Mimo prowadzenia praktycznie przez cały mecz, koszykarze bydgoskiej
Astorii przegrali we własnej hali z OPEN Florentyną Pleszew 86:89. O końcowym zwycięstwie gości
zadecydowała ostatnia kwarta przegrana przez gospodarzy 15:26. Pierwsze minuty sobotniego szlagieru
to demonstracja siły ofensywnej obu zespołów, ale to gospodarze zadali więcej ciosów zespołowi z
Pleszewa. Dobra, szybka gra w ataku połączona z bardzo dobrą obroną pozwoliła Astorii odskoczyć na
kilka oczek. W ataku brylował Adam Szopiński (w 1. połowie zdobył
14 pkt.), pod tablicami dwoił się i troił Dorian Szyttenholm
(8 zbiórek, w tym 5 w ataku), a grą całego zespołu świetnie kierował Paweł Lewandowski (6 asyst). Podopieczni Andrzeja Kowalczyka w
głównej mierze wykorzystywali pod koszem umiejętności i doświadczenie Wojciecha Żurawskiego (do przerwy 12 pkt. oraz 6 zbiórek), choć trzeba przyznać, że
bydgoszczanie bardzo dobrze wyłączyli z gry graczy obwodowych.
Po przerwie gra ponownie
toczyła się pod dyktando "Asty". Podopieczni Jarosława Zawadki wobec statycznej postawy gości w
obronie zaprezentowali pełen wachlarz umiejętności ofensywnych. Ważne punkty zdobywali Sebastian
Laydych oraz Mateusz Bierwagen, ale w dalszym ciągu najjaśniejszym punktem zespołu był Paweł
Lewandowski, który nie dość, że bardzo dobrze spełniał swoją rolę w ataku, to dodatkowo wyłączył
praktycznie z gry Marcina Stokłosę. Jak ważnym ogniwem bydgoskiej drużyny jest jej rozgrywający,
widać było kiedy odpoczywał na ławce rezerwowych. Podczas jego nieobecności na parkiecie goście
powoli odrabiali straty, a gospodarzom zdecydowanie trudniej przychodziło zdobywanie kolejnych
punktów.
Przed finałową kwartą "Asta" prowadziła
71:63. Praktycznie do 36 minuty czarno - czerwoni grając pierwszą piątką pilnowali wcześniej
wypracowanej przewagi, choć wraz z upływem kolejnych minut goście coraz bardziej zbliżali się do
wyniku oscylującego wokół remisu. Pierwszy sygnał do ataku dał Marcin Stokłosa, który celnie trafił zza linii 6,75m. Co prawda za chwilę faulowany
Adam Szopiński trafia oba osobiste, ale po kolejnej "trójce" rozgrywającego Pleszewa, goście
przegrywali już tylko 84:79. W 39 minucie po stracie "Asty" Wojciech Żurawski trafia spod kosza, a
kilka sekund później kolejne punkty dla gości zdobywa Tomasz Madziar. W ostatniej minucie OPEN
Florentyna odrabia straty i ponownie po punktach Marcina Stokłosy wychodzi na prowadzenie 84:85. Grę
wznawia Astoria, jednak Adam Szopiński traci piłkę i gospodarze w pośpiechu faulują rozgrywającego
gości, który wykorzystuje tylko jeden rzut osobisty. Jest 84:87 i 23 sekundy do końca spotkania.
Goście nie potrafią zatrzymać Pawła Lewandowskiego, który pewnie wykorzystuje oba rzuty osobiste.
Chwilę później pleszewianie tracą piłkę, ale Przemysław
Gierszewski na 8 sekund przed końcem pudłuje i ponownie faulowany jest Marcin Stokłosa. Po
dwóch celnych rzutach jest 86:89 i mimo desperackiej próby popularny "Kojot" nie trafia do kosza
przeciwnika. Goście wygrywają i są nadal niepokonaną drużyną, umacniając się tym samym na pozycji
lidera.
Dzisiejsze spotkanie było określane mianem hitu kolejki i bez wątpienia takim
było. Spotkały się dwa zespoły o podobnym potencjale sportowym i naprawdę niewiele brakowało, aby to
bydgoszczanie cieszyli się z końcowego zwycięstwa. Drużyna Jarosława Zawadki pokazała kawał dobrego
basketu niejednokrotnie zawstydzając teoretycznie faworyzowany zespół z Pleszewa. Bydgoscy zawodnicy
zostawili kawał zdrowia na parkiecie, walcząc o każdą piłkę na każdym metrze boiska. Goście
natomiast wykorzystali do maksimum swoje doświadczenie i mimo, że przegrywali praktycznie przez całe
spotkanie, potrafili w końcówce wykorzystać błędy gospodarzy i przechylić szalę zwycięstwa na swoją
korzyść.
Astoria Bydgoszcz - OPEN Florentyna Pleszew
86:89 (29:20, 20:19, 22:24, 15:26)
Składy:
Astoria: Szopiński 20
(2x3), Szyttenholm 15, Laydych 15 (1), Bierwagen 13, Lewandowski 13 (1) oraz Rąpalski 7, Gierszewski
3, Barszczyk 0, Czyżnielewski 0, Andryańczyk 0
OPEN
Florentyna: Żurawski 22, Nieboski 19 (3x3), Stokłosa 18 (2), Dębski 14 (1), Kaczmarczyk 0
oraz Madziar 16 (2), Buczyniak 0, Czech 0
Wyniki
pozostałych spotkań 6. kolejki II ligi grupa A:
AZS Politechnika Poznań - KK ŚWIECIE
88:67
AZS UWM Olsztyn - GKK 1 LO Gorzów Wlkp. 95:85
KORSARZ Gdańsk - KING WILKI MORSKIE
Szczecin - mecz dzisiaj o g.17.00
TS ŻURAW Gniewino - TREFL II Sopot 85:95
KS KSIĘŻAK
Łowicz - SMS PZKosz Władysławowo 108:66
KS ŻYRARDOWIANKA Żyrardów - PAUZA
Do http://www.wiadomosci24.pl/artykul/przewodnik_po_serwisie_wiadomosci24_pl_106098.html
Wyślij wiadomość do Maciej Łyk
Zgłoś Maciej Łyk