Trzecie cesarskie jajko Faberge w galerii i na sprzedaż
Największe i sensacyjne odkrycie ostatniego roku, trzecie cesarskie jajo Faberge. Zaginione od czasów rewolucji, odnalezione w USA, jest piękne, małe i niesamowicie cenne.
Największe i sensacyjne odkrycie ostatniego roku, trzecie cesarskie jajo Faberge. Zaginione od czasów rewolucji, odnalezione w USA, jest piękne, małe i niesamowicie cenne.
„Jajko z kolumnami” to jedno z najciekawszych dzieł
wykonanych w pracowni rosyjskiego złotnika Piotra Karola Fabergé. O jego wyjątkowości świadczy styl
dzieła, ciekawy pomysł, osadzenie w tradycji kultury europejskiej oraz symbolika miłosna Historia dzieła
„Jajko z kolumnami” powstało w 1910 roku.
Było prezentem wielkanocnym od kochającego męża (cara Mikołaja II) dla wielbionej żony (cesarzowej
Aleksandry Fiodorowny). Był to już czternasty cesarski prezent wielkanocny w formie jajka
niespodzianki wykonany w pracowni Fabergé na zamówienie cara Mikołaja II przeznaczony dla jego
małżonki.
"Jajko z kolumnami" zostało podarowane cesarzowej Aleksandrze na Wielkanoc dnia 18
kwietnia 1910 roku. Po świętach umieszczono je w jednym z apartamentów cesarzowej w Pałacu
Aleksandrowskim. W latach 1913-1916 dzieło znajdowało się na biurku cesarzowej w jej prywatnym
gabinecie.
Po rewolucji "Jajko z kolumnami" podzieliło los innych skarbów sztuki należących do
rodziny Romanowów. W 1922 roku zostało sprzedane na aukcji przez władze radzieckie. Od 1931 roku
znajduje się w kolekcji królewskiej w Anglii.
Pomysł
„Jajko z kolumnami” to zegar gabinetowy wykonany w fantazyjnej formie modelu
niewielkiej budowli. Ma ona formę altanki lub ogrodowego pawilonu otoczonego kolumnami i przykrytego
kopułą. Takie pawilony były bardzo modne w Europie w XVIII wieku. Zazwyczaj były one ozdobą
rozległych ogrodów otaczających magnackie rezydencje. Ukryte w zakątku ogrodu pełniły rozmaite
funkcje, od świątyni dumania, przez miejsce sekretnych spotkań, aż po malowniczą „niby” ruinę.
Niewielkie, wykonane z kamieni ozdobnych lub brązu modele antycznych budowli stały się modnym
elementem dekoracji salonów magnackich w epoce klasycyzmu. Najczęściej były pamiątką z tak zwanej
„grand tour”. Była to obowiązkowa podróż w jaką wyruszali młodzi arystokracji celem poznania świata,
zdobycia wiedzy o kulturze i dokształcenia się. W XVIII wieku zazwyczaj wyruszali na południe Europy
do Włoch i Grecji, czasem dalej na Bliski Wschód aby oglądać ruiny antycznego świata oraz dzieła
wielkich mistrzów epoki renesansu.
Opis dzieła
"Jajko z kolumnami" ma kształt okrągłej budowli, wykonanej w klasycznych formach architektury
jońskiej. Podstawą jest architektoniczny fundament w kształcie stopni, na którym ustawionych jest
sześć kolumn, oplecionych roślinnością i przykrytych gzymsem. Na gzymsie, zamiast kopuły,
umieszczone jest jajko. Dookoła górnej części jajka znajduje się cyferblat zegara. Ma on formę pasa
dekoracji obiegającej jajo dookoła. Cyfry wskazujące godziny wysadzane są diamentami.
Dzieło
wykonane jest z jasnozielonego bowenitu, wielokolorowego złota, platyny, srebra i diamentów.
Powierzchnia jajka i fragmenty postumentu pokryte są jasnoróżową emalią guilloché.
Na
podstawie altanki umieszczone są cztery srebrne figurki amorków. Piąta, wykonana ze złota, znajduje
się na wierzchołku dzieła. Wewnątrz, pomiędzy kolumnami, znajduje się grupa figuralna,
przedstawiająca dwa wykonane z platyny gołąbki w trakcie zalotów.
Autor i wymiary
„Jajko z kolumnami” zostało zaprojektowane i
wykonane w pracowni Henryka Wigströma. W tamtym czasie był on mistrzem kierującym najważniejszą
pracownią Fabergé umieszczoną w Petersburgu.
Dzieło to jest przykładem wspaniałego kunsztu
złotniczego. W chwili wykonania zostało wycenione na ogromną sumę 11600 rubli. Jest to zarazem jedno
z największych "jajek" Fabergé. Jego wysokość wynosi aż 28,6 cm co oznacza, że jest ono trzy razy
większe niż pierwsze jajko Fabergé. Dzieło jest oznaczone puncami mistrza Henryka Wigströma i
znakiem firmy Fabergé.
Styl dzieła
Trudno
w przypadku „Jajka z kolumnami” mówić o określonym stylu, w którym zostało ono wykonane. Najbliżej
prawdy będzie stwierdzenie, że jest to swoiście zinterpretowany styl archeologiczny, który należy
tutaj uznać za odmianę neoklasycyzmu, przemieszany z sentymentalizmem.
W przypadku tego dzieła
styl archeologiczny (neoklasyczny) wyraża się próbą naśladownictwa zabytku pochodzącego z okresu
antycznego. Taka postawa bierze się z kultu dla starożytności i jej zabytków. W XIX wieku była to
postawa typowa dla artystów i ich mecenasów. Warto tu jeszcze przypomnieć, że wielkim miłośnikiem
historii i jej badaczem był sam car Mikołaj II, który to dzieło zamówił.
Sentymentalizm w
„Jajku z kolumnami” wyraża się sielankowym charakterem architektury i jej dekoracji oraz rozbudowaną
symboliką związaną z uczuciami. Dzieło ma wyraźnie pochlebczy charakter. Jego kompozycja, dekoracja
i kolorystyka schlebiają (odpowiadają) gustowi cesarzowej Aleksandry Fiodorowny.
Symbol miłości
Każdy cesarski prezent wielkanocny w formie
jajka ukrywał w sobie jakąś niespodziankę. „Jajko z kolumnami” również skrywało taką niespodziankę.
Zaskakująca była sama funkcja jajka, które było zegarem w formie budowli. Drugą i zarazem
najważniejszą niespodzianką były umieszczone w dziele przedstawienia i symbole. To one właśnie
tworzą własciwy charakter dzieła.
Dla cesarzowej najbardziej wzruszającą niespodzianką były
figurki siedzące na stopniach budowli. Cztery amorki to w rzeczywistości portrety córek pary
cesarskiej: Marii, Olgi, Anastazji i Tatiany. Figurka chłopca znajdująca się na szczycie budowli, to
miniaturowy portret carewicza Aleksego, jedynego syna pary cesarskiej i następcy tronu Rosji. Ten
element dekoracji wskazuje, jak ważnym wydarzeniem w życiu rodziny cesarskiej były narodziny
carewicza Aleksego. Dopełnieniem tego zbioru jest figurka dwóch adorujących się gołąbków. Jest ona
umieszczona na postumencie wewnątrz budowli.
Forma i dekoracja „Jajka z kolumnami” czyni je
symbolicznym przedstawieniem świątyni uczuć Mikołaja II i Aleksandry, a najwspanialszym owocem ich
miłości są dzieci pary cesarskiej.
1910 to rok wielkich
sukcesów firmy Fabergé
W tym samym roku, w którym powstało „Jajko z kolumnami” firma
Fabergé została uhonorowana zaszczytnymi tytułami Jubilera Dworu oraz Radcy Gabinetu JCW do spraw
Produkcji. Pierwszy z tych tytułów był ukoronowaniem kariery Piotra Karola Fabergé na dworze
cesarskim w Petersburgu. To właśnie ten tytuł wyznaczył on sobie jako cel gdy zaczynał pracę
zawodową w 1872 roku.
Więcej o historii Fabergé i jajach w książce: http://www.faberge.com.pl
To historia bezcennego złotego skarbu wielkiej księżnej
Marii Pawłownej, który w 2008 roku, po 91 latach zapomnienia został odkryty w zakamarkach szwedzkiej
ambasady Skarb tworzą 183 złote, srebrne i wykonane z innych materiałów dzieła pochodzące w
większości z najlepszych złotniczych pracowni rosyjskich, pracujących w drugiej połowie XIX i na
początku XX wieku. Historia tego skarbu jest niezwykła i dramatyczna.
Ten niezwykły
zbiór należał do wielkiej księżnej Marii Pawłownej i wielkiego księcia Włodzimierza Aleksandrowicza.
Byli oni najbliższymi krewnymi trzech ostatnich carów rosyjskich. Włodzimierz Aleksandrowicz był
młodszym bratem cara Aleksandra III i wujem cara Mikołaja II. Należał do najpotężniejszych i
najbogatszych osób w cesarstwie rosyjskim.
Włodzimierz zawsze interesował się sztuką i
kulturą. Od 1876 roku był prezesem Akademii Sztuk Pięknych w Petersburgu. Z drugiej strony, od 1881
roku był dowódcą Petersburskiego Okręgu Wojskowego i to właśnie on wydał rozkaz stłumienia
pokojowych demonstracji w czasie „krwawej niedzieli” w 1905 roku.
Włodzimierz zgromadził
niebywałą kolekcję dzieł sztuki, zwłaszcza wspaniałą kolekcję malarstwa. Wielka księżna Maria
Pawłowna z pasją zbierała biżuterię i bezcenne klejnoty. Słynne były jej zbiory diamentowej,
szmaragdowej, rubinowej biżuterii oraz wspaniałe perły. Wśród jej kolekcji specjalne miejsce
zajmowały zbiory wyrobów złotników rosyjskich, zwłaszcza Fabergé. Maria posiadała jeden z
największych zbiorów jubilerskich bukietów kwiatów, wspaniałych naczyń i papierośnic.
Rewolucyjny zamęt
W chwili wybuchu rewolucji, w 1917
roku, para wielkoksiążęca ukryła część swoich zbiorów sztuki. Maria szczególnie chciała ochronić
przez grabieżą bezcenne zbiory biżuterii, ale postanowiła również ukryć mniej cenne kolekcje. Zbiór
złotych spinek do mankietów i papierośnic został ukryty w dwóch poszewkach na poduszki i zdeponowany
w sejfie znajdującym się w ambasadzie Szwecji.
W 1918 roku Maria wyjechała z Rosji i już nigdy
do niej nie wróciła. Zmarła w 1920 roku we Francji. Z biegiem czasu zapomniano o kolekcji ukrytej w
sejfie ambasady.
Zbiór pozostawał zapomniany aż do 2008 roku, kiedy to nagle, podczas
porządkowania magazynu w ambasadzie natrafiono na dwie paczki, które po rozpakowaniu objawiły swoją
niezwykłą zawartość (jest kilka wersji tego momentu historii).
Spadkobiercy Marii Pawłownej
postanowili wystawić zbiór na sprzedaż. Wycena kolekcji dokonana przez dom aukcyjny opiewała na 1,5
mln funtów. Rzeczywistość zdecydowanie przerosła oczekiwania. Aukcja przyniosła dochód wysokości
ponad 7 mln funtów.
Kolekcja
Zbiór tworzy
66 par spinek do mankietów i 51 papierośnic oraz pojemników na cygara. Wśród papierośnic znajdują
się m. in. dzieła Fabergé, Bolina, Postnikowa, Chlebnikowa, Graczewa, Finikowa i Gubkina. To
największe nazwiska sztuki złotniczej w Rosji. Natomiast w zbiorze spinek znajdują się wspaniałe
przykłady złotnictwa rosyjskiego pochodzące z pracowni: Koechli, Schramma, Arndta, Finikowa i
innych.
W kolekcji jest stosunkowo niewiele dzieł wykonanych przez złotników pochodzących z
Zachodu, jednak kilka dzieł to wybitne przykłady sztuki złotniczej. Warto wspomnieć spinki wykonane
przez pracownię braci Castellani, czy inne przez braci Freres, albo Michelsona, czy wreszcie spinki
wykonane przez Rene Lalique.
Arcydzieła
W
kolekcji znajduje się dość liczna grupa dzieł, które są prawdziwymi arcydziełami sztuki złotniczej.
Kilka tu wspomnę.
Najcenniejsze są papierośnice wykonane przez Fabergé. Szczególną uwagę
zwracają 3 papierośnice w stylu neoklasycznym i aż 5 rokokowych. Wśród nich jest kilka pochodzących
z pracowni znakomitego złotnika i kierownika pracowni Fabergé w Petersburgu Michała Perchina.
Zdecydowanie najcenniejszą jest papierośnica ozdobiona zieloną i białą emalią oraz wysadzanym
diamentami monogramem cara Mikołaja II. Był to prezent od cara i cesarzowej Aleksandry podarowany w
1899 roku. Takie papierośnice były najbardziej cenionymi prezentami od władcy. Na aukcji
papierośnica ta została sprzedana za kolosalną sumę 600 tys. funtów, co w 2009 roku czyniło ją
najdroższym zabytkiem tego typu na świecie.
Przepięknym i unikalnym dziełem jest papierośnica
Fabergé zdobiona widokiem o charakterze pejzażu, który przedstawia jezioro, szuwary, drzewo i
zachodzące słońce. Dekoracja jest utrzymana w stylu secesyjnym.
Niezwykle wartościowy jest
zbiór aż trzech papierośnic dekorowanych motywami secesyjnymi wykonanych w pracowni firmy Bolin.
Jedna z nich jest dekorowana motywem nimfy wodnej, a inna wspaniałym pawiem.
Kolekcję
wzbogacają przykłady papierośnic wykonanych ze szlachetnych gatunków drewna, skóry, a nawet ze stali
szlachetnej.
Niechciana synowa
Na
zakończenie chciałbym zwrócić uwagę na dwie najstarsze papierośnice ze zbioru. Są to pochodzące z
roku 1875 i 1876 identyczne dzieła pochodzące z pracowni Chlebnikowa. Obie zdobi motyw medalionu
portretowego. Na pierwszej znajduje się medalion przedstawiający cara Aleksandra II, a na drugiej
znajduje się portret Marii Pawłownej.
Z tymi dwoma dziełami związana jest ciekawa historia. W
1874 roku Włodzimierz Aleksandrowicz, w tamtym czasie będący trzecim synem cara Aleksandra II, co
oznaczało również, że był trzeci w kolejce do tronu carskiego, postanowił zaręczyć się z księżniczką
Marię Mecklemburg-Schwerin. Niestety wbrew zwyczajom odmówiła ona przejścia na prawosławie.
Aleksander II (teść) był wściekły i nie chciał zgodzić się na ślub syna. Zakochany Włodzimierz
Aleksandrowicz i część rodziny postanowili załagodzić sytuację. Ostatecznie do ślubu doszło, ale
uparta niemiecka księżniczka pozostała przy swoim luterańskim wyznaniu. Po ślubie przyjęła imię
Marii Pawłownej. Szybko okazało się, że ma niezwykle silną osobowość i w zmieniającym się świecie
przełomu XIX i XX wieku jest orędowniczką tradycji i monarchii. Dwie papierośnice z portretami cara
Aleksandra II i Marii Pawłownej są właśnie świadectwem tamtych zabiegów mających na celu
załagodzenie sytuacji.
Zakończenie
Opowiadając historie o Fabergé bardzo często słyszę wyrazy niedowierzania, zwłaszcza gdy są to
opowieści o odnalezieniu jakiegoś zaginionego, albo bardzo cennego dzieła. Opowiedziana historia
pokazuje jak niezwykłe dzieła wciąż znajdujemy.
I wreszcie warto sobie uświadomić, że w
drugiej połowie XIX wieku spora część dzisiejszej Polski to była Rosja (zabór rosyjski). Szacujemy,
że w Polsce w szafach, na strychach, w komodach znajduje się około tysiąca dzieł Fabergé. W sumie to
książka „Fabergé. Historia i arcydzieła” powstała by przybliżyć sztukę Fabergé, by pokazać jak
wyglądają dzieła pochodzące z tej pracowni, a tym samym być może wreszcie zacząć odkrywać nasze
polskie skarby Fabergé.
Polecana literatura: A. Szymański, http://www.faberge.com.pl
Jajko mozaikowe to jedno z najoryginalniejszych i
najpiękniejszych dzieł wykonanych przez Fabergé. Jest jak kunsztowny witraż z platyny, diamentów,
szafirów, szmaragdów i rubinów. To zarazem jedno z ostatnich wielkich arcydzieł Fabergé Zjawiskowy prezent dla cesarzowej Aleksandry
Styl tego jajka
Fabergé jest niezwykły. Jest jednocześnie nowoczesny i prawdziwie królewski. To jajko Fabergé jest
ozdobione największą ilością kamieni szlachetnych, jest najbardziej świetliste i jak klejnot Wschodu
skrzy się blaskiem wielobarwnych kamieni. To dzieło ma w sobie najwięcej fantazji i nowoczesności.
Jajko mozaikowe to arcydzieło, które powstało w szczytowym okresie twórczości Fabergé.
Jajko mozaikowe było prezentem od cara Mikołaja II dla jego ukochanej żony cesarzowej Aleksandry
Fiodorowny. Był to prezent o prywatnym charakterze, na co wskazuje umieszczenie w jajku jako
niespodzianki miniaturowego portretu dzieci pary cesarskiej.
Jajko zostało podarowane
cesarzowej Aleksandrze 6 kwietnia 1914 roku w czasie hucznie obchodzonych świąt wielkanocnych. Tuż
po świętach zostało umieszczone w jednym z prywatnych pokoi cesarzowej w Pałacu Zimowym.
Królewski klejnot
Jajko mozaikowe jest pudełkiem
(puzderkiem) w formie jajka, wykonanym z najdroższych jubilerskich materiałów: ze złota i platyny
oraz diamentów, rubinów, szafirów, szmaragdów i pereł. Korpus jajka tworzy siatka z platyny i złota,
której oczka inkrustowane są kamieniami szlachetnymi. Dzięki temu jajko jest jednocześnie ażurowe i
błyszczy bielą diamentów, czerwienią rubinów, zielenią szmaragdów i błękitem szafirów.
Powierzchnię jajka zdobią pasy dekoracji i owalne medaliony. Charakter dekoracji jest zbliżony do
struktury mozaiki. Oczka mozaiki wykonane są z kwadratowych kamieni szlachetnych, które tworzą na
powierzchni jajka rysunek o motywach kwiatowych. Motyw kwiatów i charakter niespodzianki nadają
dziełu sentymentalny charakter.
Niespodzianka
Niespodzianką ukrytą wewnątrz jajka jest owalna ramka w formie medalionu zwieńczonego koroną,
umieszczona na postumencie w formie tralki. Dekoracja ramki utrzymana jest w stylu barokowym. W
medalionie znajduje się portret pięciorga dzieci cara Mikołaja II i Aleksandry Fiodorowny. Są to
córki Tatiana, Olga, Maria i Anastazja oraz syn Aleksy. Obraz namalowano emalią en grisaille w
różowej tonacji, w stylu nawiązującym do techniki en camaïeu (nazwa tej techniki pochodzi od kamei).
Na odwrotnej stronie medalionu znajdują się: obraz przedstawiający kosz z kwiatami oraz
okolicznościowy napis.
Jego styl wyprzedzał swój
czas
Jajko mozaikowe powstało w 1914 roku, na początku XX wieku, w okresie gdy pojawiły
się już pierwsze awangardowe nurty w sztuce. Sztuka abstrakcyjna narodziła się kilka lat wcześniej.
Styl tego dzieła ma w sobie coś z tego ducha awangardy i jest bardzo nowoczesny. Estetyka dzieła
jest bliska stylowi art deco, który opanuje sztukę Zachodu dopiero w kilka lat później, po pierwszej
wojnie światowej.
Pomysł stylu mozaikowego zainspirował złotników i spodobał się klientom. Już
w dwa lata później, biżuteria naśladującą styl jajka mozaikowego pojawiła się w ofercie znakomitej
amerykańskiej firmy złotniczo-jubilerskiej Cartier.
Jajko mozaikowe zaprojektowała młodziutka dziewczyna
Projekt jajka mozaikowego
wykonała dwudziestoletnia dziewczyna Alma Pihl, córka jednego z mistrzów pracujących dla Fabergé.
Było to drugie jajko cesarskie zaprojektowane przez młodziutką artystkę. Rok wcześniej według jej
projektu zostało wykonane "Jajko zimowe". Oba dzieła należą do najpiękniejszych cesarskich prezentów
wielkanocnych w formie jajek wykonanych przez petersburską pracownię Fabergé.
W 1914 roku w
pracowni Fabergé w Petersburgu obowiązywała zasada, że cesarski prezent wielkanocny był wykonywany w
drodze nieformalnego konkursu, do którego mogli przystąpić wszyscy mistrzowie i złotnicy. Każdy mógł
wykonać projekt i przedstawić go Piotrowi Karolowi Fabergé, który oceniał wszystkie i następnie
decydował o realizacji jednego z nich. Zazwyczaj wykonywany był projekt proponowany przez mistrza
kierującego pracownią firmy w Petersburgu. Jednak w 1913 i 1914 roku zrealizowano dwa wyjątkowej
urody projekty wykonane przez Almę Pihl.
Pomysł „z
wyszywanki”
Wiele lat po wykonaniu jajka mozaikowego Alma Pihl opowiedziała w wywiadzie
o tym jak wpadła na pomysł jego stylu i dekoracji. Według jej opowieści, pomysł na jajko mozaikowe
przyszedł jej do głowy podczas czytania książki, w chwili, gdy promienie światła słonecznego padły
na haftowaną serwetkę i prześwitując stworzyły kolorowy obraz na powierzchni stołu. Można
powiedzieć, że pomysł stylu jajka mozaikowego zrodził się ze światła i rzeczywiście jest to
najbardziej świecące blaskiem klejnotów jajko Fabergé.
Jest niewielkie i dziwnie podpisane
Dokładny koszt wykonania dzieła jest
nieznany, jednak ze względu na jego styl i ogromną ilość użytych do jego dekoracji kamieni
szlachetnych należy przyjąć, że było to jedno z najdroższych jajek wykonanych przez Fabergé.
Jajko mozaikowe jest niewielkie, ma zaledwie 95 mm długości, a umieszczona wewnątrz niego ramka -
79 mm. Dzieło jest bardzo nietypowo oznaczone puncami i cechami złotniczymi. Obok sygnatury firmy
Fabergé, znajduje się punca z imieniem Gustawa Fabergé. Wśród badaczy punca ta jest uznawana za
okolicznościową. W 1914 roku mijała setna rocznica urodzin Gustawa. Jest bardzo prawdopodobne, że
Piotr Karol Fabergé chciał w ten sposób uczcić pamięć swojego ojca. Prócz tych oznaczeń jajko jest
również oznaczone datą: 1914.
Zakupione do zbiorów
królewskich w Londynie
W 1917 roku razem z innymi skarbami należącymi do Mikołaja II i
jego rodziny zostało skonfiskowane. Już w 1933 roku zostało wystawione na sprzedaż na aukcji w
Londynie. Jajko mozaikowe zakupił król Anglii Jerzy V. Miało być prezentem z okazji urodzin jego
małżonki królowej Marii. Od tego czasu jajko mozaikowe znajduje się w zbiorach królewskich w
Londynie. Zdecydowanie jest to jedno z najcenniejszych i najpiękniejszych dzieł sztuki złotniczej
znajdujące się w posiadaniu królowej Elżbiety II.
1914 -
rok największych sukcesów i sławy Fabergé
Rok 1914 to okres największych sukcesów
pracowni i rodziny Fabergé. Pracownia i firma zajmowały czołowe miejsce wśród złotników rosyjskich i
wykonywała najbardziej prestiżowe zamówienia dworu cesarskiego.
W tym samym roku Agaton
Fabergé, syn Piotra Karola, został zatrudniony przez Gabinet Jego Cesarskiej Wysokości przy
katalogowaniu rosyjskich klejnotów koronnych. Zaproszenie Agatona do prac komisji było dowodem
najwyższego uznania i świadectwem mocnej pozycji domu jubilerskiego Fabergé wśród złotników
rosyjskich. Najtrudniejszym i najważniejszym postawionym przed Agatonem zadaniem było ponowne
umocowanie w berle cesarskim ważącego 189 karatów diamentu Orłow, który się poluzował i wypadł.
Warto dodać, że Orłow to największy historyczny diament znajdujący się w posiadaniu carów i
najcenniejszy klejnot w ówczesnej Rosji.
Schyłek
wielkości pracowni Fabergé
Jednak był to ostatni tak znakomity rok w dziejach pracowni i
przedsiębiorstwa Fabergé. Kryzys spowodowany pierwszą wojną światową, który bardzo mocno uderzył w
całą branżę złotniczą, dotknął również Fabergé. Firma straciła klientów, a wielu mistrzów powołano
do wojska. W 1915 roku firma Fabergé musiała zamknąć salon handlowy w Londynie. Były to pierwsze
oznaki zbliżającego się końca wspaniałej historii firmy Fabergé.
Przedsiębiorstwo Fabergé
istniało jeszcze kilka lat, ale czasy świetności należały już do przeszłości.
* Artykuł
na bazie książki: http://www.faberge.com.pl/index.php?p=1_6
„Jajko stalowe (wojenne)” powstało w czasie I wojny
światowej. Jest wykonane ze stali, a jego podstawą są cztery pociski. To wyjątkowe dzieło Fabergé
było prezentem od Mikołaja II dla Aleksandry, podarowanym w czasie, gdy car był na froncie Niezwykły pomysł
To zdecydowanie jedno z
najoryginalniejszych jajek Fabergé. O jego wyjątkowości decyduje materiał z jakiego zostało
wykonane, data powstania dzieła i historia którą przedstawia. Niestety nie wiemy kto był
pomysłodawcą tego dzieła. Być może był to Henryk Wigström, który kierował w 1916 roku pracownią w
Petersburgu, choć dzieło nie reprezentuje typowego dla niego stylu. W tamtym okresie cesarski
prezent wielkanocny był wykonywany w drodze nieformalnego konkursu. Każdy złotnik mógł przedstawić
projekt, a Fabergé wybierał najlepszy do realizacji. Pomysł by nawiązać do wydarzeń I wojny
światowej i gloryfikować osobę Mikołaja II przedstawionego jako zwycięskiego wodza ma typowy dla
dzieł Fabergé z tego okresu bardzo pochlebczy charakter.
Jajko ze stali jako symbol potęgi armii rosyjskiej
W trudnych latach pierwszej
wojny światowej, zwłaszcza w 1915 i 1916 roku projekty jajek Fabergé wyraźnie nawiązywały do
wydarzeń wojennych. „Jajko stalowe” zawiera bogatą symbolikę wojenną. Są to: surowość dekoracji,
pociski, które tworzą podstawę dzieła, ale najbardziej przemawia gładka i błyszcząca powierzchnia
stali. w oczywisty sposób kojarzy się z polerowaną powierzchnią luf armatnich. Stal jako materiał
jest w tym przypadku bardzo wymownym symbolem. Jest to materiał symbolizujący siłę, potęgę,
niezniszczalność. Stal w „Jajku stalowym” doskonale wzmacnia wymowę dzieła.
Mąż-wódz i syn-żołnierz
„Jajko stalowe” nie upamiętnia wojny
jako takiej, upamiętnia wielkiego wodza, który dowodził armią rosyjską w czasie pierwszej wojny
światowej – cara Mikołaja II, któremu towarzyszył jego syn i zarazem następca tronu, carewicz
Aleksy. To im poświęcona jest niespodzianka ukryta we wnętrzu „Jajka stalowego”.
Przesłanie
dzieła jest proste i skierowane do konkretnej osoby, do cesarzowej Aleksandry. To jej mężczyźni –
mąż i syn – są tu bohaterami, herosami broniącymi Rosję przed wrogami i niebezpieczeństwami.
Opis dzieła
„Jajko stalowe” ma tradycyjną formę
jaja. Jego gładką powierzchnię zdobią tylko złote aplikacje w formie dwugłowego orła imperialnego,
motywu św. Jerzego zabijającego smoka, monogramu cesarzowej Aleksandry i daty „1916”. Wierzchołek
dzieła zdobi złota korona imperialna. Jajko wspiera się na podstawie, która została wykonana w
formie czterech stalowych pocisków.
Niespodzianką ukrytą wewnątrz jajka była miniaturka obrazu
przedstawiającego cara Mikołaja II i carewicza Aleksego, przebywających w otoczeniu żołnierzy na
froncie I wojny światowej. Ponad umieszczonym na miniaturowej sztaludze obrazem znajduje się krzyż
Orderu św. Jerzego ze wstęgą orderową i koroną imperialną. Order ten jest najwyższym w Rosji
odznaczeniem nadawanym za zasługi na polu bitwy.
Dzieło zostało zaprojektowane i wykonane w
petersburskiej pracowni Henryka Wigströma. Miniaturę zdobiącą niespodziankę wykonał artysta dworu
cesarskiego Wasilij Zujew. Koszt wykonania dzieła nie jest znany. Wysokość jajka wynosi tylko 101
mm, a łącznie z podstawą 167 mm. Jajko jest oznakowane puncami firmy Fabergé, Henryka Wigströma i
miasta Petersburg.
Prezent wielkanocny
„Jajko stalowe” było jednym z dwóch ostatnich cesarskich prezentów wielkanocnych, które zostały
wręczone. W następnym roku jajka Fabergé zostały wykonane, ale z powodu wybuchu rewolucji już ich na
dwór nie dostarczono.
"Jajko stalowe" zostało podarowane cesarzowej 10 kwietnia 1916 roku, gdy
wraz z dziećmi przebywała w Carskim Siole. Wyjątkowo jajka nie wręczał osobiście car Mikołaj II,
który w czasie świąt wielkanocnych przebywał na froncie. Dzieło przekazał cesarzowej reprezentujący
firmę Fabergé syn Piotra Karola, Eugeniusz Fabergé.
Prezent zaskoczył Aleksandrę i dwór swoim
stylem i materiałem. Nie był do końca prezentem radosnym, bo cesarzowa bardzo tęskniła za mężem i
synem. Był to trudny czas. W Rosji wzrastały antywojenne nastroje i powszechna krytyka władz. Częste
wizyty cara Mikołaja II na frontach nie dawały oczekiwanego rezultatu propagandowego. Do władz i
opinii publicznej docierała świadomość tragicznego bilansu wojny. Na jej frontach zginęło około 1,4
miliona Rosjan, a około 970 tysięcy dostało się do niewoli.
„Jajko stalowe” nigdy nie opuściło Rosji
Ze względu na niejubilerski materiał, z
którego „Jajko stalowe” zostało wykonane władzom radzieckim nie udało się go sprzedać w ramach
wielkich wyprzedaży skarbów sztuki, która miała miejsce po roku 1920. Ostatecznie dzieło zostało
przekazane do zbiorów skarbca kremlowskiego, gdzie do dziś się znajduje.
* Burzliwa
historia Jajka stalowego i okoliczności jego powstania zostały opisane przeze mnie w jedynej w
Polsce książce o Fabergé. Patrz: http://www.faberge.com.pl/index.php?p=1_6
Cieszymy się, że dołączyłeś do serwisu naszemiasto.pl
Oto kilka wskazówek, które pomogą Ci w zrobieniu pierwszych kroków:
Dodaj tło, zadbaj aby profil miał unikatowy wygląd i wyróżniał się na tle innych
Uzupełnij podstawowe informacje profilowe, dodaj zdjęcie i bądź rozpoznawalny
Publikuj artykuły, dodawaj galerie, dziel się ciekawymi infomacjami i pozostań na bieżąco z lokalnymi wydarzeniami
Wydarzyło się coś ciekawego, o czym inni mieszkańcy powinni wiedzieć, chcesz się czymś podzielić lub napisać artykuł? Sam zadecyduj jaką formę wybierzesz
Chcesz się czymś podzielić na gorąco, dodaj krótki wpis, wiadomość zostanie opublikowana w prywatnym strumieniu
Wydarzyło się coś ciekawego, o czym inni mieszkańcy powinni wiedzieć, napisz artykuł i opublikuj go na łamach serwisu, dowiedz się co inni o tym sądzą!
Wyślij wiadomość do Adam Szymanski
Zgłoś Adam Szymanski