dawkins oraz Stephen Hawking. Obaj są bardzo znanymi naukowcami. Stephen Hawking jest bardzo ceniony za swój ogromny dorobek naukowy w dziedzinie astrofizyki. Obaj są jednak znani głównie ze swych kontrowersyjnych poglądów, z publikacji książek oraz filmów popularnonaukowych, z których często da się zauważyć płynące przesłanie - „Bóg nie istnieje”.

Oczywiście, znowu zawężając temat do naszego kraju, katoliccy duchowni nie mogą pozostać obojętni na tego typu sugestie. Starając się odpierać ataki, informują wiernych o zagrożeniu związanym z utratą wiary i próbują ich "uzbroić" w stosowne kontrargumenty na rzecz teizmu. I tak trafiłem na wykład zatytułowany „Hawking, Dawkins, Dennett: od dobrej nauki do złego ateizmu", który został wygłoszony przez księdza doktora Wojciecha Grygiela na tzw. otwartym posiedzeniu Towarzystwa Studiów Interdyscyplinarnych.

Cały wykład można obejrzeć

Mieszkaniec Artur Lang

Artur Lang

Dodano 2013-03-30 12:00:39

Jezus i ewangelie oczami historyka

Większość ludzi w Polsce uznaje Jezusa za postać historyczną, która 2000 lat temu istniała i dokonywała cudów. Kiedy jednak spojrzy się na stan dostępnych materiałów źródłowych prawda już nie jest taka oczywista.







Zawsze jest przykro wyznać: nie wiem. Nie mogę się tego dowiedzieć.
Wolno to stwierdzić dopiero po energicznym, rozpaczliwym poszukiwaniu.
Ale są chwile, gdy po wyczerpaniu wszelkich możliwości najwyższym
obowiązkiem uczonego jest pogodzenie się z niewiedzą
i uczciwe przyznanie się do niej.

Marc Bloch, Pochwała historii


W powszechnym przekonaniu większości ludzi, istnienie Jezusa oraz jego działalność, tak jak podają ewangelie, nie podlega dyskusji. Zdecydowana większość polskiego społeczeństwa(zarówno praktykujących jak i niepraktykujących katolików) wierzy w istnienie Boga. Wydaje się jednak, że dość spory procent wierzących nie ma też podstawowych informacji z zakresu wiedzy o początkach chrześcijaństwa, nie mówiąc już o toczących się sporach pomiędzy naukowcami dotyczących powstania Nowego Testamentu. Nie chodzi tu o wiedzę przekazywaną w kościołach lub na lekcjach religii, lecz wiedzę stricte historyczną, która praktycznie jest niedostępna. W szkołach na poziomie szkoły średniej, na lekcjach historii temat ten podejmowany jest w trakcie jednej, może dwóch lekcji. Dociekliwy wierzący jest zatem zmuszony sam podejmować trud poszukiwań korzeni swojej religijności. A wysiłek ten z pewnością podejmuje niewielu zapewne z powodu zaabsorbowania sprawami życia codziennego. Wierzący opierają się więc głównie na wiedzy, która została wpojona od najmłodszych lat w kościele tudzież na lekcjach religii.

Za wyjątkiem religioznawców, biblistów, historyków tematyka powstania jednej z największych religii świata nie jest w ogóle podejmowana. Historyczność Jezusa, jego czyny w mniej lub bardziej krytyczny sposób są traktowane jako oczywista prawda. Kiedy jednak popatrzymy na stan źródeł historycznych dotyczących jego życia, nasza wiedza już tak oczywista nie jest. Niektórzy wierzący twierdzą jednak, że wiedza o początkach własnej religii nie jest im potrzebna, bowiem sama wiara w życiu codziennym w zupełności wystarcza. Zgłębianie historii wydaje się zatem zbyteczne. Na twierdzenie redaktorów „Tygodnika Powszechnego” o tym, że Jezus przerasta wymiar historyczny i nie można go zrozumieć za pomocą badań historycznych, historyk i specjalista zajmujący się życiem Jezusa,G. Vermes, odpowiedział:

Nie sposób dojść do konkluzji, że Jezus wyrastał ponad historię, bez uprzedniej próby umiejscowienia go w niej. Nie można jego opisu rozpocząć słowami “on nie należy do historii”. Skąd to wiadomo? Jakie są Wasze źródła? Jeśli powiecie, że tak wierzycie, wtedy zgoda, ale na czym opiera się Wasza wiara? Na książkach, źródłach, dowodach, a one na pewno należą do historii.
Owszem: rozumiem opinię, że historia nie wystarczy do wyjaśnienia wszystkiego, ale to dopiero drugi krok. Zacząć należy od podstaw.


Cały wywiad można przeczytać http://tygodnik2003-2007.onet.pl/1546,1221198,1,dzial.html

  1. Pierwszy raz tutaj?

    Cieszymy się, że dołączyłeś do serwisu naszemiasto.pl
    Oto kilka wskazówek, które pomogą Ci w zrobieniu pierwszych kroków:

  2. Zwiększ atrakcyjność profilu

    Dodaj tło, zadbaj aby profil miał unikatowy wygląd i wyróżniał się na tle innych

  3. Daj się poznać

    Uzupełnij podstawowe informacje profilowe, dodaj zdjęcie i bądź rozpoznawalny

  4. Dziel się nowymi wydarzeniami!

    Publikuj artykuły, dodawaj galerie, dziel się ciekawymi infomacjami i pozostań na bieżąco z lokalnymi wydarzeniami

  5. Uczestnicz w życiu lokalnej społeczności

    Wydarzyło się coś ciekawego, o czym inni mieszkańcy powinni wiedzieć, chcesz się czymś podzielić lub napisać artykuł? Sam zadecyduj jaką formę wybierzesz

  6. Daj znać co u Ciebie

    Chcesz się czymś podzielić na gorąco, dodaj krótki wpis, wiadomość zostanie opublikowana w prywatnym strumieniu

  7. Opublikuj materiał na stronie miejskiej

    Wydarzyło się coś ciekawego, o czym inni mieszkańcy powinni wiedzieć, napisz artykuł i opublikuj go na łamach serwisu, dowiedz się co inni o tym sądzą!

  • Dodaj do obserwowanych Obserwuj ciekawe osoby! Jeżeli pojawi się coś nowego, znajdziesz to również na swoim profilu.
  • Wyślij wiadomość Wysyłaj wiadomości i bądź w kontakcie z innymi mieszkańcami!
  • Zgłoś do moderacji Zgłoś nadużycie ze strony mieszkańca!

Wydarzenia dnia

Materiały mieszkańca