Ocieplenie klimatu?
Uczeni straszą ociepleniem albo zlodowaceniem, jakby zapominając, że taki mamy klimat jaką strefę klimatyczną.
Uczeni straszą ociepleniem albo zlodowaceniem, jakby zapominając, że taki mamy klimat jaką strefę klimatyczną.
Jestem jednym z tych nieszczęśników, którzy dali się skusić na pracę łatwą, przyjemną i dobrze płatną, którą oferowała agencja pracy Sk Expres w Katowicach. Od października tego roku pracowałem w fabryce Foxconn w Pardubicach, teraz czuję się w obowiązku przestrzec innych naiwnych. Jestem jednym z t
Ktoś by powiedział: "swojskie klimaty", ktoś inny, że sentymentalna podróż do minionej epoki. Jednak ja uważam, że naszemu narodowi daleko do unijnych standardów czystości. To tak, jakby człowiek ubrał się w garnitur, a słoma wystawała z butów.
Chcę opisać dramat miasta, które umiera stojąc. Jak drzewa
pozbawione życiodajnych soków. Bezrobocie sięga 38 proc., a pomoc społeczna obejmuje blisko 40 proc.
mieszkańców. Młodzi i starsi, którzy jeszcze mogą uciekają stąd w świat. Szprotawa - ponad
dwunastotysięczne miasto w powiecie żagańskim (południowe krańce województwa lubuskiego). W tym roku
obchodzić będzie 750-lecie nadania praw miejskich, a uroczystości zapowiadają się hucznie, zważywszy
na fakt, iż rok obecny jest rokiem wyborczym. Obecny burmistrz wraz z większością rządzącą w radzie
miasta, zapewne wykorzysta ten fakt dla własnych celów propagandowych czy raczej kampanijnych.
Oczywiście to zaś spowoduje lawinę krytyki ze strony opozycji, która zielenieć będzie z zazdrości,
że to nie ona rządzi i nie ma takiej okazji (na taki cel obchodowy zawsze się znajdą środki
budżetowe i pozabudżetowe). Jednakże ów dostojny nastrój rocznicowy i rozgorączkowanie wyborcze nie
powinno przesłaniać rzeczywistego stanu szprotawskiego społeczeństwa,którego położenie jest
dramatyczne.
Pierwsze skojarzenie jakie mi się nasuwa dotyczy orkiestry, wspaniale
grającej na tonącym Titanicu. Urzędnicy odpowiedzialni za rozwój infrastruktury gospodarczej i
promocję miasta są zadowoleni, bo przecież "czy się stoi, czy się leży kilka tysięcy się należy".
Radni obecnej kadencji, jak i tych poprzednich wszystkie sprawozdania dotyczące bezrobocia
przyjmowali ze zrozumieniem i brakiem jakichkolwiek inicjatyw. 12 marca br. odbyła się sesja Rady,
na której poruszono problem bezrobocia; przeszła ona jednak bez echa. Na tej samej sesji radni
podwyższyli sobie diety, choć nie wiem za jakie zasługi. W czas kampanii wyborczej będą sobie
zarzucać bezradność i nicnierobienie, a ludzie i tak wybiorą tych samych. Burmistrzowie mieli inne
priorytety do wykonania np. plany budowy oczyszczalni, które pochłonęły przez ostatnich dziesięć lat
setki tysięcy złotych czy budowę chodników i domków socjalnych na peryferiach miasta (ażeby biedota
nie wałęsała się w centrum miasta).
W Szprotawie za poprzedniego systemu działało wiele
zakładów, tak wiele, że na miejscu brakowało rąk do pracy i musiano posiłkować się pracownikami z
pobliskich gmin. Kapitalizm dla większości ludzi kojarzy się z zamykanymi zakładami, układami i
nepotyzmem rządzących oraz bezsilnością osób wykluczonych społecznie.
W tym mieście z prawie 40-procentowym bezrobociem blisko połowa mieszkańców korzysta
z pomocy OPS-u i Caritasu. Do początków marca tutejszy OPS nie był w stanie wypłacać głodowych
zasiłków, które w większości wynoszą 30 - 40 złotych. Ludzie odarci z nadziei i godności coraz
częściej sięgają po alkohol, a problem ten staje się niepokojącym zjawiskiem.
Młodzież
ucieka stąd do większych ośrodków miejskich oraz za granicę, a według statystyk ubyło w ten sposób
ok. 700 osób w wieku produkcyjnym.
W mieście działają dwa konkurujące ze sobą
stowarzyszenia, które praktycznie przez cztery lata nie zrobiły nic. Aktywizują się jedynie w czasie
wyborów do samorządu. To one albo rządziły, albo rządzą w mieście, a ich zasługą jest podważanie
tego, co konkurencja dokonała lub też mogła dokonać. Na skutek wzajemnej nienawiści miasto nie ma
oczyszczalni, bo gdy jedni już finalizowali rozpoczęcie budowy, to ci co po nich nastali anulowali
porozumienia poprzedników i uznali, że z Niemcami żadnej oczyszczalni nie będzie. Najgorsze, a w
zasadzie najgłupsze, było zrzeczenie się eurofunduszy darowanych przez rząd Niemiec, co było efektem
porozumienia międzyrządowego. Obecna władza po raz trzeci z kolei podchodzi do tematu oczyszczalni,
a na same projekty, opinie i uzgodnienia wydano kilkaset tysięcy złotych z kasy ratusza bez
konsekwencji, bo przecież w papierach wszystko jest w porządku.
Mamy też w Szprotawie
inne stowarzyszenia, których nazwy większości tubylców nie mówią nic lub prawie nic, a przecież ich
działalność to przede wszystkim organizacja szkoleń dla bezrobotnych. Bezrobotni zdobywają nowe
zawody i nadal są bezrobotnymi. Od minionego roku tutejszy Ośrodek Pomocy Społecznej postanowił
reintegrować wykluczone społecznie jednostki poprzez szkolenia zawodowe, naukę pisania CV na
komputerze oraz terapii grupowej z psychologiem.
W
ramach tych działań kierownik owej placówki wraz z rodziną oraz z nierozgarniętymi bezrobotnymi
spędzają tydzień w ośrodku wczasowym położonym w górach i kolejny tydzień z kolei gdzieś nad morzem.
Ciekawa historia jest związana ze szkoleniem bezrobotnych na kierowców. OPS w zeszłym roku na ów
kurs wysłał 12 osób z czego 2 (dwie) zdały egzamin na prawo jazdy a każdy kurs to wydatek 1500 zł.
Tan fakt nie boli za bardzo organizatorów albowiem pieniądze pochodziły z UE.
Szkolenia
zawodowe prowadzi także Powiatowy Urząd Pracy, a skutek jest równie marny, jak w przypadkach w/w
wymienionych.
Handel w mieście także podupada, albowiem powiększająca się pauperyzacja
społeczeństwa mocno ogranicza popyt na wiele artykułów, już nie tylko luksusowe, ale i na te
potrzebne do prawidłowej egzystencji. Najlepiej się mają apteki, a to z uwagi na dużą liczbę
emerytów i rencistów.
Duża liczba bezrobotnych powoduje, że tutejsi "przedsiębiorcy"
czują się bezkarni, na potęgę zatrudniają "na czarno", a przy okazji dyktując haniebne stawki za
pracę. Do tego przyłączył się Urząd Miasta, który do prac interwencyjnych przyjmuje jedynie na pół
etatu i to jedynie tych, którzy są przez tutejszą władzę rozpoznawani. OPS jako instytucja
samorządowa wymyślił sobie niejaki pożytek publiczny i wysyła ludzi na roboty społecznie użyteczne.
Chcesz mieć zasiłek zapracuj na te 270 zł. Oczywiście jest to niezgodne z ustawą o organizacjach
pożytku publicznego i ustawą o zatrudnieniu socjalnym. Z drugiej strony od stycznia tego roku
tutejszy OPS nie nabył w Banku Żywności ani kilograma żywności do rozdysponowania
ubogim.
Jak już wspomniałem w mieście działają dwa
stowarzyszenia, które ze sobą konkurują i obydwa wymieniają się władzą (przypadek z ostatnich
dwunastu lat) i żadnemu nie udało się zmienić oblicza tej ziemi. Buduje się mosty,remontuje chodniki
i ulice oraz instaluje energooszczędne oświetlenie. Miasto czyste i schludne ale cóż z tego gdy po
pięknych chodnikach chodzą biedni ludzie.
Powołano niedawno straż miejską i zainstalowano
monitoring aby jeszcze bardziej walczyć z przestępczością i innymi patologiami zapominając,że są one
przede wszystkim wynikiem biedy wielu rodzin.
Parę lat temu pod Szprotawą, po kilku
latach sporów powołano specjalną strefę ekonomiczną, aby przyciągnąć ewentualnych inwestorów. Spór
polegał na tym, że nie bardzo wiedziano pod jaką strefę ekonomiczną się podpiąć:
kostrzyńsko-gubińską czy legnicko-wałbrzyską. Gdy zaś wybrano, a teren uzbrojono we wszystkie
niezbędne media (na które wydano kilkaset tysięcy złotych), to się okazało, że nie ma chętnych i
poza krzakami i młododrzewiem nic tam nie rośnie.
Od 1990 roku czyli od wprowadzenia
samorządu mieliśmy trzech burmistrzów, a jeden z nich pełnił tę funkcję przez trzy kadencje. Każdy z
nich zawsze dokonywał zmian ratuszowych, bo przecież miał wokół siebie niezastąpionych fachowców w
postaci kolegów, znajomych czy bliższej lub dalszej rodziny. Posadki ratuszowe są na tyle
lukratywne, że towarzysze obecnego burmistrza są gotowi zawieszać swoje i tak niemałe emerytury.
Obecny burmistrz jest daleko po siedemdziesiątce, a jego
niezastąpieni są od niego niewiele młodsi. Razem z owymi fachowcami powracają nawyki i
przyzwyczajenia jakby z innej epoki. Może właśnie w tym tkwi przegrana Szprotawy, bo przecież
urzędnik nie musi tryskać inicjatywą, ważne, aby był wierny i ślepo posłuszny swemu przełożonemu
(bierny, ale wierny).
W tym mieście od dwudziestu lat każdego dnia umiera cząstka nadziei
na to, że tutaj można godnie i po ludzku żyć jeśli się jest człowiekiem uczciwym i pracowitym. W tym
mieście nie ma miejsca na rozwój intelektualny, duchowy czy zawodowy. Tutaj droga poprzez opiekę
społeczną i urzędniczą pogardę wiedzie tylko na cmentarz. Tutaj nie ma nadziei, jest tylko samotność
w codziennym trudzie i żal, że ludzie ludziom są nieprzyjaciółmi a często wilkami i gotują nędzny
los.
Źródła:
http://gorzow.gazeta.pl/gorzow/1,36844,6325232,Alarmujace_dane_GUS__coraz_wiecej_bezrobotnych.html
Wielu rodaków poszukując pracy w internecie natrafia na ogłoszenie agencji Akapulko z Elbląga, która oferuje legalną pracę w czeskim Pilznie, w renomowanej firmie Panasonic. Wielu zgłosiło chęć wyjazdu i wielu potem żałowało. Akapulko - do tej pory ta nazwa kojarzyła się z czymś przyjemnym, egzotycz
Cieszymy się, że dołączyłeś do serwisu naszemiasto.pl
Oto kilka wskazówek, które pomogą Ci w zrobieniu pierwszych kroków:
Dodaj tło, zadbaj aby profil miał unikatowy wygląd i wyróżniał się na tle innych
Uzupełnij podstawowe informacje profilowe, dodaj zdjęcie i bądź rozpoznawalny
Publikuj artykuły, dodawaj galerie, dziel się ciekawymi infomacjami i pozostań na bieżąco z lokalnymi wydarzeniami
Wydarzyło się coś ciekawego, o czym inni mieszkańcy powinni wiedzieć, chcesz się czymś podzielić lub napisać artykuł? Sam zadecyduj jaką formę wybierzesz
Chcesz się czymś podzielić na gorąco, dodaj krótki wpis, wiadomość zostanie opublikowana w prywatnym strumieniu
Wydarzyło się coś ciekawego, o czym inni mieszkańcy powinni wiedzieć, napisz artykuł i opublikuj go na łamach serwisu, dowiedz się co inni o tym sądzą!
Wyślij wiadomość do Andrzej Maraszkiewicz
Zgłoś Andrzej Maraszkiewicz