W 2004 roku Andriej Eszpaj dokonał
ekranizacji kultowej powieści Anatolija Rybakowa "Dzieci Arbatu". Szesnastoodcinkowy serial jest
przerażający, bo pokazuje piekło stalinizmu. A z drugiej strony daje nadzieję. Ostatnie słowo ma
miłość.
Kultowa powieść
"Dzieci Arbatu" (a także ich kontynuacja: "Trzydziesty piąty i
później", "Strach", "Proch i pył") są jedną z najważniejszych powieści Anatolija Rybakowa. Pisarz
opisuje w niej życie obywateli Związku Radzieckie w okresie poprzedzającym "Wielką Czystkę" (okres
lat 1933-1934, jest to czas, kiedy w tworzącym się państwie terroru istniała jeszcze opozycja
"prawicowa" - m.in. Trocki, Kirow, która musiała zostać rozbita, aby Stalin mógł bez przeszkód objąć
władzę absolutną). Umieszcza w niej także elementy własnej biografii.
Powieść, choć
została napisana w latach 60. XX wieku, opublikowana została dopiero w okresie gorbaczowskiej
"pierestrojki i głasnosti" (1987 rok).
Serial - przestroga
Zrealizowany z
wielkim rozmachem obraz Andrija Eszpaja zachwyca pod względem estetyki. Piękne zdjęcia i muzyka to
niewątpliwe plusy filmu. Trudno mi natomiast ocenić szczegółowość ekranizacji i wierność
literackiemu pierwowzorowi, gdyż nie czytałam powieści. Wydaje się, że w szesnastoodcinkowym serialu
została zachowana wierność książce.
"Dzieci Arbatu" są również swoistą rodzaju
przestrogą. Serial pokazuje bowiem jak jedna osoba (towarzysz Józef Stalin) potrafi patologicznie
pragnąć i korzystać ze zdobytej władzy. Najgorsze jest jednak to, że w chorobliwą żądzę jednej osoby
uwikłanych jest wiele milionów ludzi na całym świecie, których egzystencja przypomina życie muchy w
sieci pająka, bowiem system rozwiązuje za człowieka problemy. Jesteś z nami (z wodzem, partią), to
zagwarantujemy Ci wszystko - pracę, ekskluzywne mieszkanie zaraz obok Kremla....
Problem
zaczyna się wtedy, gdy zaczynasz mieć wątpliwości, skrupuły moralne. Kiedy masz odwagę mówić i
myśleć samodzielnie, a nie po "jedynie słusznej linii". Samodzielność w stalinizmie nie była ceniona
wcale. Od niej zaczynały się ludzkie dramaty - śledzenia, przesłuchania, tortury, zsyłki i skryta
śmierć, która miała pozostać nigdy nieujawniona...
Młodzi uwikłani...
Serial opowiada historię trzech par, młodych ludzi.
Przedstawicieli moskiewskiej inteligencji. Wchodzą oni w dorosłość, ale tak naprawdę zdają sobie
sprawę (jedni w mniejszym, inni w większym stopniu), że system zawsze "czuwa" nad nimi, że są jego
częścią. Zresztą, trudno się dziwić. Bez tego nie byliby w stanie studiować. Ich dramaty pokazują
jak ciężko jest w być jednostką zaplątaną w ideologię oraz to jak różne podejmują decyzje i jakie
zgubne są tego skutki.
Dramat pierwszy: Sasza Pankratow
i Waria Iwanowna
Sasza Pankratow, młody student. Prawdziwy "radziecki człowiek" i
komsomolec, który z powodu stworzenia "antypartyjnej" gazetkiściennej zostaje ukarany zsyłką na
Syberię. Dlaczego mała gazetka zyskała miano "antypartyjnej"? Przede wszystkim dlatego, że nie
zawierała wzmianki o kolejnej rocznicy rewolucji październikowej, ani imienia Stalina. Złość partii
komunistycznej wzbudziły również kpiny niedoszłego adwokata z przodowników pracy i złośliwe
komentarze, które uznane zostały za polityczną dywersję.
Zakochany z wzajemnością w
Warii. Jest to dziewczyna "w gorącej wodzie kąpana", pełna niezależności, nielubiąca szkolnego
rygoru, zasad, ale tak naprawdę w głębi duszy - zawsze umiejąca podjąć słuszną decyzję. Po zabraniu
Saszy czeka na niego, tęskni, opiekuje się jego mamą. Marzy i uparcie dąży do spotkania z ukochanym.
Po wielu perturbacjach udaje się jej spotkać Pankratowa - w czasie trwania Wielkiej
Wojny Ojczyźnianej. Młodzi ludzie nie mają jednak pojęcia, że jest to ich ostatnie spotkanie. Oboje
giną podczas niemieckiego ostrzału. Ale są szczęśliwi! Umierają razem, żyć też będą wspólnie - w tym
lepszym świecie.
Dramat drugi: Maksym i Nina Iwanowna
Maksym jest żołnierzem, kadetem.
Walczy na froncie białoruskim. Jest w wieloletnim nieformalnym związku z Niną Iwanowną, siostrą
Warii i nauczycielką w szkole. Przypadek Niny pokazuje jak w ZSRR kształtowany był "nowy człowiek" -
człowiek radziecki. Jest to wstrząsające studium.
Siostra Warii musi uciekać przed
aresztowaniem przez NKWD z powodu afery z "powieszeniem Stalina". Plan ratowania Niny opracowuje
Waria i wsadza siostrę do pociągu z poleceniem, aby odnalazła Maksyma i została z nim. W ten sposób
uratuje swoje życie i na pewno będzie bezpieczna.
Nina i Maksym mają dwójkę dzieci:
dziewczynkę i chłopca (dziecko oddała koleżanka Niny - Lena, aby ratować życie chłopca).
Ta para bohaterów nie potrafi zająć jednoznacznego stanowiska po aresztowaniu ich przyjaciela
Saszy. Tak naprawdę są oni skłonni zajmować się przede wszystkim swoim życiem. A to dlatego, że są w
permanentnej rozłące. Nina uczy i próbuje na miarę swoich możliwości walczyć z systemem, a Maksym w
służbie Ojczyzny. Ze strzępów czasu jakie daje im los i policyjno-wojskowe państwo budują swoją
relację.
Dramat trzeci: Dzieciobójca i córka "dobrego
komunisty"
Trzecia historia dotyczy Jurija Szaroka i Leny Iwanownej Budiaginy.
Jurij to mężczyzna okropny, manipulant, nie posiadający skrupułów moralnych. Mieszka z
rodzicami, studiuje prawo radzieckie. Chce zostać prokuratorem. Aby zrealizować swoje marzenie
wstępuje do NKWD, a potem do wywiadu radzieckiego. Praca w wywiadzie wydaje się dla Jury szczęściem,
w rzeczywistości będzie to dla niego koniec.
Stalin wykryje spisek, a zapłaci za to
właśnie Jura. Zabije go mężczyzna na ulicy.
Jura w stosunku do kobiet jest "graczem" i
manipulantem. Przed Leną miał wiele dziewczyn, sprytnie owijał je sobie dookoła palca. Początkowo
wydaje się, że Lena, córka wysoko postanowionego komunisty, da się zmanipulować Jurze.
Tym bardziej, gdy po raz pierwszy zachodzi z Szarokiem w ciążę, za namową chłopaka (ten zaś za
namową matki) zgadza się dokonać aborcji.
Kiedy
jednak kilka lat później dziewczyna ponownie zachodzi w ciążę, a jej sytuacja jest podwójnie
skomplikowana ze względu na jej sytuację rodzinną (ojciec Leny zostaje aresztowany i zabity "przez
nieznanych sprawców", a w domu zostają pozostają Leną z dzieckiem - jeszcze dwie kobiety) Lena
decyduje się tym razem definitywnie opuścić Szaroka. Dziewczyna zrywa z nim wszelki kontakt, a swoje
dziecko nazywa Iwanem Iwanowyczem (drugie imię po dziadku), a nie Iwanem Jurewiczem (drugie imię po
ojcu).
Te wszystkie opowieści pokazują trudne życie w ZSRR. Pokazują różnorodne postaci
i wybory dokonywane przez bohaterów. Serial Andrieja Eszpaja warto jest obejrzeć. Są jednak dwie
pułapki, na które jest narażony oglądający.
Pierwszą pułapką jest brak czasu. Stanowczo
nie polecam oglądania tego serialu, gdy się nie ma czasu, bowiem trzeba go odbierać wszystkimi
zmysłami, w skupieniu i spokoju. Tematyka serialu wymaga od odbiorcy powagi, gotowości do wzruszeń.
Ale w tym wypadku można uronić wiele oczyszczających duszę łez.
Drugą z pułapek jest,
moim zdaniem, odrealniony obraz Syberii. I jest to niestety poważny błąd serialu. Z reguły zsyłka na
Syberię kojarzy się nam z autentycznym ludzkim dramatem. Głodem, chorobami, wszami, tęsknotą za
krewnymi. Większość ludzi umierała w lasach tajgi i tundry, a ci nieliczni, którzy - nierzadko po
wielu latach - wracali po zsyłce do domu byli ludźmi ze zniszczonym zdrowiem i złamaną psychiką.
Tymczasem w serialu Eszpaja Syberia wygląda jak miejsce całkiem przyjazne. Co prawda, jest
zimno, przyroda może nie całkiem jest przyjazna, ale ostatecznie da to się jakoś przetrzymać. Praca
też jest i pieniądze, mimo że mało, starczają na przeżycie.
Obraz Syberii w serialu
wydaje się być mocno odrealniony. I może to spowodować w znacznym stopniu zagubienie oglądającego.
Mimo tych niedociągnięć serial uważam za ważny i warty obejrzenia. Wszystkim go rekomenduję.
Trailer serialu "Dzieci Arbatu"
Do http://www.wiadomosci24.pl/artykul/przewodnik_po_serwisie_wiadomosci24_pl_106098.html
Wyślij wiadomość do Zuzanna Chylińska
Zgłoś Zuzanna Chylińska